[kamizelka/plecak minimalistyczny] - jaki?

Piotr st
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 01 lis 2016, 09:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mucher - piszesz, że częściej korzystasz z kamizelek z deca - a jak to wygląda jeśli chodzi o komfort uzytkowania? Tzn czy przy np. 85 km w górach te kamizelki z deca nie będą obcierać itp.? Czy ze względu na to grivel nie będzie lepszy?
Jak wyprułeś te usztywnienia to dało się korzystać z softflasków?

kuczi - a tych softflasków inov'a to uzywasz bez wyprucia wzmocnien, o których pisze mucher?
New Balance but biegowy
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

w "żółtym" modelu nie ma usztywnień :)

ustalmy jeszcze co rozumiemy przez kamizelki z deca - Kalenji ma jedną kamizelkę, reszta to raczej plecaki. z plecakiem (tym 9-14l) przebiegłem Rzeźnika, a mój dobry kolega wolał go od Salomona S-Laba na Lavaredo - nie mieliśmy żadnych problemów. Z kamizelką nie biegałem ultra, ale ona dobrze się trzyma i nie wydaje mi się, żeby mogła obcierać bardziej niż plecaki.

a jeżeli mówimy o porównaniu kamizelka z deca a grivel, to w ogóle musimy dopowiedzieć, o które konkretnie modele nam chodzi, bo miękka kamizelka Kalenji a Grivel Mountain Runner 12L to produkty z dwóch różnych końców skali.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Piotr st pisze:kuczi - a tych softflasków inov'a to uzywasz bez wyprucia wzmocnien, o których pisze mucher?
W żółtym nie ma usztywnień.
Po lewej butelka juz nadpita a po prawej pełna ( patrząc na zdjęcie ). Nic nie lata, nie chlupocze, nie obija się itd...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Piotr st
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 01 lis 2016, 09:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba to dla jasności, bo już się gubię - plecaki z deca a Grivel - co lepsze?
plecaki, bo na chwilę obecną rozważam grivela 12l a z tego co piszesz to by wychodziło, że te z deca równie dobre (skoro kolega je wolał od s-laba) a o połowę od grivela tańsze
(zakładam ze grivela bym kupił za ok 280 plus kw a w deca on-line widzę dwa plecaki po ok.130 pln
Piotr st
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 01 lis 2016, 09:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardon w deca znajduję jeden (drugi był damski :-)
konkretnie ten:
https://www.decathlon.pl/plecak-do-bieg ... 12245.html

pojemność prawie taka sama (deca niby większy)
waga prawie taka sama (deca troche lzejszy chyba)
w grivelu chyba więcej kieszonek
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

liczbą kieszonek nic Grivela nie przebije - rozmawiamy o Mountain Runner 12L, prawda?

Plecak z Deca lżejszy, mniej kieszeni, pojemność większa, ale to jest głownie pojemność komory głównej po rozpięciu zamka.

z Kalenji przebiegłem Rzeźnik,a bardzo fajnie się sprawuje, Zasłyszane minusy: spada niebieska zatyczka od rurki bukłaka, luzują się paski szelek (ja tego nie stwierdziłem). Trzeba dobrze dobrać bidony do przednich kieszeni, bo niektóre zbyt mocno latają na boki. Ludzie skarżą się na dostęp do kieszone pod pachami, ja do nich łatwo sięgam, ale mogłyby być większe (w Grivelu duże i wygodne).

Grivel ciężki jak na plecak biegowy, usztywnione przednie kieszenie pozwalają na komfortowy bieg tylko z okrągłymi bidonami. Ludzie skarżą się na dopasowanie, ale to dlatego, że nie potrafią ustawić regulowanych szelek - moim zdaniem Grivela można znakomicie dopasować. Grivel nie ma jednoznacznego wyprowadzenia rurki bukłaka. Grivel jest praktycznie niezniszczalny.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Piotr st
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 01 lis 2016, 09:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

czyli kazdy ma swoje plusy i minusy
dyplomata z Ciebie :-)

tak o 12 mysle, zresztą właśnie w kontekscie rzeznika, o ktorym wspomniales

Jak deca tą pojemność robi głównie główną komorą to to taka duża przewaga nie jest imo, bo to mniejsza funkcjonalnosc pozniej
Chyba na grivela finalnie sie skuszę, szkoda tylko, że nie ma gdzie w wawie przymierzyć
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

umów się z Kubą Abramczukiem (100hrmax.pl), on ma taki.

dyplomata? przeciez piszę o obu szczerze, podając wady :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mam Grivel 5l (czarny, z usztywnieniami - są idiotyczne, ale ich póki co nie wyrywam jeszcze) -> bukłak rowerowy z decathlona (chyba 1,5l albo 2l, nie pamiętam teraz, taki niebieski) mieści się idealnie. Kieszeni jest sporo. Plecak można naprawdę genialnie dopasować chyba w każdą stronę.

Minusy - plecak jest jednak trochę "toporniejszy" niż salomon, cięższy. Chyba też cięższy niż kalenji, ale... ma tyle kieszeni, że w te 5l można naprawdę bardzo dużo upakować i jest to zdecydowanie wygodniejsze niż kalenji.

https://www.youtube.com/watch?v=XkCM35YPqSQ - tutaj filmik, ile można do 5l wpakować.

Jak ktoś szuka solidnego i nieco pancernego woła roboczego - to ten Grivel się nada. Wygląda solidniej niż Kalenji i nawet Salomon (podkreślam: wygląda - nie testowałem ich wytrzymałości).

