Strona 84 z 270

Re: Poznań, I Love You

: 03 gru 2011, 23:41
autor: Rudaa
bajbakowna pisze:co do luzu, chętnie więcej tylko chyba tak od razu się nie da...
Ewa, ja też chyba się gdzieś zapiszę na korepetycje z wprowadzania luzu, nie tylko w biegu... ;)

Strasznie żałuję, że nie byłam na dzisiejszym BBLu ( przeszkody natury zawodowej), od rana czułam się z tym źle, bo to pierwsze opuszczone zajęcia od ponad pół roku! Nie sądziłam, że tak można się uzależnić :) Teraz lepiej rozumiem ból kontuzjowanych.
Gratuluję Wam wyników!

Brak porannego sobotniego wyżycia się uruchomił w moim życiu lawinę zdarzeń przyczynowo skutkowych, niekoniecznie z zachowaniem sensu i zdrowego rozsądku, kilku osobom dostało się wulkanicznym popiołem innym żwirem...Tak więc dla dobra moich najbliższych dołożę wszelkich starań, by nie dopuścić do ominięcia kolejnych sobotnich pach-pachów :)

Re: Poznań, I Love You

: 04 gru 2011, 00:42
autor: Crocodil
yacool pisze:I drugie pytanie: - dlaczego linia startu do biegu na 3000m z przeszkodami, leży w takim dziwnym miejscu (zamiast na początku czy na końcu prostych)?

Czyżby chodziło o to (za Wikipedią)?
Rów z wodą umieszczony jest zazwyczaj po wewnętrznej stronie bieżni, tym samym w rzeczywistości zawodnicy pokonują okrążenie stadionu o długości ok. 390 m.
Więc żeby długość biegu się zgadzała, start musi być w bardziej "nietypowym" miejscu.
yacool pisze:Złota myśl kolegi Macieja: LBL czyli Leżę Bo Lubię.
Tym pozytywnym akcentem podsumowuję nasze dzisiejsze spotkanie. Pamiętajcie: forma rośnie podczas LBL. Na BBL forma spada.
Dobranoc.
Skoro poprawia to formę, to uciekam trenować LBL - Dobranoc :)

Re: Poznań, I Love You

: 04 gru 2011, 19:04
autor: woodstock
Yacoolu

startowałem " trochę to na wyrost powiedziane" dzisiaj w barwach BBL Poznań, w Półmaratonie św.Mikołajów w Toruniu
chciałbym wziąć udział w losowaniu koszulek, zgodnie z instrukcją http://bieganie.pl/?show=1&cat=159&id=3461 zgłaszam ten fakt

co prawda swoich koszulek mam aż za dużo i kolejna nie jest mi potrzebna, ale zgłaszając mnie zwiększamy prawdopodobieństwo, wylosowania koszulki przez kogoś z Poznania.
Ja w przypadku wylosowania zrzekam się jej - będzie mogła być wykorzystana np jako nagroda w konkursie lub cokolwiek innego. W zgłoszeniu wpisz rozmiar koszulki zgodnie ze swoim uznaniem.

Półmaraton św. Mikołajów pobiegłem zgodnie z założeniami, nie było szans na życiówkę, dlatego zdecydowałem się na "życiówkę negatywną" tzn. najwolniej przebiegnięty półmaraton ever, plan został zrealizowany, 'życiówka negatywna' pobita o ponad 10 minut :)

Re: Poznań, I Love You

: 04 gru 2011, 19:28
autor: lukas80
równiez reprezentowałem BBL dzis w Toruniu i poprosze tez o dopisanie :))

...zbieram juz kapsle, koszulke chce dla siebie :p

pozatym zgubiłem koszulke interrunu wiec mi sie w szafie ilość nie zgadza:p

Re: Poznań, I Love You

: 04 gru 2011, 21:29
autor: yacool
Kto się koszulki zrzeka na rzecz trenera, niech mu ziemia lekką będzie. Komu zaś śni się kompletna garderoba, niech mu mole szafę zeżrą.

Re: Poznań, I Love You

: 06 gru 2011, 11:51
autor: barbarasarbab
jumbo!
aaaaaah! szafę mi molę zerżrą ;-)
wylosowali mi, mam koszulkę BBL, ale radość! trenerowi nie oddam bo masz ładną kurteczkę, nie trzeba nic pod spodem. tylko POD ŻADNYM POZOREM nie dajcie mojej koszulki Gezeli w najbliższą sobotę jak mnie nie będzie, bo on gotów ją sobie założyć i zwiać na drugi koniec świata. odbiorę osobiście!!! i w niej będę biegać, wszędzie ;-) i robić wam wstyd swoim żłówim tempem

hahahaha ;-)
pzdrwm ewa

Re: Poznań, I Love You

: 06 gru 2011, 17:49
autor: lukas80
po kilku godzinach z excelem jestem troche niekumaty...czy moze mi ktos łopatologicznie wytłumaczyc( na jakims przykładzie ) jak czytac tabelke która K.Janik dzis w artykule zamiescił http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=3077 ??

po niemal kazdym treningu >24h przerwy?

