Forum Bieganie.pl

Papcie: Nike Dart 9 i Nike Revolution za 129.
Ciekawostka: po raz pierwszy literatura biegowa - "Bieganie metodą Gallowaya" za 29.99.

Będę polować na Nike Revolution. A Galloway w bardoz korzystnej cenie, ja zapłaciłam dychę więcej kilka miesięcy temu.

Te buty nawet nie wyglądają źle, tylko rozmiarówka jakaś mała.
Ja niestety mam kopytko 39-39,5, mogę spróbować na 40 zapolować, ale może być za mała

No to jest niestety minus. Ale zawsze możesz kupić męskie

Męskie zaczynają się od 42 (według ich gazetki) - jestem w niszy rynkowej widać
I tak się pewnie we wtorek wybiorę i popatrzę, co tam do koszy wrzucą.

O kurde No to nic tylko jechać i poprzymierzać, sprawdzić rozmiarówkę jak wychodzi itd.

Arriba pisze:sprawdzić rozmiarówkę jak wychodzi itd.

Jeśli koszulki w rozmiarze M (mniejszych nie sprzedają) znów będą na mnie wisieć niczym wór pokutny, to do kolejnych gazetek Lidla nie zajrzę

pewnie będą bo zarówno Lidl jak i Tchibo zawsze mają mega zawyżoną rozmiarówkę. Dla mnie oferta obu sklepów odpada chociaż najmniejszy nie jestem

Jeśli ktoś przymierza się do kupna butów, zapraszam do przeczytania:
Nike Dart 9

Zamierzam jutro wybrać się po te buty. Będą to moje pierwsze buty do bieganie i w sumie jak śniegu stopnieją to zaczynam biegać.
Jak wygląda kwestia rozmiarów? Bo tutaj w bucie to chyba jest standardowa rozmiarówka i 42 to będą te same 42?

Jeszcze pytanie odnośnie samych zakupów. Jak szybko znika asortyment? Zrywać się na 7 przed Lidla?

U mnie w mieście jak się pójdzie o 10 rano to już tylko rozmiary XXXXXXXL zostają, chociaż nie ma nawet 20 000 mieszkańców więc dobrze by było przyjść szybko po otwarciu.

Buty już mam, tylko śnieg musi stopnieć.
Byłem po 7 i było całkiem sporo ludzi.

byłem i ja i....

otóż biegając w Nike nr 44 myślałem że inne Nike 44 też będą dobre - psikus - potrzebne by były 46
jeśli chodzi o model Revolution, to wg mnie jakaś stara seria, bo jak założyłem na nogę, nawet te mniejsze, to pod śródstopiem bardzo mało amortyzacji .... poszedłem potem do Deichmana - Revolutiony po 199, ale wyglądały jakby seria tegoroczna i co najważniejsze - pod stopą bardziej miękko - tak samo w ucisku palcem na podeszwę od środka ...

czyli - chyba dorwali gdzieś końcówkę serii z lat ubiegłych ... w sumie nie kupiłem, ale nie odradzam, bo zawsze to lepsze takie buty, niż jakieś nieznane z napisem "running" - jak tak załatwiłem kolana ... z uwagi na minimalną amortyzację i tak buty nie dla mnie (te z Deichmana lepsze)

Jestem pozytywnie zaskoczony, gdyż koszulka M tym razem pasuje na mnie idealnie

Lubię bardzo Nike, ale Darty 9 mają pieruńsko twarde podeszwy... Ból piszczeli w nich miałabym gwarantowany.