Forum Bieganie.pl

Witam,

czy jest ktoś z centrum Mikołowa, lub pobliża? mieszkam w centrum i biegam tylko po asfalcie(ulica po której jeżdżą samochody) i betonie (chodnik). Czy jest gdzieś w mikołowie miejsce, w którym mógłbym biegać ok 8-10 km nie niszcząc tak nóg jak do tej pory (beton). Nie chcę wsiadać w samochód, i jechać iluś km żeby 4 razy w tygodniu pobiegać, później spocony właźić do samochodu wracać do domu. Do tego dochodzi problem z dokumentami i klucykami z auta..odpada, raczej coś na miejscu. Nie mieszkam tu długo i nie znam żadnych ścieżek do biegania takich odległości.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że ktoś się odezwie

mikus1987 pisze:Witam,

czy jest ktoś z centrum Mikołowa, lub pobliża? mieszkam w centrum i biegam tylko po asfalcie(ulica po której jeżdżą samochody) i betonie (chodnik). Czy jest gdzieś w mikołowie miejsce, w którym mógłbym biegać ok 8-10 km nie niszcząc tak nóg jak do tej pory (beton). Nie chcę wsiadać w samochód, i jechać iluś km żeby 4 razy w tygodniu pobiegać, później spocony właźić do samochodu wracać do domu. Do tego dochodzi problem z dokumentami i klucykami z auta..odpada, raczej coś na miejscu. Nie mieszkam tu długo i nie znam żadnych ścieżek do biegania takich odległości.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że ktoś się odezwie

No nie mów, że nie masz gdzie biegać.....z Mikołowa obojętne w którą strone byś pobiegł sa piekne tereny biegowe.... rzuć okiem na widok z satelity na google maps..a będziesz juz wiedział gdzie biegać...pozdro

No ale te tereny, które są zalesione nie mają raczej ścieżek, mam biegać po lesie między korzeniami i drzewami, i do tego się zgubić? bardziej zależy mi na informacji o jakichś trasach użytkowanych do biegania w tym rejonie, to że jest trawa w jakimś kawałku na podmokłym terenie, lub odgrodzonym do upraw nie znaczy, że mogę po nim biegać:(

ehhhhh...w google maps masz zaznaczone ścieżki....skoro nie jesteś z Mikołowa to ciężko będzie wytłumaczyc.....mozesz biegać w stronę Łazisk, jest trasa przez tzw wierzysko.można w strone stawu Kaśka ( ul Pszczyńską do góry a potem w prawo) ,mozna w strone Rety, tez jest masa ścieżek, ew. na Tychy....włącz google maps...widac ścieżki elegancko

Jeeea mój talent objawia się w Pain-cie

Zaznaczyłem Ci na mapce strony, w które możesz się udać, i znajdziesz tam bez problemu polne i leśne ścieżki, oczywiście nie wszędzie są one do przejścia, musisz sam zbadać gdzie się da, a gdzie się nie da, ja już nie raz wpadałem w błotko i musiałem skakać, a nie biec, bo takie były wyboje i koleiny, mar_jas też miał już doświadczenia błotne Generalnie, asfalt jest zawsze, nie da się go uniknąć, jakaś część zawsze się znajdzie, jeśli chcesz startować z centrum, jeśli nie, to wystarczy podjechać na kamionkę i stamtąd ruszasz w las Wejdź na mapy google i pooglądaj sobie okolice Gniotka, Rety, Gronie itd, na pewno znajdziesz jakieś odpowiednie ścieżki

Pozdrawiam

Super:) dziękuję, mieszkam w okolicach nowego świata, ale nie wiedziałem, że tam są ścieżki. Myślałem, że to zwykły las mocno zadrzewiony:)

mikus1987 pisze:Super:) dziękuję, mieszkam w okolicach nowego świata, ale nie wiedziałem, że tam są ścieżki. Myślałem, że to zwykły las mocno zadrzewiony:)

Tam jest traska i w stronę Wierzyska, ul Wodną i Wierzową i w stronę łazisk wzdłóż lasu jest trasa nordic walking...terenów naprawdę wiele...

A biegałeś tą trasą nordic walking? obawiam się menelstwa, które widziałem w tych krzakach parę razy. to mnie stresuję.

mikus1987 pisze:A biegałeś tą trasą nordic walking? obawiam się menelstwa, które widziałem w tych krzakach parę razy. to mnie stresuję.

kilka razy tam byłem w zeszłym roku, czasem rowerem śmigam...oprócz kilku dam z kijkami nikogo nie było

No to może dziś, skoro kolano jeszcze mnie boli po zeszłym tygodniu, zamiast biegu dookoła mikołowa chodnikami, przebiegnę kawałek trasy nordic walkingowej:) tym bardziej, że mieszkam 1 km od wejścia do tego lasu. zobaczymy. Choć dystans lepiej mi się mierzy, i jest dla mnie bardziej odczuwalny biegając po mieście, wtedy realnie widzę, ile jestem w stanie przebiec, jakoś bardziej mnie to motywuje, że tam gdzie jeżdże normalnie samochodem, teraz spokojnie mogę biec nie wiem, ale jakoś tak mam:)

Pozdrawiam

ja własnie czekam aż ta chmura się zdecyduje..bedzie cos puszczać czy idzie na Tychy...i tez ruszam

Wybrałem się wczoraj jednak:) po 18, ale jakoś nie udało mi się skręcić w te krzaki i zrobiłem 7 po betonie. Choć po 1 km zobaczyłem, że nie jestem sam, ponieważ jakieś łącznie 4 km biegł tą samą trasą (dookoła centrum Mikołowa) jakiś "kolega". Biegł przedemną jakieś 200 metrów. Utrzymywałem od niego równy dystans więc biegł tym samym tempem. Później przy stacji shell odbił w lewo, ja biegłem dalej do okoła centrum. Biegł w czarnej koszulce, i czarnych spodenkach może to Ty? Chociaż chyba nie biegasz po chodnikach w centrum prawda?:)

Staram sie unikac centrum miasta i betonu...miałem wczoraj białą koszulkę...na dole masz linka do mojego bloga a w ostatnim wpisie fotke mapki jak wczoraj biegałem

Pozdro

Widzę na mapce, że mieszkasz chyba niedaleko mnie, bo zaczynasz bieg w pobliżu mojego domu. Oto moja mapka z tego samego dnia. Dystans oczywiście nie do porównania, ale trasa, którą biegam praktycznie zawsze.

hahahahha..tak patrzę i śmiać mi się chce bo mniej wiecej tymi trasami zaczynałem bieganie w zimę....na twoim miejscu uciekałbym z miasta własnie w stronę nowego świata....możesz nawet od Fabrycznej wzdłuż torów pobiec i za zakładami przez tory w las, tam sa naprawdę fajne traski....
Ja ostatnie jednak zaczynam wracać z częścią treningów na Bytom, wcześniej biegałem tylko po Mikołowie bo w Bytomiu po prostu cieżko o dobre trasy.....