Forum Bieganie.pl

mam pewne podejrzenia o zakupie ksiazki dla mnie przez moja zone .Zastanawiala sie jaka mi kupic [glosno zastanawiala] Wybrala ''Bieganie Metoda Danielsa''
Osobiscie chcialem cos pana J.S bo juz jeden jego plan wykonalem.

Moge jeszcze wybrac co polecacie?
nie wiem czy dobry wybralem dzial jak nie prosze przeniesc ,,pozdrawiam

zależy, co kto lubi. Do listy życzeń można by dorzucić jeszcze np. tę pozycję: http://www.gandalf.com.pl/b/trening-z-pulsometrem/

A najlepiej przeczytać je wszystkie i samemu wybrać, co nam najbardziej odpowiada.

pozdrawiam

moge wybrac tylko jedna, ktora z tych dwoch?

Decyzja należy do Ciebie. Co byś nie wybrał, na pewno nie będziesz zawiedziony. Lubisz Skarżyńskiego? Bierz coś od niego. Chcesz czegoś nowego? Bierz Danielsa lub Friela.

Ale tak czy siak, masz pomysł dla żony na kolejny prezent

Subiektywnie, bo jaka inna może być opinia o książce, odradzam pozycje napisane przez Skarżyńskiego z powodu:
*kiepskiego, momentami infantylnego języka
*upierdliwych reklam w tekście, które występują co jakiś czas
*znaczących fragmentów, które nic nie wnoszą do biegowej treści i pełnią rolę zapychaczy
*"nienaukowego" podejścia do tematu - m.in. opinia o skuteczności homeopatii i poglądy, które można określić następująco: "jak coś jest dobre od kilkudziesięciu lat, to jest dobre i już"

Tak to juz sie dokonalo dostalem ''Bieganie Metoda Danielsa''--pozdrawiam i dziekuje za mala pomoc ,juz czytam.Mysle ,ze kupie jeszcze nie jedna ksiazke tylko wtedy bede mogl pewnie sie rozwijac oczywiscie w wiedzy toretycznej,dzisiaj mam przerwe w treningu wiec czytam juz mnie zadziwiaja pewne tabelki ''bardzo pewnie czlowiek pisze ''
Jednym slowem autor pisze jakby mial zawsze racje ,ale to mi nie przeszkadza,przeczytam to napisze co mysle ,,pozdrawiam

zinow pisze:Subiektywnie, bo jaka inna może być opinia o książce, odradzam pozycje napisane przez Skarżyńskiego z powodu:
*kiepskiego, momentami infantylnego języka
*upierdliwych reklam w tekście, które występują co jakiś czas
*znaczących fragmentów, które nic nie wnoszą do biegowej treści i pełnią rolę zapychaczy
*"nienaukowego" podejścia do tematu - m.in. opinia o skuteczności homeopatii i poglądy, które można określić następująco: "jak coś jest dobre od kilkudziesięciu lat, to jest dobre i już"

Ja tez się zgodzę z twoim spostrzeżeniem, pełno reklam W „biegiem przez życie” i „maraton” sponsor nie próżnuje

zinow pisze:Subiektywnie, bo jaka inna może być opinia o książce, odradzam pozycje napisane przez Skarżyńskiego z powodu:
*kiepskiego, momentami infantylnego języka
*upierdliwych reklam w tekście, które występują co jakiś czas
*znaczących fragmentów, które nic nie wnoszą do biegowej treści i pełnią rolę zapychaczy
*"nienaukowego" podejścia do tematu - m.in. opinia o skuteczności homeopatii i poglądy, które można określić następująco: "jak coś jest dobre od kilkudziesięciu lat, to jest dobre i już"

Reklamy można przeżyć, ale te wywody o głodówkach, homeoterapii i inne kontrowersyjne poglądy fizjologiczno - medyczne, bez przytoczenia jakiegokolwiek poparcia naukowego wypowiadane przez osobę bez wykształcenia w tym kierunku, są rzeczywiście irytujące. Ja rozumiem że można mieć takie poglądy i własne doświadczenia w tych tematach, ale należy to właściwie przedstawić, tak aby czytelnik wiedział, że są to tematy kontrowersyjne w nauce, autor ich naukowo nie zweryfikował, ale w jego subiektywnej ocenie opartej na obserwacji np. własnego organizmu wydają się ok.

Dla mnie "Biegiem przez zycie" JS to dobra lektura. Napewno amatorom przypadnie do gustu a i zaawansowanym nie zaszkodzi przeczytac. Mysle ze mozna sporo sie z niej dowiedziec ,ale niech kazdy wybierze co mu odpowiada. Caly czas sie w nia zaglebiam i nie zaluje zakupu
@brujeria na poczatkowej stronie "Biegiem przez zycie" mozna wyczytac ze:

konsultacje medyczne- dr nauk med. Krzysztof Szczur

wiec moze nie do konca wywody

Obecnie zasiadlem do "Urodzeni biegacze". Także polecam chociaż to książka z innej polki ale swietnie sie czyta.

Vivid pisze:Dla mnie "Biegiem przez zycie" JS to dobra lektura. Napewno amatorom przypadnie do gustu a i zaawansowanym nie zaszkodzi przeczytac. Mysle ze mozna sporo sie z niej dowiedziec ,ale niech kazdy wybierze co mu odpowiada. Caly czas sie w nia zaglebiam.
@brujeria na poczatkowej stronie "Biegiem przez zycie" mozna wyczytac ze:

konsultacje medyczne- dr nauk med. Krzysztof Szczur

wiec moze nie do konca wywody

Obecnie zasiadlem do "Urodzeni biegacze". Także polecam chociaż to książka z innej polki ale swietnie sie czyta.

