Strona 1 z 2

Bitwa gwarancyjna z Adidasem z Katowic - a może tracę czas?

: 11 gru 2022, 00:52
autor: Amadeusz
Cześć, bez lania wody, kupiłem Bostony 11 w Adidasie w Katowickiej Silesii, były za 399zł, sam but bardzo mi leży (mimo tego że wiele ludzi ma złe zdanie o 10/11 iteracji, ja go bardzo lubię do szybszych biegów).

Niedawno stuknęły im 3 miesiące, przebiegałem jakieś 220km, trochę zawodów tu i tam, trochę na bieżni (lekkoatletycznej), trochę na asfalcie.

Jak czyściłem buty zauważyłem rozdarcie mające może z 3-4cm, zaraz nad podeszwą po zewnętrznej części stopy, niestety siatka jest syntetyczna więc nie ma mowy o naprawie we własnym zakresie. Nie będę się zarzekał że to niemożliwe że ja uszkodziłem but (bo nie mam 100% pewności), ale żadnego dzwona nie było, a okolice (Lightstrike Pro i reszta siatki) obok jest w nieskazitelnym stanie - obstawiam że albo materiał pracował i po prostu nie wytrzymał, albo była wada fabryczna, albo małe rozprucie które postępowało z czasem.

https://i.imgur.com/Im5Xo5t.jpeg

Pojechałem więc do Silesii, no i dostałem SMSową odmowę gwarancji w japę (jeszcze nie znam powodu).

Zastanawiam się co dalej, czy:
- odwoływać się we własnym zakresie,
- pisać jakieś pisma z dokładnym opisem sytuacji (no bo ja serio używałem tych butów jak należy, do trail runningu mam Salomony), atakować gwarancję lub rękojmię,
- od razu bić do rzecznika praw konsumenta?

A może po prostu marnuję czas i dać sobie siana i nie zawracać dupy rzecznikom, jestem na przegranej pozycji?

Miał ktoś podobną sytuację?

Nie chodzi o pieniądze (jak na Bostony były tanie, już trochę się w nich nabiegałem choć planowałem z 4x tyle, no trudno), ale mam wrażenie że ktoś próbuje zrobić ze mnie frajera.

Re: Bitwa gwarancyjna z Adidasem z Katowic - a może tracę czas?

: 11 gru 2022, 09:34
autor: Slawcio
Przepraszam ale nie mogę się powstrzymać :hejhej:

Tak to jest, jak się kupuje buty z materiałów pochodzących ze śmietnika.

Addidas to jeszcze jest moja ulubiona marka, niestety z każdą kolejną parą z przykrością obserwuję degradację tej marki. Niedawno kupiłem kolejne SolarBoosty i nie czuję tego. Nie czuję różnicy między nowymi, a starymi wyklepanymi Solarami.

Coś czuję że para firm teraz idzie w karbon, a stary typ buta idzie w zniechęcanie.

Co do reklamacji nie pomogę, ja bym zalał kropelką żeby się nie powiększało i biegał dalej.

Re: Bitwa gwarancyjna z Adidasem z Katowic - a może tracę czas?

: 11 gru 2022, 12:58
autor: Amadeusz
Cóż, taki trend, praktycznie wszystkie marki idą w kierunku super lekkich materiałów, czy to Nike (ci to pojechali, w Vaporfly 3 przez siatkę będzie można przecisnąć palec prawie :D), czy Saucony (Speedy jeszcze są 'szmaciane', ale pro ma już jakąś siatkę), Adidas, Hoka też widzę kombinują z Rocket X 2.

Nie mam nic przeciwko w sumie bo te wszystkie buty z wypas siatek są dość przewiewne, nie piją wody i są lżejsze, no ale te 600-700km chociaż mogłoby to wytrzymać...

A jeżeli chodzi o Adidasa, to ja zrobiłem przeskok na serię Adios, mam też Ultraboosty 21 i czekam aż się zużyją, są twarde w śródstopiu, ciężkie i chyba ich największa zaleta to że boosta jest ciężko zajechać. Mam wrażenie że Solar Glide z 2020 były dużo przyjemniejsze w odczuciach.

Re: Bitwa gwarancyjna z Adidasem z Katowic - a może tracę czas?

