Strona 1 z 12
Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
: 10 wrz 2012, 23:44
autor: Kisiell
Witam,
Mam na imię Mateusz i szukam partnera do wspólnego biegania - jak się biega z kimś, to jest zupełnie inna mobilizacja.
Biegam przeciętnym tempem ok godziny, ale mogę się dostosować.
Re: Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
: 28 wrz 2012, 07:14
autor: 25myszy
podpinam się pod temat- biegam na Klinach codziennie
ktoś reflektuje na wspólny jogging?
pozdrawiam
Re: Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
: 28 wrz 2012, 09:15
autor: tomasir
napiszcie może gdzie biegacie dokładniej - w Parku Solvay czy w jakimś innym miejscu. Ja właśnie sobie wyszukuję trasę w tej okolicy, ale musi być w większości po ziemi. Dziś idę obczaić te dwie traski za Centrum Zakopianka (tam na hałdzie)
mniejsza ok 1,3 km
http://imageshack.us/a/img832/2989/maystadion.jpg
większa ok 2 km
http://imageshack.us/a/img515/9859/duzystadion.jpg
Na koniec trzecia trasa (w polach) koło Opatkowic. Autkiem mam tam z 5 min, więc pewnie też okazjonalnie będę bywać:
http://imageshack.us/a/img811/1498/trasaopatkowice.jpg dług. 3,4 km. Wygląda nieźle, szczególnie, że powinna być szeroka.
nastawiam się na tempo biegowe ok 5-6 min/km na treningach (z czasem 4-5 min)
ps. Jako że mieszkam bezpośrednio przy parku Solvay to widuję czasem niektórych biegaczy regularnie (głównie kobitki). Może Myszy jesteś jedną z nich? (zakładam po nicku, że kobieta
)
Re: Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
: 28 wrz 2012, 09:30
autor: 25myszy
to są moje łąki
właśnie po nich biegam, ale inną trasą- robię znacznie większe okrążenia - teraz szukam jakieś alternatywnej trasy bądź towarzystwa, ze względu na szybko zapadający zmrok- w dodatku biegam z psami, więc nie specjalnie chce się pakować w ulice czy osiedla, a zależy mi żeby nie stracić formy- ambitnie planuję trenować całą zimę i wziąć udział w maratonie (nigdy nie brałam). Zobaczymy, co z tego wyjdzie
tomasir pisze:
Może Myszy jesteś jedną z nich? (zakładam po nicku, że kobieta )
dobrze zakładasz
pozdrawiam!
Re: Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
: 28 wrz 2012, 09:41
autor: tomasir
a mogłabyś nakreślić swoją trasę? Czy ona jest po asfalcie czy też po ziemi? Gdyż u mnie ze względu na problem z kolanami muszę biegać w większości po ziemi. No i pozostaje jeszcze czas biegu.
U mnie:
wtorek i czwartek ok 14.30-15 (bieg zależnie od ustaleń w planie trneingowym)
sobota i niedziela godziny poranne (pewnie koło 7-mej)
A że na początek minimum nastawiam się na 10 km, więc spokojnie jak pod maraton/półmaraton mogę trenować - szczególnie, że wybiegania też będe miał.
Re: Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
: 28 wrz 2012, 09:56
autor: 25myszy
Nakreślę, ale teraz nie mam jak, bo siedzę w robocie- trasa jest w większości po ziemi, drogą tylko wzdłuż obwodnicy (jakieś 2,5 km razy ilość okrążeń). Niestety wracam do domu na 18 i dopiero wtedy mogę iść biegać- latem biegałam też o 5 rano, nie jest to dla mnie problem wstać wcześnie, ale trochę lepiej biega mi się po południu. Mam wolne tempo, jednak półtorej godziny bez przerwy nie robi na mnie wrażenia- z tym, że biegam powoli, więc pewnie to żaden wyczyn. W weekendy mogę dłużej.
Postaram się dostosować
Re: Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
: 28 wrz 2012, 10:15
autor: tomasir
a jak z weekendami? Bo chyba pieski trzeba rano wyprowadzać :D
Ja jutro obskoczę traskę przy Sanktuarium, a w niedzielę mógłbym zajrzeć w Twoje rejony. Zresztą jak zobaczysz tam brodatego biegacza (spójrz w zdjęcie z endo) - to chociaż machnij na zachętę.