Jeszcze z minusów, to ten Grivel na ramionach mi lekko zmechacił co wrażliwsze koszulki, ale i tak mam ich z biegów dużo więc mi to nie przeszkadza.
biegam ultra i w górach :)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

marek - Grivel jest najbardziej pancernym plecakiem na rynku. oczywiście są firmy, których plecaki są lżejszej konstrukcji, a jednocześnie uchodzą za bardzo wytrzymałe (chociażby Ultimate Direction), ale ta waga Grivela nie bierze się z niczego :) mocny materiał, porządne szwy, wytrzymałość kosztem lekkości.

z doświadczenia jednak wnoszę, że plecak często okazuje się bardzo indywidualna kwestią - tzn. coś komuś zwyczajnie leży albo nie leży, dlatego warto przymierzyć.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
mucher
Wyga
Wyga
Posty: 149
Rejestracja: 15 kwie 2014, 10:55
Życiówka na 10k: 47:00
Życiówka w maratonie: 3:46:00

Nieprzeczytany post

Wyprułem te uszczelnienia, bo nic nie dają a przez nie nie da się porządnie ścisnąć kieszonek. Nie miałem w rękach żółtego Grivela - on jest 200 g lżejszy (mowa o 5l). Jak dla mnie jednak sporo wagi byłoby do zrzucenia np. z kieszeni na bidony (gdyby zrobić je z jakiejś siatki jak w innych firmach), te kieszonki na rzep pod bidonami, pewnie jeszcze kilka rzeczy. Aha - raz mnie chyba obtarł w szyję, ale to cały jeden raz. Stabilność bardzo fajna, choć i tu kamizelka z Deca wygrywa. No i jak dla mnie w Grivelu kieszonek jest dużo, ale np. mam problemy ze zmieszczeniem do nich np. żeli; te boczne są też dość płytkie; na Wielkiej Prehybie wypadł mi np. z niej rękawek.

Mnie chodzi o tą kamizelkę z Deca:
http://www.decathlon.pl/kamizelka-na-so ... 78324.html

Prawie wcale jej nie zauważam; no może tyle że softflaski wpadają głębiej w kieszeń (zwykle podkładam pod spód żele, żeby je trochę podnieść). W bocznych kieszeniach zmieści się więcej niż w grivelu (i wchodzą całe banany - a do Grivela 5l nie! :D), z tyłu też dużo się mieści. Stabilność jest wzorowa, na mnie siedzi jak przyklejona. Nie otarła mnie ani razu; jak na razie max. dystans z nią to ok. 60 km i bez problemów - na bieg, który nie wymaga jakiejś sterty wyposażenia obowiązkowego spokojnie wystarczy (tzn. wejdzie kurtka, rękawki, nogawki, rękawiczki, czapka/buff, NRC, parę żeli, batonów, bananów, kanapek, bidony i bukłak). Biegałem z takim załadunkiem w Tatrach i w ogóle tego nie odczuwałem. Rzeźnika też z nią pewnie pobiegnę w tym roku.

Na Rzeźnika wg mnie nie potrzebujesz 12l. Wyposażenia obowiązkowego nie ma wiele, do tego masz przepak po drodze. Natomiast jeśli chodzi o bidon+bukłaki, to robiąc jakieś wybiegania po górach dla mnie litr w bidonach to mało, a często jednak nie ma gdzie zatankować.
Piotr st
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 01 lis 2016, 09:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzieki mucher. Masz racje ze rzeznika pewnie mozna by w czyms mniejszym ale niestety nie stac mnie na kilka plecakow, stad na razie kurs na 12 - wydaje mi sie bardziej uniwersalna.
Piotr st
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 40
Rejestracja: 01 lis 2016, 09:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hej, a tak jeszcze z innej beczki (aczkolwiek nadal w temacie głównym)
co sądzicie o dynafit enduro 12?
pojemność 12 l więc jak duży grivel
cena też podobna (ok 350 pln)
a znacznie lżejszy od grivela
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

spora róznica jeśli chodzi o ergonomię i funkcjonalność. albo się robi plecak elastyczny który się dobrze układa sam na ciele, albo się robi plecak nieelastyczny ale wtedy trzeba zapewnić dobre sposoby dopasowania. Dynafit tego niestety nie ma. nie można skrócić szelek, pasek spinający szelki jest jeden i jeśli do kieszeni na bidony włożysz pełne bidony, to plecak się przesuwa i skacze podczas biegu, bardzo brakuje drugiego mocnego paska spinającego szelki w ich dolnej części. przednie kieszenie są miękkie i wystające z szelek, bidony w nich trochę majtają, no i nie ma możliwości skompresowania komory głównej albo przytrzymania jej zawartości bungee cordem chociażby.

plecak fajny ale tych kilka drobiazgów przeszkadza. Grivel zdecydowanie bardziej funkcjonalny.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dwanaście litrów dwunastu litrom nie równe ;)

Jako przykład mogę podać plecak 12 L Salomon Advanced, dokładnie taki http://www.salonklimczok.pl/pl/p/PLECAK ... INIUM/3380 i to jest studnia bez dna. Tak pojemnego plecaka jeszcze nie miałem, na biegi do 100 km czy te gdzie są często punkty żywieniowe i przepaki nawet nie zabieram bo zupełnie wystarczy 5L :)

Przemyśl czy 12 L jest potrzebne.
ODPOWIEDZ