Strona 4 z 5

Re: Co z tą owsianką?:)

: 06 sty 2014, 21:33
autor: fotman
Postanowiłem zacząć jeść tę zachwalaną owsiankę.
Ponieważ jestem żarłoczny, wiec zacząłem od 100g na mleku... Wstając od stołu byłem głodny jakbym nic nie zjadł. :ech:
Dziś doszedłem do zestawu, który mnie syci na 4-5 godzin: ok.150g płatków (owsiane- 7 łyżek, orkiszowe- 5 łyżek, żytnie- 3 łyżki), otręby owsiane- 2 łyżki, ok. 10 truskawek dla ożywienia smaku, banan- 1szt., mleko 3,2%- 500ml.
Strach liczyć kalorie. :bum:
Czy ktoś szamie takie ilości na śniadanko? Może ja nienormalny jestem? :ojoj:

Re: Co z tą owsianką?:)

: 06 sty 2014, 21:42
autor: jedz_budyn
Nie masz potem przeboju z żołądkiem? Dla mnie pierwsze 1,5 miesiąca to była masakra :) teraz już sie chyba flaki przyzwyczaiły.

Re: Co z tą owsianką?:)

: 06 sty 2014, 21:43
autor: Kangoor5
Maksymalnie jem tyle, że po nasiąknięciu wodą wychodzi 1 pełny kubek. Nie wiem ile to jest wagowo. Do tego oczywiście inne rzeczy (twaróg, oliwa, warzywa).

Re: Co z tą owsianką?:)

: 06 sty 2014, 21:46
autor: klosiu
Ponad 1000kcal i 150g węgli. Ja tyle jem na śniadanie - przed trzygodzinnym treningiem. Ale to przeważnie jedyne węgle które jem w taki dzień.
Ale jak nie muszę to tyle nie jem ;). I raczej tak nie urozmaicam, chodzi mi bardziej o skrobię niż o smak.

Re: Co z tą owsianką?:)

: 06 sty 2014, 22:41
autor: fotman
Chyba jednak nienormalny jestem. :grr:
Moje kiszki mają się dobrze. Mimo, że od wielu lat nie jadłem mleka- przebojów nie mam.
Faktem jest, że taki posiłek trzyma mnie z dala do głodu. Dzisiaj głód dopadł mnie dopiero po 5 godz. W tym czasie zrobiliśmy rodzinny spacer długości ok. 8km., na którym mocno wymarzłem. To prawie jak trening interwałowy (3 kroki do przodu, 2 kroki do tyłu). :hahaha:

Re: Co z tą owsianką?:)

: 06 sty 2014, 22:45
autor: badylek
fotman ja bym pękła po połowie tego co zjadasz :hahaha: U mnie norma to 50gr owsianych, około 10gr otrąb, 150 gr banan i kilka łyżek jogurtu greckiego. Długo się to je ale syci konkretnie. Zalewam wrzątkiem wieczorem i rano mam git śniadanie. Ciepła mi nie smakuje.
aha mam 165cm wzrostu i jeszcze może się okazać że moja miska jest dla mnie zbyt bogata :hahaha:

Re: Co z tą owsianką?:)

: 06 sty 2014, 22:55
autor: fotman
Ciut większy jestem: 190cm/84kg.

Re: Co z tą owsianką?:)

: 06 sty 2014, 23:05
autor: terenowiec
Temat ciekawy, trza go przestudiować, bo ze 3 - 4 kilogramy można byłoby z cielska zrzucić :hej:

Re: Co z tą owsianką?:)