W każdym amerykańskim serialu czy filmie "medycznym" nadawanym w Polsce mamy konsultacje medyczne polskich lekarzy, a bzdury jak są tak są i zawsze będą.

Hehe. Do wszystkiego trzeba miec dystans i nie ma co sie sugerowac kazdym slowem.

narazie przeczytalem dopiero 100 stron jest ok ,zawsze to poszerza moje patrzenie na trening biegowy .Mam juz pare uwag co do ksiazki ,ale to dopiero po przeczytaniu.

zastanawiam sie jednak czy oni tak wszyscy trenuja z dokladnymi sekundami --jak w aptece wszystko co do miligrama,,pozdrawiam,,,a raczej co do sekundy

po przeczytaniu tej ksiazki ,,stwierdzam ,ze o bieganiu to ja duzo nie wiem.
Zapewne to sie zmieni gdy bede jeszcze wiecej czytal i z iloscia przebieganych kilometroe podczas treningow.
Najbardziej podobaja sie mi tu roznego rodzaju tebele i wykresy ,sa juz przydatne .
Wiem jak mam biegac interwal a jak przebiezki .
Moim zdaniem warto ta ksiazke miec i napewno kupie jeszcze wiele innych ksiazek o tematyce biegowej,,pozdrawiam.

Jak ktoś pozwoli napiszę tak! Ja pozwoliłem sobie na zakup JS kompletu czyli - Biegiem przez życie i Maraton. Najpierw przeczytałem Biegiem przez życie. Bardzo mnie nakręciła ta pozycja, Maraton - przeczytałem ale nie porwał mnie ale jednak coś wniósł . W obydwu odnalazłem swoje początki, widzę rozwinięcie i nie znam zakończenia. Interwały, przebieżki krosy pasywne i aktywne, rozciąganie i inne... zacząłem stosować właśnie pod wpływem JS. Nie rozumiem dlaczego ktoś neguje pozycję tylko dlatego że jest pisana prostym językiem jeżeli coś jest za proste to można to ominąć, reklamy - Ludzie jeszcze się do tego nie przyzwyczailiście rozumiem że akcje charytatywne to wasza specjalność ale inni starają się z czegoś żyć. Dla mnie najważniejsze z czytania było to że odnajdywałem tam siebie, Wytrwać po biegowej stronie życia .... każdy chyba potrafi, tylko skąd ci którzy zaczęli i uznali że to nie dla nich . Ile osób doszło do momentu że nie mogą bez biegania żyć ???? Kupię i sprawdzę czy i polecane przez Kolegów pozycje motywują do biegania, przecież dla tych którzy zaczynają tylko wytrwanie jest najważniejsze. Ja sam mam BMI powyżej 30 i co biegam od 9 miesięcy dziś zrobiłem 00:54:30 na dychę i jestem z tego dumny. Czy nie o to chodzi. Książka ta czy tamta, pomysł taki czy inny, zakup taki czy siaki, byle biegać nie poddawać się czego sobie i innym życzę.

col pisze:Jak ktoś pozwoli napiszę tak! Ja pozwoliłem sobie na zakup JS kompletu czyli - Biegiem przez życie i Maraton. Najpierw przeczytałem Biegiem przez życie. Bardzo mnie nakręciła ta pozycja, Maraton - przeczytałem ale nie porwał mnie ale jednak coś wniósł . W obydwu odnalazłem swoje początki, widzę rozwinięcie i nie znam zakończenia. Interwały, przebieżki krosy pasywne i aktywne, rozciąganie i inne... zacząłem stosować właśnie pod wpływem JS. Nie rozumiem dlaczego ktoś neguje pozycję tylko dlatego że jest pisana prostym językiem jeżeli coś jest za proste to można to ominąć, reklamy - Ludzie jeszcze się do tego nie przyzwyczailiście rozumiem że akcje charytatywne to wasza specjalność ale inni starają się z czegoś żyć. Dla mnie najważniejsze z czytania było to że odnajdywałem tam siebie, Wytrwać po biegowej stronie życia .... każdy chyba potrafi, tylko skąd ci którzy zaczęli i uznali że to nie dla nich . Ile osób doszło do momentu że nie mogą bez biegania żyć ???? Kupię i sprawdzę czy i polecane przez Kolegów pozycje motywują do biegania, przecież dla tych którzy zaczynają tylko wytrwanie jest najważniejsze. Ja sam mam BMI powyżej 30 i co biegam od 9 miesięcy dziś zrobiłem 00:54:30 na dychę i jestem z tego dumny. Czy nie o to chodzi. Książka ta czy tamta, pomysł taki czy inny, zakup taki czy siaki, byle biegać nie poddawać się czego sobie i innym życzę.

Pewnie biegac i jeszcze raz biegac ciesze sie kolego ,ze pobiegles dyche w 54 pomalu do przodu.
Powiem tak ja czytam bo juz taki jestem ,ze wole poglebiac [cos] czemu poswiecam 2godzinny dziennie swojego czasu.Mysle ,ze popelnilem wiele bledow zaczynajac trening biegowy.Mysle tez ,ze bylo by ich duzo wiecej gdyby nie czytanie i nie tyko ksiazek ale przede wszystkim tego forum ,,od tego zaczolem'' pozdrawiam