Forum Bieganie.pl

Witam,
temat poruszyłem już jakiś czas temu w innym wątku, ale że był to wątek już dosyć stary chciałbym napisać to jeszcze raz.
Mieszkam na Piątkowie (os. Chrobrego) i szukam kogoś początkującego, komu chciałoby się ze mną pobiegać. Kiedyś miałem towarzystwo do biegania i pamiętam, że pozytywnie wpływało to na mobilizację. Teraz trudniej jest mi samemu wyjść na półgodzinny jogging rano, czy wieczorem...
ogólnie rzecz biorąc:
lokalizacja: Poznań - Piątkowo (wzdłuż PST, Żurawiniec, może jak z czasem będzie lepsza forma to Morasko)
terminy: planuję biegać 3 razy w tygodniu (dni tygodnia do ustalenia), w godzinach porannych (7:00 - 8:00) albo wieczorem po pracy (po 20:00)
na razie biegam wolnym tempem, jakieś 30 - 45 minut, ale czuję że forma rośnie
Pozdrawiam i liczę na odzew :D

Hej na Piątkowie biega dużo ludzi wiec zawsze mozesz sie do kogoś podłączyć. Na ścieżce rowerowej około 20 zawsze kogos spotkasz. Pozdrawiam ja biegam na Morawsku bo jestem z Batorego.

Trochę głupio tak podbiec do kogoś i powiedzieć "cześć, biegniemy razem?". Wolałbym dogadać się z kimś na konkretną godzinę, miejsce i dystans, żeby się razem mobilizować do treningów.
P.S. pisze się Morasko

ja biegam po Zurawińcu:) no zaczęłam...po przerwie.

Dziewczyny i Chlopacy

Jesli to naprawde duzy problem do kogos podejsc tomoze zorganizowac spokanie osob biegajacych po piatkowie w jakas niedziele i wspolnie pobiegac wtedy pozniej juz bedzie latwiej sie rozpoznac na biegowych sciezkach

Dobry pomysl?

Mario! Rewelacyjny! chetnie sie dolacze!
Tez szukam towarzystwa, jesli aktualne czekam na odzew.

zaraz rewelacyjny

niedziela sie zbliza wiec moze taka propozycja dla wszystkich chetnych

TA niedziela zbiorka na Zurawincu przy silowni na swiezym powietrzu godz hmmm i tu moze byc problem Mnie pasuja raczej poranne tj 10 rano

Mi pasuje,ale mario jestes początkujący?Bo nie wiem czy nadążę...:)Majeczka a Tobie pasuje?

kazdy jest kiedys poczatkujacy wkazdym razie bede tam o 10o ile nie bedzie mega ulewy

i jak to w naszym narodzie na checiach sie skonczyło

rozchorowałam się:/ ale juz zdrowieje także mogłabym pobiegac np.jutro

No to podnoszę wątek - bo ja bym chętnie wieczorami pobiegała, samej przy tych szarościach to średnio się chce. Mogę potruchtać jakieś 45 min, ale chętnie pobiegam z kimś nawet początkującym - marszobiegi - byleby zacząć i się wspólnie dopingować.

Mój cel: przebiegać zimę i na wiosnę pomyśleć o jakichś startach na 10 km... może i 20... a, rozmarzyłam się.

To jak? Niedziela rano? Czy po weekendzie któryś wieczór?

obecnie odpoczywam po bieganiu przez 11 miesiecy rozpoczynam od grudnia wiec test dla Was kiedy w koncu zbierze sie jakas grupka A moze juz jest?:)

Ja tez sie chetnie dolącze. Jak widze narazie wszyscy biegają sami.

nie wytrzymam do konca listopada:)

proponuje ta niedziele godziny raczej ranne

Prosze sie dopisywac potem rozliczymy

1. Ja
2..