: 09 sty 2014, 11:06
autor: Krzychu M
fotman pisze:Postanowiłem zacząć jeść tę zachwalaną owsiankę.
Ponieważ jestem żarłoczny, wiec zacząłem od 100g na mleku... Wstając od stołu byłem głodny jakbym nic nie zjadł. :ech:
Dziś doszedłem do zestawu, który mnie syci na 4-5 godzin: ok.150g płatków (owsiane- 7 łyżek, orkiszowe- 5 łyżek, żytnie- 3 łyżki), otręby owsiane- 2 łyżki, ok. 10 truskawek dla ożywienia smaku, banan- 1szt., mleko 3,2%- 500ml.
Strach liczyć kalorie. :bum:
Czy ktoś szamie takie ilości na śniadanko? Może ja nienormalny jestem? :ojoj:
U mnie standard to 500-600ml mleka i 100-120g owianych zalewanych 5 minut wcześniej wrzątkiem.
A mleko do mikrofali.Nie lubię za bardzo rozgotowanych owsianych.
Do tego jeszcze ze 2-3 kromki chleba z czymś tam. :oczko:
Tylko ze mną jest tak,że jem 4-6 posiłków dziennie a śniadanie jest tym największym a kolacja symboliczna i jak
wstaję rano to mam mega apetyt. :bum:

Re: Co z tą owsianką?:)

: 12 sty 2014, 17:09
autor: cinkownik
Ja od miesiąca mniej więcej codziennie na śniadanie jadam:

- szklanka płatków owsianych z Lidla (niebieskie - drobniej zmielone niż żółte)
- po przesypaniu do dużego kubka (szklanka jest do odmierzenia) dodaję mieszankę suszonych bakalii, 2 łyżeczki drobno łamanych orzechów i 2 łyżeczki wiórków kokosowych
- zalewam mlekiem 2%, ok centymetr ponad płatki
- do mikrofali na 3 minuty
- czasem dodam łyżeczkę dżemu do ciepłego, ładnie się rozpuści i osłodzi

Generalnie jestem mega zadowolony, że zacząłem to jeść. Bardzo mi smakuje, szybko się przygotowuje i syci na dość długo. Polecam.

Re: Co z tą owsianką?:)

: 13 sty 2014, 12:43
autor: BartekK
Ja z kolei nie znoszę niedogotowanej owsianki, a do tego mam uraz do kożucha z mleka, więc dokonuję takiego zabiegu: Wieczorem zalewam płatki wrzątkiem (tak, aby jedynie zakryć płatki). Namaczam je przez noc i rano dodaję gorące mleko. ;) Są akurat do zjedzenia na szybkie śniadanko ;) Polecam ;)

Re: Co z tą owsianką?:)

: 14 sty 2014, 12:35
autor: Svolken
Przy moich 190cm/82kg zadowalam się 5 łyżkami górskich na szklanke mleka. Na ogniu do gęstej papki i do tego wszelkie ziarno i goji oraz odrobina miodu. Na deser kawa i jakoś leci :)

Re: Co z tą owsianką?:)

: 14 sty 2014, 14:25
autor: cava
Przy jakichś 159 cm i 48 kg jem rano mniej więcej tyle samo.
3 czubatych łyżek suchych płatków owsianych i ryżowych + 2 kaszy jaglanej. Jakieś 50 ml mleko kokosowego, nasiona typu słonecznik sezam, dynia, mak + o tej porze roku ze 2 garście owoców jagodowych z mrożonki + np. banan pokrojony na wierzch.

Re: Co z tą owsianką?:)

: 14 sty 2014, 15:21
autor: klosiu
E tam, cava, to wcale tak inaczej nie jemy ;).
Ostatni mój hit na główny posiłek dnia jak nie mam ochoty na mięso: 30g wiórków kokosowych, 30g słonecznika, 30g sezamu wrzucam na patelnię i chwilę prażę, pod koniec wrzucam 30g masła, a jak się roztopi to wrzucam do miseczki i zalewam 200ml śmietany 30%-36%. Wychodzi coś w rodzaju gęstej zupy z ziarnami ;), ale jest to pyszne, a że daje mimo niewielkiej objętości 1400kcal i 140g tłuszczu, to jestem praktycznie najedzony do wieczora, gdy wrzucam na ruszt mięsko z surówką i voila :).

Re: Co z tą owsianką?:)

: 14 sty 2014, 16:18
autor: truchcik86
muszę spróbować, trzeba chyba otworzyć nowy dział: przepisy