Idea "Nie Biegaj Sam"
: 11 wrz 2007, 13:11
Przedstawię wam w skrócie o co w tym chodzi.
Wielu/wiele z nas biega w tygodniu czy w weekend.
Bieganie jest jednak sportem indywidualnym i biegacze doświadczeni nauczyli już sobie radzić z ta "samotnością długodystansowca".
Choć nie do końca.
Każdy kto tego doświadczył wie jak fajny może być bieg ze znajomymi - jak spacer podczas którego rozmawia się o wszystkim, czas płynie miło i przy okazji robimy cos dla zdrowia.
Poczatkujący biegacze - mają jednak problem.
Po pierwsze nie jest im łatwo przemóc się do dłuższego, samotnego biegu - tej monotonii trzeba się poprostu nauczyć, zrozumieć, polubić.
A po drugie - robią sporo błedów,chocby w postaci zbyt dużego tempa co powoduje koniec biegu juz po kilku minutach.
Idea Nie biegaj Sam - ma pomóc nam wszystkim.
Chciałbym aby Ci z nas, bardziej doświadczonych biegaczy poświęcili jeden dzień swojego treningu na bieg towarzyski.
Żeby zadeklarowali - że np w sobotę lub niedzielę (w weekend to jest łatwiejsze do zrobienia) zawsze o stałej godzinie będą startować z określonego miejsca i czekac na ewentalnych nowych potencjalnych biegaczy.
To jest MISJA.
Zrobimy na stronie specjalne, dedykowane miejsce w którym będziemy promowali, informowali o miejscach i terminach w których tacy Misjonarze Biegania będa sie pojawiać. Żeby nowo narodzony biegacz wiedział, że jeśli przyjdzie w oznaczone miejsce o oznaczonej porze - to na pewno znajdzie kogoś kto mu pomoże.
Wszystkim misjonarzom obiecuję pomoc.
1. Pełną informację w specjalnym dziale który utworzymy - np Nie Biegaj Sam.
2. Koszulkę biegową (a w przyszłości może jakieś inne elementy stroju)
3. Szkolenia (jak juz zbierzemy odpowiednio dużą grupę)
Ja np deklaruję, że zawsze w sobotę o 8:00 rano w Warszawie, przy wejściu do Lasu Bielańskiego będę czekał na potencjalnych biegaczy. To nie jest z mojej strony żadne poświęcenie - bo to jest SBBP - i ja tam i tak zazwyczaj przychodzę (chyba, że mi coś wypada, wtedy znajdę zastępstwo). Wiec nawet nie musicie często niczego poświęcać - i tak biegacie - a macie większą szanse znaleźć biegowych znajomych z którymi wasz bieg upłynie w milszej atmosferze.
Jakis czas temu - zaproponowałem kontakt w tym temnacie organizatorom akcji Polska Biega.
Wydawało mi się naturalne, że to jest po pierwsze dobra nazwa takze dla naszej akcji - w której by będziemy organizowali takie Polskie Bieganie raz w tygodniu a oni dwa razy w roku - i że to sie swietnie uzupełni.
Ale z ich strony nie było żadnego odzewu więc zacznijmy to robic sami.
Zaproponujemy współdziałanie w tym temacie użytkownikom z biegajznami - bo im w końcu zalezy na tym samym - żeby mieć z kim biegać.
Możecie się zapytać - czym to sie będzie róznić np od ścieżek Nike ?
Tym, że nasz program jest nastawiony na to, żeby stworzyc lub promowac nowe lub istniejace regularnie biegające i spotykające się grupy biegowe - takie lokalne środowiska moga byc bardzo mocnym i waznym elementem naszego biegowego krajobrazu.
W Nike - jest to troche jak prowadzenie przedszkolaków za ręke - to jest potrzebne ale chciałbym pójść dalej.
Poza tym w Nike - ci co naprawde "pociągają" za sznurki sami chyba nie biegają. Ale żeby nie było wątpliwości - ja bardzo popieram ich akcje i deklaruję, że jakakllwiek biegowa inicjatywa z ich strony spotka się z zainteresowaniem bieganie.pl
Mam nadzieję, że uda sie namówic na to zarówno Benneta z Bydgoszczy, ja i KrzyskaK z Trójmiasta lub jeszcze kogoś z Grupy Trójmiejskiej czy innych lokalnych, regularnie biegających biegaczy. Lublin ostatnio ruszył. W Krakowie jest KB Dystans i nasz trener MichalJ, w Mikołowie jest MacGor (trzecia na półmaratonie w Pile), w Świerzawie jest Tomasz, w Szklarskiej Darek Kruczkowski - dużo ludzi, dużo miejsc.
Biegaczu - jeśli biegasz po swoim mieście, wiosce, gminie - i chciałbys miec więcej partnerów biegowych - zadeklaruj jakieś stałe miejsce i termin a my postaramy się powiedzieć o tym światu.
Nie martwcie się, że jesteście z małej miejscowości wktórej nikt nie biega.
Nie martwcie się, że na wyznaczone przez was miejsce nikt oprócz was długo jeszcze może nie przychodzić.
Ta akcja jest długofalowa, na to potrzeba czasu a wy przecież i tak macie trening do zrobienia, więc raz w tygodniu możecie się postarac zaczynac go zawsze o tej samej porze.
Reasumuac - chciałbym stworzyc taką listę "Misjonarzy Biegania".
Żeby nie było, że się nagadałem a sam nic, to zacznę od siebie:
Adam Klein, Warszawa, Sobota, 8:00 rano, róg Klaudyny i Podleśnej przy wejściu do Lasu Bielańskiego (jak nie będe mógł być zawsze znajde zastępcę - na SBBP jest na szczeście sporo osób ).
