Strona 1 z 1
"strzelające" kolana
: 11 lut 2008, 14:06
autor: bleez
Poradźcie, co powinienem brać za witaminki na "strzelające" kości w kolanach??? Chyba, że gdzieś już o tym pisano to proszę o namiar.
: 11 lut 2008, 14:44
autor: beata
A co, kogoś już zastrzeliłeś, skoro zaczynasz się tym martwić?
Jeśli nie towarzyszy temu ból, to nie jest to żaden powód do niepokoju. Czasem jest to wynikiem przesuwania się jakiegoś ścięgna po kości, czasem jeszcze czegoś, chyba też małej ilości płynu w stawie (tzw. suche kolana).
Ale generalnie jest to niegroźne - taka uroda

.
: 11 lut 2008, 15:45
autor: KuNa
Zgadzam się z koleżanka wyżej

Raczej rzecz normalna. Mi też często "strzela"
: 11 lut 2008, 16:01
autor: bleez
Nie ból temu nie towarzyszy ale czasami troche śmiechu jest jak np robię przysiady albo tym podobne rzeczy. A jeśli by to była przyczyna suchych kolan to też się mam nie martwić?
Dzięki za odpowiedź i Pozdrawiam

: 11 lut 2008, 16:56
autor: beata
Nie, naprawdę, są gorsze rzeczy.
Mi też "strzela".
Chciałabym mieć tylko takie problemy.
: 11 lut 2008, 18:34
autor: ruh hożuf
Ja bym się jednak pomartwił na zapas. Może to być na przykład początek chondromalacji, a to już nie jest ani niegroźne ani śmieszne bo zaleceniem lekarza przy tym schorzeniu jest zero biegania, tańczenia, nart, tenisa itp. . Dobre USG nie kosztuje majątku, a wiele może wyjaśnić - zawsze lepiej mieć pewność.
: 11 lut 2008, 19:40
autor: beata
Strzela mi w kolanach odkąd nauczyłam się chodzić, czyli jakieś 32 lata.
Mojemu ojcu odpowiednio dłużej i zdecydowanie głośniej.
Biegam lat 17, z kolanami poważnych problemów nie miałam, USG kolan nigdy nie robiłam.
To, co powiedziałam na początku - jeśli nie boli, to nic groźnego - zacytowałam za rehabilitantem.
Po co szukać dziury w całym?
: 11 lut 2008, 22:23
autor: Ruda
po pierwsze niech kolega ruh hożuf poczyta na forum o chondromalacji, po drugie jak nie boli to sie nie martfić
: 12 lut 2008, 08:07
autor: bleez
No to się już nie martwię

:):)
: 12 lut 2008, 14:05
autor: ruh hożuf
Dzięki, poczytałem. Nie martwiłem się nigdy, chciałem tylko pomóc