: 11 gru 2022, 21:32
autor: weuek
Trza się pozbyć komsumpcjonistycznego uzależnienia od marek, a skupić na dobrych, pasujących do konkretnego biegacza specyfikacjach.

Świetną analogią jest świat karm dla psów/kotów - dobrych producentów nikt niedbający o swoje zwierzęta nie zna.

Re: Bitwa gwarancyjna z Adidasem z Katowic - a może tracę czas?

: 30 gru 2022, 10:35
autor: Amadeusz
Jeżeli ktoś z wypiekami czeka na kontynuację opowieści jak z brazylijskiej telenoweli, mam update.

Napisałem piękne uzasadnienie, że wysoki stack, że miejsce uszkodzenia jest chronione przy piance (jakbym obtarł to trochę wyżej), że biegane po asfalcie/bieżni i to stosunkowo niedużo (jak już wspominałem, może z 17-18 godzin na nogach) - nie pomogło, odmowa.

Zakończenie trylogii już niedługo, po wizycie u rzecznika praw konsumenta, choć mam wrażenie że to walka z wiatrakami.

I nadal mam takie poczucie winy, że może jakimś cudem to ja je uszkodziłem (choć naprawdę bardzo wątpię), uzasadnienie Pani rzeczoznawcy (że z butami jest ABSOLUTNIE wszystko w porządku i nie było żadnej wady (ciekawe skąd wie, skoro już jest rozprute)) trochę mnie motywuje do dalszego kopania się.

Lekcja na dziś: Jak sklep ma 3.5 gwiazdki na Google, z czego 1/3 opinii to "problemy z reklamacją", nie daj się skusić dobrą ceną.

Re: Bitwa gwarancyjna z Adidasem z Katowic - a może tracę czas?

: 07 sty 2023, 23:41
autor: Mitia84
Moim zdaniem, jak widzisz, że z butem się coś dzieje to musisz reklamować, a nie czekać aż się rozleci kompletnie. Tutaj przecież musiałeś widzieć, a biegaleś dalej.
odpuść sobie, wystaw opinię i tyle, jeśli zasłużyli.

Rzecznik powie Ci, że musisz mieć opinię od rzeczoznawcy i tyle, a to też wydatek paru zl i trochę czasu trzeba poświęcić, a efekt niepewny. Trochę też zależy od ich uzasadnienia i czy złożyłeś rękojmię w ciągu pierwszych 6 miesięcy.
Możesz też próbować je reklamować bezpośrednio u Adidasa, importera- o ile sie da.

Zgadzam się też z przedmówcą, ja niczego nie kupię Adidasa, czy nike, bo uważam że to najgorsza masówka.

Re: Bitwa gwarancyjna z Adidasem z Katowic - a może tracę czas?

: 08 sty 2023, 16:36
autor: Amadeusz
No bez jaj, przecież bieganie z dziurą a później pretensje że się poszerzyło to byłby szczyt bezczelności :) Byłem na zawodach w końcówce października (i wtedy były całe - albo na tyle mało uszkodzone że nie widać na fotkach), później na jednej sesji na bieżni (z dobiegiem tam i z powrotem 13km) i właśnie po tym biegu zauważyłem uszkodzenie podczas czyszczenia.

Nie chodzi o pieniądze, a o to że uzasadnienie odrzucenia gwarancji sugeruje że jakoś rozciąłem te buty (mimo tego że widać że to nie rozcięcie - uszkodzenie idzie na wysokości tego samego szwa) i czuję że sklep próbuje mnie odesłać z kwitkiem - jak wielu innych klientów (ocena 3.4 na Google gdzie 90% 1-star to "odrzucono gwarancję" nie bierze się chyba z kosmosu).

Masówka czy nie, mam już w girach jakieś 10000km przebiegu, przeorałem już kilka najaczy i nawet Adidasów, często w dużo gorszych warunkach (no bo też w lasach) i żadne takie cuda się nie działy :)

No ale tak czy siak kończę wątek, może dam jeszcze znać zakończenie historii (o ile będzie mi się chciało tracić czas), mam już Endorphin Speedy 2 jako zastępstwo więc Adidas (a konkretnie Urban Games które jest franczyzą i tylko udaje autoryzowany sklep) może sobie wsadzić te Bostony w zadek.