Wielu/wiele z nas biega w tygodniu czy w weekend.
Bieganie jest jednak sportem indywidualnym i biegacze doświadczeni nauczyli już sobie radzić z ta "samotnością długodystansowca".
Choć nie do końca.
Każdy kto tego doświadczył wie jak fajny może być bieg ze znajomymi - jak spacer podczas którego rozmawia się o wszystkim, czas płynie miło i przy okazji robimy cos dla zdrowia.
Poczatkujący biegacze - mają jednak problem.
Po pierwsze nie jest im łatwo przemóc się do dłuższego, samotnego biegu - tej monotonii trzeba się poprostu nauczyć, zrozumieć, polubić.
A po drugie - robią sporo błedów,chocby w postaci zbyt dużego tempa co powoduje koniec biegu juz po kilku minutach.
Idea Nie biegaj Sam - ma pomóc nam wszystkim.
Chciałbym aby Ci z nas, bardziej doświadczonych biegaczy poświęcili jeden dzień swojego treningu na bieg towarzyski.
Żeby zadeklarowali - że np w sobotę lub niedzielę (w weekend to jest łatwiejsze do zrobienia) zawsze o stałej godzinie będą startować z określonego miejsca i czekac na ewentalnych nowych potencjalnych biegaczy.
To jest MISJA.
Zrobimy na stronie specjalne, dedykowane miejsce w którym będziemy promowali, informowali o miejscach i terminach w których tacy Misjonarze Biegania będa sie pojawiać. Żeby nowo narodzony biegacz wiedział, że jeśli przyjdzie w oznaczone miejsce o oznaczonej porze - to na pewno znajdzie kogoś kto mu pomoże.
Wszystkim misjonarzom obiecuję pomoc.
1. Pełną informację w specjalnym dziale który utworzymy - np Nie Biegaj Sam.
2. Koszulkę biegową (a w przyszłości może jakieś inne elementy stroju)
3. Szkolenia (jak juz zbierzemy odpowiednio dużą grupę)
Ja np deklaruję, że zawsze w sobotę o 8:00 rano w Warszawie, przy wejściu do Lasu Bielańskiego będę czekał na potencjalnych biegaczy. To nie jest z mojej strony żadne poświęcenie - bo to jest SBBP - i ja tam i tak zazwyczaj przychodzę (chyba, że mi coś wypada, wtedy znajdę zastępstwo). Wiec nawet nie musicie często niczego poświęcać - i tak biegacie - a macie większą szanse znaleźć biegowych znajomych z którymi wasz bieg upłynie w milszej atmosferze.
Jakis czas temu - zaproponowałem kontakt w tym temnacie organizatorom akcji Polska Biega.
Wydawało mi się naturalne, że to jest po pierwsze dobra nazwa takze dla naszej akcji - w której by będziemy organizowali takie Polskie Bieganie raz w tygodniu a oni dwa razy w roku - i że to sie swietnie uzupełni.
Ale z ich strony nie było żadnego odzewu więc zacznijmy to robic sami.
Zaproponujemy współdziałanie w tym temacie użytkownikom z biegajznami - bo im w końcu zalezy na tym samym - żeby mieć z kim biegać.
Możecie się zapytać - czym to sie będzie róznić np od ścieżek Nike ?
Tym, że nasz program jest nastawiony na to, żeby stworzyc lub promowac nowe lub istniejace regularnie biegające i spotykające się grupy biegowe - takie lokalne środowiska moga byc bardzo mocnym i waznym elementem naszego biegowego krajobrazu.
W Nike - jest to troche jak prowadzenie przedszkolaków za ręke - to jest potrzebne ale chciałbym pójść dalej.
Poza tym w Nike - ci co naprawde "pociągają" za sznurki sami chyba nie biegają. Ale żeby nie było wątpliwości - ja bardzo popieram ich akcje i deklaruję, że jakakllwiek biegowa inicjatywa z ich strony spotka się z zainteresowaniem bieganie.pl
Mam nadzieję, że uda sie namówic na to zarówno Benneta z Bydgoszczy, ja i KrzyskaK z Trójmiasta lub jeszcze kogoś z Grupy Trójmiejskiej czy innych lokalnych, regularnie biegających biegaczy. Lublin ostatnio ruszył. W Krakowie jest KB Dystans i nasz trener MichalJ, w Mikołowie jest MacGor (trzecia na półmaratonie w Pile), w Świerzawie jest Tomasz, w Szklarskiej Darek Kruczkowski - dużo ludzi, dużo miejsc.
Biegaczu - jeśli biegasz po swoim mieście, wiosce, gminie - i chciałbys miec więcej partnerów biegowych - zadeklaruj jakieś stałe miejsce i termin a my postaramy się powiedzieć o tym światu.
Nie martwcie się, że jesteście z małej miejscowości wktórej nikt nie biega.
Nie martwcie się, że na wyznaczone przez was miejsce nikt oprócz was długo jeszcze może nie przychodzić.
Ta akcja jest długofalowa, na to potrzeba czasu a wy przecież i tak macie trening do zrobienia, więc raz w tygodniu możecie się postarac zaczynac go zawsze o tej samej porze.
Reasumuac - chciałbym stworzyc taką listę "Misjonarzy Biegania".
Żeby nie było, że się nagadałem a sam nic, to zacznę od siebie:
Adam Klein, Warszawa, Sobota, 8:00 rano, róg Klaudyny i Podleśnej przy wejściu do Lasu Bielańskiego (jak nie będe mógł być zawsze znajde zastępcę - na SBBP jest na szczeście sporo osób ).