Forum Bieganie.pl

Cześć

Zapraszamy wszystkich którym nie straszny jest dystans powyżej 20km  na środowy bieg po gdańskiej części Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
Planowane są dwie grupy: rozważna (wolne tempo) i romantyczna (Kazan, Kenijczycy i inni wymiatacze).
Ostatnio z powodu nieobecności Kazana i Kenijczyków biegła tylko grupa rozważna. Przewidywane tempo to 5:30 - 5:45/km z przerwą na picie w Owczarni.

Startujemy punktualnie o godzinie 18:00 z placu przy kościele na ul. Trawki. Dlatego spotykamy się przed 18:00, na przykład o 17:50.

Kto przyjdzie?

Dwa watki do wyboru - jeszcze tego nie bylo - prawdziwa inwazja. Bedziemy sie bardziej rzucac w oczy.

No zwróciliście na siebie uwagę.
A z ciekawości jakie tempo ma grupa romantyczna?

Romek, grupa romantyczna biegnie okolo 4:30, a bywa ze szybciej.
Tylko tempo w naszym przypadku nie jest miarodajnym wskaznikiem intensywnosci biegu. Teren na ktorym odbywa sie trening to takie "Bieszczady w miniaturze" - plaskiego odcinka tam nie znajdziesz.

(Edited by DaB at 3:23 pm on Aug. 4, 2003)

Aleście zrobili zamęt z tymi 2 wątkami - nie wiadomo gdzie się wpisać - wybrałem wcześniejszy.  
 
 Gdynia też biega dłuższy środowy bieg. Masiulis, Grzechu i Olek - dalsi chętni mile widziani. Dystans podobny jak w Gdańsku ok. 27 km. Tempo wolniejsze ok. 6 min./km. Po długich poszukiwaniach znalazłem moją mapę z zaznaczonymi kilometrażami - więc będzie pełna jasność ile wybiegaliśmy. Planuję dwie pętle (jedna dłuższa -15, druga krótsza -6 + dobieg/powrót). W zwiazku z tym, że są dwie pętle proponuję wziąć 2 flaszki z jakimś krzepiącym trunkiem - jedną się zakopcuje na końcówkę.
 
 Start g. 17 z Karwin.

Olek

------------------------------------------------------

No fakt, troche zamieszania powstalo, ale w tym tygodniu eksperymentujemy z Krzyskiem dwuwatkowy wariant. Ma on sluzyc zwroceniu uwagi na srodowe spotkania w Trojmiewscie.


(Edited by DaB at 12:06 pm on Aug. 5, 2003)

Zapomniałem napisać, że biegnę jutro tylko 20km w ramach tygodnia przyjaźni z moim organizmem. W Owczarni odbiję w doliny.

Przybywam.
Udało się odbić od GT Gdynia greka na ten bieg (Olek - i Ty nic nie mówiłeś, że on z Niedźwiednika?).
Planujemy pobiec około 20km.
Szczegółny ustalimy na miejscu.
Najprawdopodobniej wpadnie Tomek maratończyk.
Pozdrawiam. Kazig.
Jeśli wciele swój plan w życie, na następny tydzień, następnym razem zobaczymy się za 2 tygodnie
Pozdrawiam. Kazig.

Quote: from Kazig on 10:21 pm on Aug. 5, 2003
Jeśli wciele swój plan w życie, na następny tydzień, następnym razem zobaczymy się za 2 tygodnie
Pozdrawiam. Kazig.

A jakiz to bieg jest w stolicy w przyszlym tygodniu?

kledzik

Nie wiem czy moge uchylic rabka tajemnicy ale nieobecnosc Kaziga nie ma zwiazku z zadnym startem - Kazig wyjezdza na urlop. Do Zakopanego jedzie, pogorach sie wspinac.

Quote: from Kazig Udało się odbić od GT Gdynia greka na ten bieg (Olek - i Ty nic nie mówiłeś, że on z Niedźwiednika?).

Nie mam za bardzo pojęcia gdzie jest Niedźwiednik - o co chodzi?

"Odbić"  :niewiem:  ktoś tu chyba przesadza  :hahaha:

Niedzwiednik Olku jest kilkaset metrow od miejsca spotkan gdanskiego odlamu GT.

kledzik

  Z tego wynika, że Grek ma bliżej na Trawki niż pod sopocki stadion - a niech biega gdzie ma ochotę.

  -------------------------------

  Nasze gdyńskie bieganie w wykonaniu: Masiulisa, Grzecha i Olka można uznać za udane. Zaczęlismy razem, po 9-10 km /mniej więcej/ Masiulis udał się w stronę domu i szacunkowo mógł nabiegać 15 km. A my z Grzechem odrabialiśmy dalej naszą długodystansową pańszczyznę. Grzechu w końcu zdecydował się na złamanie czystości formy biegowej i trochę maszerował. Ja, chociaż z dużym mozołem przebiegłem planowe 27 km. W srodkowej fazie biegu było najszybciej, końcówka była coraz wolniejsza. Całość  przebiegłem w założonym tempie 6 min./km

ja troche pobladzilem i w rezultacie dotarlem do domu po 2,5h:)

A w Gdańsku było miło.

Po odlaczeniu sie od grupy glownej pobieglismy z Karuzo stala 12-sto kilometrowa trasa. Lekko, bardzo lekko bieglismy - tempo wzroslo nieco na koncowce. Wlasciwie to sie nawet nie spocilem. Jeszcze dwa - trzy biegi w tym tygodniu i w przyszlym leze do gory brzuchem