Strona 1 z 1

Żyrardów

: 22 lip 2003, 09:50
autor: artur
W Żyrardowie i okolicach widziałem 6 ludzi, którzy biegli (nie liczę tych co do autobusu, pociągu albo z banku) w stroju biegowym (nie w dresie). Wydaje mi się, że w tak małych miejscowościach ludzie wstydzą się tego, że chcą pobiegać. Wiele razy podśmiewano się ze mnie, ale jestem już odporny na zaczepki dresiarzy.
Raz zostałem napadnięty przez człowieka z psem. Pies rzucił się na mnie od tyłu, ale dostał kopa w pysk i uciekł. Wtedy w obronie psa wystapił właściciel... jakimś cudem uniknąłem ciosu i szybko oddałem tak celnie i szczęśliwie, że powaliłem przeciwnika i posłałem go do domu.
Nie mam czasu, żeby iść do lasu (muszę biec) i nie mam czasu na takie zaczepki, cholera co robić? W grupie raźniej, ale nie ma tu takiej.

Żyrardów

: 22 lip 2003, 09:59
autor: romek
Zaopatrz się może lepiej w gaz w żelu - choć jak widać może Ci niepotrzebny ;)

Żyrardów

: 22 lip 2003, 10:22
autor: Pebe
A może spróbuj pogadać z tymi co biegali.
Pewnie mają podobne przygody i też myslą że w grupie
fajniej by się biegało - po prostu ktoś musi zacząć, a potem to już łatwiej pójdzie.

Żyrardów

: 22 lip 2003, 10:39
autor: artur
super by było... zawsze jest ale...jeden szybko, drugi stary i powoli itd. coś pewnie skombinuje bo przyjemniej jest w grupie!

Żyrardów

: 29 lip 2003, 10:42
autor: artur
i jeszcze moje spostrzeżenia z tras rowerowych:
żyrardowscy kierowcy samochodów som najgorsi w Polsce! mijają rowerzystów o 0,5 m - sam jechałem autem za "nauką jazdy", która mało co nie zepchnęła rowerzysty do rowu. nie mogę się już dziwić zachowaniu kierowców skoro tak ich się uczy na kursie.
A najbardziej lubię tych w ciężarówkach z petem w gębie... w niemcowie podobno w wypadku z udziałem rowerzysty prawie zawsze winien jest kierowca samochodu - czy to prawda?

Re: Żyrardów

: 25 kwie 2010, 18:24
autor: Marczello
Żyrardowie odrodź sie! samemu biega się smutno:P i mała motywacja, jak ktoś się znajdzie chętny do biegu to niech pisze, tempo nie wazne ja sie dostosuje:)

Re: Żyrardów

: 12 sty 2011, 10:23
autor: Przemkoq
Witam żyrardowskich biegaczy :hejhej:
na wschodzie trochę ludzików biega, ja miedzy innymi.
Co nie biegnę to zawsze kogoś spotykam, ale grupy nie widziałem jeszcze.

Te przerażone twarze ludzików wieczorem przy -15 st ... bezcenne ... :uuusmiech:

pozdrawiam

Re: Żyrardów

: 02 sty 2013, 10:59
autor: JayJay
Żyrardów i okolice biegają chyba bardziej niż by wskazywała żywotność tego tematu :hej: w ostatnim czasie daje się zauważyć wzrastające zainteresowanie bieganiem. jest już zalążek grupy biegowej - "Żyrardów Biega", cykliczne spotkania, oby tak dalej :usmiech: przy okazji może ujawnią się tu inni biegający z naszego robotniczego miasta. gdzie biegacie? ja sam śmigam głównie po pięknym lesie w okolicy Puszczy Mariańskiej i nawet tam widuję innych biegowych zapaleńców :taktak:
pozdrawiam!

Re: Żyrardów

: 18 sty 2013, 14:06
autor: deq102
Historia miasta rozpoczyna się w 1833, kiedy do wsi Ruda Guzowska, należącej do dóbr hrabiów Łubieńskich, przeniesiono fabrykę wyrobów lnianych, utworzoną w 1828 roku w Marymoncie (obecnie dzielnica Warszawy). Mechaniczną przędzalnię lnu zorganizował na zlecenie rządu Królestwa Polskiego Filip de Girard.

