Forum Bieganie.pl

Cześć,
czy ktoś może polecić trasy biegowe w Łebie lub okolicy?

bardzo przyjemna droga /przez las/ prowadzi mniej więcej od portu jachtowego w kierunku wyrzutni rakiet w rąbce; jak chcesz dalej -można jeszcze kilka dodatkowych km. w kierunku wydm /pustynia słowińska/;
jak sił starczy i warunki pozwalają - można jeszcze wtoczyć sie na wydmy i dobiec do plaży - a stamtąd - brzegiem - możesz nawrócić i dobiec prosto do portu jachtowego

Dzięki, rubin, brzmi zachęcająco. Sprawdzę za dwa tygodnie.

bardzo proszę
ps
w marinie można bezpiecznie zostawić samochód; za drobną opłatą skorzystasz z bdb zaplecza sanitarnego /prysznice/; jest też hotel i restauracja, ale tu: ceny troszeczkę wyższe

No to pobiegałem. Faktycznie, bardzo ciekawe biegowo tereny. Udało mi się pobiegać w we wszystkich kierunkach:
- na zachód - drogą, o której pisał rubin, od portu jachtowego w stronę ruchomych wydm. Przyjemna droga przez las (chociaż w części po betonowych płytach). Dalej już na terenie Słowińskiego Parku Narodowego z kulminacją na Łąckiej Górze i powrót plażą. Ośnieżone wydmy - krajobraz dosłownie górski!
- na południe - groblą przez bagienne łąki do wsi Żarnowska i dalej w las na terenie Parku
- na wschód - ulicą Nadmorską do lasu i nim wzdłuż brzegu jeziora Sarbsko
Na północ oczywiście nie pobiegłem.
We wszystkich wspomnianych kierunkach można pobiegać na dystansach od kilku do nawet dwudziestu i więcej kilometrów. Większość tras w atrakcyjnych przyrodniczo terenach, a ceniącym samotność długodystansowca podobałaby się cisza i pustka. Przebiegłem tu prawie 60 km i spotkałej jednego (cyfrą: 1) biegacza, poza tym kilku spacerowiczów i trochę zwierzyny leśnej.
Krótko mówiąc - polecam.

Ooo, cieszę się, że choć trochę pomogłam

ale uwaga - rubin jest kobietą, może ze zdjęcia nie wynika, ale postaraj sie uwierzyć

taka ciekawostka: te betonowe płyty to pozostałość po nazistach - jeździł tą drogą ciężki sprzęt w kierunku tajnej wyrzutni rakiet; zauważyłeś pewnie po drodze kilkanaście betonowych "budek" - to wartownie z czasów II WŚ

rubin, to była tylko literówka! Nie mógłbym nie zauważyć twojego kobiecego uroku

najważniejsze, że trasa się podobała