Re: Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
: 28 wrz 2012, 11:01
autor: 25myszy
z racji tego, że w tygodniu wstaję 5-6, to w weekendy nie nastawiam budzika
zazwyczaj zwlekam się kolo 10 dopiero, ale jeśli chcesz to możemy się umówić np na 8
zależy, ile masz czasu (chyba, że możesz później, to na pewno będę Ci wdzięczna za możliwość odespania)
Re: Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
: 28 wrz 2012, 11:52
autor: tomasir
Problem jest taki, żę muszę odpowiednio wcześnie wyjść by nie obudzić żony i dzieciaka. Na Błonia też koło 7-mej się bujałem. Może zróbmy tak - żę po prostu każdy się zjawi kiedy pasuje mu, bo i tak musze 1-2 razy się przebiec by upewnić się, że trasa spełni moje wymagania (szerokość, podłoże, okolica).
Re: Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
: 28 wrz 2012, 22:04
autor: tomasir
trasa obadana - przy okazji dwóch biegaczy spotkałem.
Tą mniejszą można bardzo fajnie biec - dobra nawierzchnia, szeroka i z dala od cywilizacji. Niżej - jak mi spotkany biegacz przekazał - nie bardzo wchodzi w rachubę - po prostu zarośnięte.
Jutro z rana zatem uderzam tu:
Re: Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
: 29 wrz 2012, 13:52
autor: 25myszy
ja tradycyjnie zrobiłam trasę na opatkowickich łąkach
tu to dopiero jest z dala od cywilizacji- łatwiej spotkać dzika, niż człowieka
Re: Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
: 30 wrz 2012, 11:28
autor: Kamil85
Cześć,
Żałuję, że nie jestem z Krakowa
Chętnie bym z Wami pobiegał...
Chciałbym za to na ten moment zaprosić Was na beta testy
Pasjami.pl.
Celem serwisu jest organizowanie spotkań osób mających wspólne pasje - np. tak, jak Wasza pasja do biegania
Tymczasem - jeśli szukacie innych osób do wspólnego biegania - to odwiedźcie
Pasjonautów w Krakowie i napiszcie o tym
Jak będziecie mieli jakieś wskazówki to dajcie znać
Pozdrawiam i udanego biegania,
Kamil
Re: Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
: 01 paź 2012, 21:03
autor: tomasir
25myszy pisze:ja tradycyjnie zrobiłam trasę na opatkowickich łąkach
tu to dopiero jest z dala od cywilizacji- łatwiej spotkać dzika, niż człowieka
E tam - wczoraj mijałem tam bażanta
A koło Ciebie planuję się zjawić na dłuższe wybieganie - bo jednak 12 czy 15 km na 1,3 km trasie - to zabójstwo z nudów będzie.
Re: Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
: 03 paź 2012, 12:16
autor: jugo_wojtek
Cześć,
mieszkam na Jugowicach od paru dni i chciałbym poznać okoliczne trasy (nie chodniki).
Mogę biegać rano (do 7ej najpóźniej) lub po południu (po 18ej). W weekendy może być 7ma rano.
Moje najszybsze tempo ostatnimi czasy to 5:40 (przy 12km bieganiu), ale dostosuję się do wolniejszego biegania. Do odrobinę szybszego też
Wczoraj próbowałem się dostać na te "łąki" od strony ul. Podmokłej, ale było już ciemno, nie wiedziałem którędy iść i zrejterowałem.
Czy ktoś chciałby pobiegać już dzisiaj?
Pozdrawiam,
Wojtek
PS: to mój pierwszy post! Biegam około 4 lata. Mam za sobą jeden maraton. Chcę pobiec drugi na wiosnę.
Re: Kraków - Kliny, Borek Fałęcki
: 04 paź 2012, 14:50
autor: 25myszy
jugo_wojtek pisze:
Mogę biegać rano (do 7ej najpóźniej) lub po południu (po 18ej).
ja też mam właśnie taki harmonogram
ale gdzie mi tam do Ciebie... ja sobie powoli tuptam, zanudziłbyś się przy mnie