Forum Bieganie.pl

Serdeczne podziekowania dla Madacha za wspolny sobotni trening w Bialymstoku. Milo i sympatycznie sie biegalo w towarzystwie przedstawiciela takiej doswiadczonej i preznej grupy biegowej jak Wasza. Uff uswiadomilam sobie biegnac przy Marcinie ile wiecej kroczkow musza postawic takie niewielkie osobki jak ja, on jeden ja dwa i tak przez caly bieg Co ciekawe okzalo sie ze Madach zna lepiej park zwierzyniecki niz ja (pewnie dlatego ze kiedys cieszyl sie zla slawa i dziewczynom odradzalo sie spacery po nim). No i po raz pierwszy biegalam o tak wczesnej porze ... przynajmniej w wekendy postaram sie ta nowa tradycje podtrzymac. Dzieki raz jeszcze, polecamy sie na przyszlosc.

Rudzik, a czy Madach przynajmniej zachowywał się grzecznie?:) Bo ja z nim często biegam i często mu się zdarza zachowywać co najmniej dziwnie;)

zachowywal sie MEGA grzecznie dostosowywal sie do naszego tempa, opowiadal wesole historyjki naprawde bylo milo. My zakonczylismy trening po 30 min a on jeszcze pobiegl na kolejne 30 bo obiecal tesciowej wrocic po poltorej godzinie. Jutro tez bedzie biegal od okolo 8 ale juz bez nas, Oti lajdaczy sie juz w Toruniu a ja obiecalam ze dzis dam sie wyciagnac na jakos imprezke. HMMM a co to znaczy zachowuje sie dziwnie???

Ja też dziękuję za wspólne bieganie. Po Białym biega się ... zdrowo, w związku z tym dużo można. Skoro tak to dzisiaj zrobiłem sobie jakieś 18 km po parku i dalej po lesie. Kiedy tylko będę w Białym to o tym poinformuję.
Jeszcze raz dziękuję Rudzikowi i Otiemu za towarzystwo.

Dziwne zachowania Madacha w czasie biegu to tańce, śpiewy, "piruety" itp., itd...

Madach zna lepiej park zwierzyniecki niz ja (pewnie dlatego ze kiedys cieszyl sie zla slawa  

Nie znałem tej tajemnej okrytej złą sławą przeszłości Madacha

A mnie niestety ominęła ta UCZTA !!!
Nastepną razą - może :):)