Re: Poznań, I Love You

: 06 gru 2011, 20:13
autor: yacool
Po kilku godzinach rżnięcia excela 33, też byłem trochę niekumaty...
-----------------------------------------------------------------
Po pierwsze - wytnij wyszczególnione intensywności albo z kolumny albo z wiersza.
Po drugie - wytnij wyszczególnione czasy, zostawiając jedynie wpisy tworzące główną przekątną (z macierzy 6X6 zostanie 1X6 lub 6X1)
Po trzecie - rżnięcie dobrze wpływa na cerę.

Re: Poznań, I Love You

: 07 gru 2011, 10:22
autor: yacool
Teraz nieco powagi, jeżeli teorie trenowania można o powagę podejrzewać:

Załóżmy, że we wtorek rano planujesz sobie jakieś odcinki biegane z intensywnością pod 10km czyli innymi słowy w tempie wyścigu na 10km. Żeby było jeszcze bardziej obrazowo, to twoje tempo na 10km wynosi 4:00/km. Układasz sobie trening np. 3x2km na 2 minutowych przerwach. W sumie wykonasz 24 minuty tempa pod 10km.
Patrzysz sobie teraz w tabelkę i krzyżujesz na przykład intensywność " 10km <25' " z kolumny - z różnymi wariantami intensywności z wiersza. Jeżeli chciałbyś sobie rozbiegać (intensywność "Easy/rozbieganie <1h") ten mocny, wtorkowy trening, to możesz to zrobić już po południu tego samego dnia. Zwracam uwagę na widełki 6-24h. Czyli jeżeli nie czujesz się na siłach bądź szef jest zbyt upierdliwy, by w trakcie pracy wyskoczyć na rozbieganko, wtedy przekładasz sobie ten trening na środę rano.
Jeżeli jednak uważasz, że rozbiegania są dla mięczaków albo masz wyjazd w delegację, a nie chciałbyś tracić formy i znowu masz ochotę dowalić do pieca na przykład 2x3km w tempie pod dyszkę, wtedy krzyżujesz sobie intensywności " 10km <25' " z kolumny i wiersza i wychodzi ci, że musisz odczekać przynajmniej 36h pomiędzy tymi treningami. Wypadnie ci w takim razie kolejny akcent najwcześniej w środę wieczorem lub najpóźniej w czwartek około południa. Wszystko zgodnie z teorią superkompensacji i na przekór godzinom pracy. Wyznaczając sobie takie priorytety, mamy duże szanse złamać 40 minut na 10km i zasilić szeregi bezrobotnych.

Re: Poznań, I Love You

: 07 gru 2011, 10:47
autor: barbarasarbab
Niby to Yacoolu "wyłuszczyłeś" bardzo jasno, ale i tak nie kumam, poza tym 4min/km to moja śmierć, a właściwie tempo ulatniania się życia z mojego organizmu przy biegu poniżej 5min/km, pozytyw jednak taki, że bezrobotna raczej nie będę!

ale dziś w nocy śniły mi się buty (do biegania!), które były lekkie jak piórko, to był mocno stunningowany model moich aktualnych w wersji supre extra giga light i były biało srebrne i ślisko chłodne w dotyku, a jak się je zakładało to jakby silikonowa skarpetka na stopie i dokładnie podłoże się czuło, czad? kto to zaprojektuje i wykona według moich marzeń sennych?!

ewa

Re: Poznań, I Love You

: 07 gru 2011, 11:10
autor: Bogil
Silikonowa skarpeta? To chyba inov8 takie wypuszcza!

Re: Poznań, I Love You

: 07 gru 2011, 12:20
autor: lukas80
noooooo , teraz to kumam:))

Re: Poznań, I Love You

: 07 gru 2011, 12:21
autor: nik
bajbakowna pisze:Niby to Yacoolu "wyłuszczyłeś" bardzo jasno, ale i tak nie kumam, poza tym 4min/km to moja śmierć, a właściwie tempo ulatniania się życia z mojego organizmu przy biegu poniżej 5min/km, pozytyw jednak taki, że bezrobotna raczej nie będę!

ale dziś w nocy śniły mi się buty (do biegania!), które były lekkie jak piórko, to był mocno stunningowany model moich aktualnych w wersji supre extra giga light i były biało srebrne i ślisko chłodne w dotyku, a jak się je zakładało to jakby silikonowa skarpetka na stopie i dokładnie podłoże się czuło, czad? kto to zaprojektuje i wykona według moich marzeń sennych?!

ewa
nie wiem jak tam z odczuciami dotykowymi ale skarpetek biegowych nie trzeba projektować, juz są: http://tridudes.wordpress.com/2010/07/2 ... pressions/

Re: Poznań, I Love You

: 07 gru 2011, 13:59
autor: Qba Krause
widziałem już o i nie mam pojecia jak może się to nie przesuwac podczas biegu, szczególnie w trudniejszym terenie.

Re: Poznań, I Love You

: 07 gru 2011, 14:14
autor: nik
Qba Krause pisze:widziałem już o i nie mam pojecia jak może się to nie przesuwac podczas biegu, szczególnie w trudniejszym terenie.
masz na myśli przesuwanie się tej skarpety po podłożu czy przesuwanie stopy w skarpecie czy jeszcze jakieś inne przesuwanie?