Forum Bieganie.pl

Cześć! Chciałam podzielić się z Wami biegiem wirtualnym, który znalazłam dziś w sieci!

I co to za bieg?

uriasz pisze:I co to za bieg?

parkrun?
business run?
bieg dirmowy?

dzień dobry,

Jestem tu nowy więc mam nadzieję, że nic nie zrobię źle ...

W temacie biegów wirtualnych, często w takich biegach bierzecie udział? Jakie polecacie, co według Was ma w takich imprezach sens (lub go nie ma).

Ja w tym roku wziąłem udział w biegu WOŚP oraz w biegu Bałwana i teraz się ze mnie śmieją, ze dumnie mogę chodzić z medalem bo do mnie pasuje (i nie chodzi o bieg WOŚP).

Ja z reguly omijam takie imprezy bo dla mnie to zwykle wyciaganie kasy przez organizatora, ale zrobie jeden wyjatek i pobiegne w tym roku Wings for live, ale to bardziej z ciekawosci zawsze to cos nowego taka formula biegu.

Na początku wydawało się, że to fajna alternatywa, ale po kilku biegach miałam dość, nie o to mi chodziło, pieniądze można lepiej zainwestować.
Ostatnio mimo wszystko przebiegłam dwa wirtualne, jeden to Poznański Bieg Niepodległości...byłam zapisana na bieg stacjonarny, ale w ostatniej chwili nie pozwolono na niego. Mieli fajną koszulę i medal do mojej kolekcji, więc co mi tam. Dwa lata z rzędu biegłam ten bieg w Poznaniu, teraz się nie dało.

Kolejny to Smerfna Piątka na którą zapisałam się ponad 1,5 roku temu. W zeszłym roku odwołano a wpłaty (chętnym) przeniesiono na ten rok. Niestety, znów biegu nie puścili, choć niemalże do końca mieliśmy nadzieję. Pakiety od roku czekały, więc zorganizowano edycję wirtualną. Pobiegłam z koleżanką.

Teraz czekam na Wings for Life. Inicjatywa zacna, warta wsparcia. Też dawali nadzieję, że będzie można przepisać się na normalny bieg, jeśli obostrzenia zniosą - tych nie znieśli.

Zapisałam się jeszcze na Bieg Tropem Wilczym, na ten moment przeniesiono go z maja na sierpień, ma być bieg normalny, ale kto to wie jak i co będzie do tego czasu ?!? Mam dziwne przeczucie, że ten też poleci wirtualnie.

Nie zapisuję się na biegi typu "wirtualny bieg pączka", czy " wirtualny bieg flagi", żeby komuś kieszeń nabijać. Namnożyło się tych pseudobiegów jak mrówków....
Jednak jeśli któryś bieg stacjonarny zostaje przekształcony na wirtualny z powodu "pandemii", to nie rezygnuję z niego, choćby dlatego, że mimo wszystko jest to dla mnie jakaś mobilizacja do tego, żeby się systematycznie ruszać.