Re: Bitwa gwarancyjna z Adidasem z Katowic - a może tracę czas?

: 25 sty 2023, 23:01
autor: weuek
Amadeusz pisze: 08 sty 2023, 16:36 przeorałem już kilka najaczy i nawet Adidasów, często w dużo gorszych warunkach (no bo też w lasach) i żadne takie cuda się nie działy :)
Czyli małe doświadczenie, więc sporo ci się jeszcze wydaje.

Re: Bitwa gwarancyjna z Adidasem z Katowic - a może tracę czas?

: 26 sty 2023, 12:43
autor: sultangurde
Mam kolce z tej serii z tą pianką Lightstrike Pro.
Z ciekawości rzuciłem okiem i wyraźnie widzę, że oprócz tej siateczki jest jeszcze specjalna warstwa materiału wzdłuż łączenia pianki z materiałem.
To trochę daleki strzał, ale na moje oko to wygląda na świadome działanie czyli, że mogło to właśnie pękać nad pianką i wzmocnili.
Nic nie wywalczysz raczej, ale ja bym pisał do Adidasa bezpośrednio, a nie do pionków/handlarzy przerzucających towar na małej marży.

Re: Bitwa gwarancyjna z Adidasem z Katowic - a może tracę czas?

: 14 lut 2023, 17:57
autor: Amadeusz
Historii ciąg dalszy.

Byłem w pełni nastawiony na olanie sprawy (uznałem że nie warto się kopać za niespełna 4 stówki), kupiłem już nawet klej i mocną taśmę żeby to jakoś prowizorycznie poskładać do kupy i dojechać buty aż buty kompletnie się rozlecą, nawet jeżeli to byłoby tylko 300-400km 'życia' buta.

No ale pewnego dnia przeglądałem sobie subreddit o butach biegowych i wpadłem na zdjęcia gościa któremu Bostony szlag trafił w dokładnie taki sam sposób: https://i.redd.it/z0apa2l3thca1.jpg

Cholewka strzeliła w tym samym miejscu, w taki sam sposób (pęknięcie na wysokości jednego szwa), uszkodzenie ma podobną szerokość i u niego stało się to w obu butach (co jest praktycznie gwarancją że to wada materiałowa, a nie uszkodzenie wskutek kopa w coś ostrego), gość twierdzi że samoistnie (i tak się składa że mu wierzę).

Kilku ludzi w komentarzach pisało że to samo stało się (samoistnie) z ich Bostonami i Adios 7, wygląda na to że miałem rację, to nie ja uszkodziłem te buty.

Wisienka na torcie: 2 osoby twierdzą że im Adidas honorował gwarancję bez zająknięcia.

Poczułem krew wodzie i sprawa poszła już do rzecznika, no a jeżeli znowu pokażą mi środkowy palec to pewnie trafi do sądu, teraz kiedy mam pewność że to nie moja wina będę się kopał do samego końca.

Druga sprawa: okazuje się że prawie każdy sklep firmowy na śląsku Adidas/Nike/Reebok tak naprawdę nie jest autoryzowanym sklepem, a należy do tej samej firmy (która się na mnie wypięła), i w praktycznie każdym z nich ludzie jęczą na niedorzeczne traktowanie gwarancji (podeszwa się odkleiła bo zmokła, albo bo użytkownik źle chodzi, a cholewka to strzeliła bo taka anatomia palucha użytkownika).

Takim sposobem pozbawiłem się dosłownie kilkunastu sklepów w rejonie :bum: Choć jestem jedną mrówką już im nie dam zarobić, sam fakt że sklep w pełni udaje "oficjalny" sklep Adidasa, przekierowuje na oficjalną stronę, ma oficjalne bannery i reklamy i robi wszystko żeby klient myślał że kupuje "u źródła" (a podkreślam: nie jest, nie honoruje Adidasowej gwarancji, Adidasowych kart podarunkowych itd) jest shady as fuck.

CDN...

Re: Bitwa gwarancyjna z Adidasem z Katowic - a może tracę czas?

: 14 lut 2023, 19:50
autor: zozur
A nie jest to tak, że zgłaszając w sklepie chcialeś skorzystać z rękojmi - która oferuje sprzedawca, a powinieneś z gwarancji - którą daje producent?

Re: Bitwa gwarancyjna z Adidasem z Katowic - a może tracę czas?