24 czerwca 1829 postanowiono założyć spółkę pod nazwą "Karol Scholtz i Spółka", w której skład wchodzili: Tomasz, Jan i Henryk Łubieńscy, Józef Lubowidzki - wiceprezes Banku Polskiego i Karol Scholtz - radca handlowy Banku. Miała ona zająć się rozwojem mechanicznego przędzenia lnu na maszynach wynalezionych przez Filipa de Girarda. Formalny akt spółki spisano 9 sierpnia 1830. W dokumencie tym osada, w której miano w ciągu 2 lat zbudować budynki fabryczne oraz budynki mieszkalne dla tkaczy i robotników, nosiła nazwę Żyrardów. Budowę przędzalni mechanicznej i tkalni ręcznej rozpoczęto na początku 1830, w tym czasie w zakładzie w Marymoncie trwała produkcja eksperymentalna, która miała być później zastosowana na szeroką skalę w zakładach żyrardowskich. Prace nad budową fabryki zostały przerwane na pewien czas przez wybuch powstania listopadowego, kiedy to zakład w Marymoncie został zamieniony na fabrykę broni, a sam Filip de Girard, który był dyrektorem technicznym fabryki, brał udział w powstaniu. W 1832 budowa fabryki została wznowiona, a produkcja ruszyła w dniu 24 lipca 1833. Datę tę uznaje się za datę powstania zakładów żyrardowskich, a 9 sierpnia 1830 za dzień powstania osady Żyrardów.

Re: Żyrardów

: 23 sty 2013, 10:45
autor: Przemkoq
Ja ganiam głównie po Międzyborowie wieczorami z czołówką.
W gratisie dodatkowa adrenalina jak coś trzaśnie z tyłu :usmiech:

A kiedy spotkania tej grupy i gdzie się odbywają?

Re: Żyrardów

: 23 sty 2013, 14:14
autor: JayJay
Spotkania póki co odbywają się w soboty o godz. 10, bodajże na placu Jana Pawła II. Wszelkie informacje znajdziesz na http://www.facebook.com/ZyrardowBiega?fref=ts

ja również biegam z czołówką i ta adrenalinka w lesie bardzo mi się podoba :usmiech:

Re: Żyrardów

: 23 sty 2013, 14:30
autor: Przemkoq
o rety w sobotę o 10?? nie ogarnę, inne sprawy mam.
A są plany zmiany godziny?
Nie mam konta na FB.

PS. Nie znacie jakiegoś ortopedy dobrego w okolicy?

Re: Żyrardów

: 21 sty 2014, 10:09
autor: JayJay
biegających w Żyrardowie i okolicach zapraszam na stronę http://www.zyrafazyrardow.pl
nasze stowarzyszenie skupia fanów biegania (i nie tylko) z szeroko pojętej okolicy i jesteśmy otwarci na nowe znajomości :taktak: zachęcamy do kontaktu

Re: Żyrardów

: 07 maja 2014, 10:08
autor: JayJay
Mam coś dla fanów biegania z naszego miasta i okolic: http://zyrafazyrardow.pl/biegchelmonskiego/

Bieg Chełmońskiego odbędzie się 22 czerwca 2014 r. w Radziejowicach. Do wyboru będą dwa dystanse:
- 10 km (bieg główny - wpisowe 10 zł)
- 1,1 km (bieg rodzinny - udział darmowy)

Zapisy już ruszyły, więc zapraszam :taktak:

Re: Żyrardów

: 10 cze 2014, 08:50
autor: piotrek_86_pl
Witam krajanów ^^,

Ma ktoś ochotę pobiegać w tę nabliższą środę (11.06.2014 - jutro znaczy się :)) koło 20.30 (do 10 km). Zapisałem się na bieg powstania i wypadałoby się zacząć przygotowywać ^^. Jakby ktoś był chętny to dajcie znać na PW.

Pozdrawiam,
Piotrek