: 14 lut 2023, 20:06
autor: Przemkurius
Amadeusz pisze: 14 lut 2023, 17:57
No ale pewnego dnia przeglądałem sobie subreddit o butach biegowych i wpadłem na zdjęcia gościa któremu Bostony szlag trafił w dokładnie taki sam sposób: https://i.redd.it/z0apa2l3thca1.jpg
@Pączek Bartek Tobie tak adiosy adizero pro 3 nie pękły po jakimś mega małym kilometrażu?

Re: Bitwa gwarancyjna z Adidasem z Katowic - a może tracę czas?

: 14 lut 2023, 22:02
autor: Pączek
Tak, strzeliły po 150 km chyba. Ale obstawiam, że to jednostkowy przypadek. Takumi mają podobną cholewkę i tam nic nie pęka.

Re: Bitwa gwarancyjna z Adidasem z Katowic - a może tracę czas?

: 15 lut 2023, 11:18
autor: Amadeusz
zozur pisze: 14 lut 2023, 19:50 A nie jest to tak, że zgłaszając w sklepie chcialeś skorzystać z rękojmi - która oferuje sprzedawca, a powinieneś z gwarancji - którą daje producent?
Nigdy nie miałem przyjemności bawić się w oddawanie rzeczy na gwarancję (mam to szczęście że wszystko szlag trafia po upływie 2 lat :bum: ), więc pojechałem do sklepu w którym kupiłem buty i zapytałem (swoją drogą bardzo miłej) pani ekspedientki jak u nich wygląda procedura i co powinienem zrobić bo jest to dla mnie nowość.

Myślę że gdyby była możliwość reklamowania u producenta (a pracownicy wiedzą jak to jest u nich z reklamacjami - rozmawialiśmy) to ktoś podrzuciłby mi taki pomysł, strzelam więc że po prostu nie ma takiej opcji.

Biorąc pod uwagę jak słabe są oceny tej sieci, a 90% złych komentarzy wynika właśnie z odesłania z kwitkiem reklamacji (mało kto narzeka na ceny czy obsługę) myślę że gdyby dałoby się to polubownie rozwiązywać z Adidasem pracownicy byliby wyszkoleni aby od razu kierować na taką ścieżkę.

Ta firma naprawdę kompletnie leży pod tym kątem, polecam czytankę:
https://www.google.com/maps/place/adida ... 7&entry=tt

https://www.google.com/maps/place/adida ... 7&entry=tt

https://goo.gl/maps/Hczdnypx4HCUZRhC7

https://goo.gl/maps/nwZUspDTayYPvMQ99

https://goo.gl/maps/uV6spNZdASDt8wpp9

https://goo.gl/maps/26EnNuxpJHJKQFZk7

Ludzie są teraz mega roszczeniowi i bezczelni, więc trzeba mieć na uwadze że w komentarzach jest pełno frustratów, ale umówmy się, jeżeli mamy sieć sklepów rozsianych po praktycznie całej Polsce, i w każdym z nich 1/4 ocen to "byłem reklamować produkt, powiedziano mi żebym spadał" to coś ewidentnie nie gra, i to już nie jest problem z konsumentami.

Re: Bitwa gwarancyjna z Adidasem z Katowic - a może tracę czas?

: 13 mar 2023, 11:27
autor: Amadeusz
Edit: Wyciągam białą flagę, dałem się zrobić w bambuko.

Mimo tego że nie ma złudzeń że to wada fabryczna: https://www.youtube.com/watch?v=2fLFPNKdL_s (a to tylko przykład z brzegu) po prostu nie chce mi się dalej kopać z tymi pajacami.

Napisałem pismo przez RPK, opisałem sytuacje innych ludzi którym stało się to samo, samoistnie, powrzucałem fotki, itp.

"""Adidas""" podtrzymuje opinię rzeczoznawcy, i jak chcę to możemy iść do polubownego sądu. Ale mnie się już nie chce, więc dla nich cel osiągnięty.

Mam nadzieję, że chociaż jedna osoba wpadnie kiedyś na ten wątek i będzie pamiętała o tym jak się tam traktuje klientów, którzy po prostu chcieliby żeby but wytrzymał może z kwartał. Jeżeli tak się stanie, to warto było się żalić :)