Słuchawki do biegania - co polecacie?

[Nikonem]

Mogę odnieść się tylko do słuchawek na kablu. Warto rozejrzeć się poza marketami. Na codzień korzystam z RHA 750i IMHO są dobre do audiobooków, muzyki elektronicznej. Bardzo dobra jakość wykonania, wytrzymałe wręcz pancerne. Inne słuchawki można dobrać tutaj.

[mlodyabc]

Ktoś używał lub posiada informację jak spisują się słuchawki Skullcandy whireless method BT sport?

[Maratonczyk]

Ja osobiście używam tych: PHILIPS SHQ3400CL. Szczerze je każdemu polecam, w swojej kategorii cenowej nie mają konkurencji, dźwięk jest bardzo dobry i świetnie pasują do uszu.

[Deathecator]

Mogę odnieść się tylko do słuchawek na kablu. Warto rozejrzeć się poza marketami. Na codzień korzystam z RHA 750i IMHO są dobre do audiobooków, muzyki elektronicznej. Bardzo dobra jakość wykonania, wytrzymałe wręcz pancerne. Inne słuchawki można dobrać tutaj.

Tak, to są całkiem niezłe słuchawki do biegania, bo wygodnie siedzą w uchu (szczególnie z piankami) i idą za uchem, a dodatkowo przyzwoicie grają, wprawdzie audiofile narzekają, że V-ka bla bla, ale oni słuchają jazzu na stacjonarnych klockach w domu za 10+ tys. , podpinają mobilne słuchawki i się dziwią :D Prawda jest taka, że do co najmniej 500 zł ciężko o nowe dokanałówki z tak szeroką sceną, subbasem i czystą górą, jak połączyć je z ciepło grającym odtwarzaczem, z nieschowaną średnicą, a tak grające przeważają przecież pośród tych małych grajków, jak np. Shanling M1, to mamy end game jeśli chodzi o audio sprzęt do biegania. Tyle, że lepiej brać wersję bez i czyli bez majtającego się mikrofonu. Jest jeszcze wersja wireless, ale jest dość masywna i gra gorzej, ogólnie słuchawki bluetooth nie mają startu dźwiękiem i nie wiem czy to się kiedykolwiek zmieni jakie by tam protokoły obsługi bluetooth nie wymyślano. Ja tam nie rozumiem co za problem umieścić sobie mały odtwarzacz na ramieniu i puścić pół metra kabla do uszu. No chyba, że komuś obojętna jakość dźwięku i wyłącznie maks wygody.

[Nikonem]

Ja tam nie rozumiem co za problem umieścić sobie mały odtwarzacz na ramieniu i puścić pół metra kabla do uszu.

Myślę, że do spokojnego, dłuższego wybiegania wszystko jest O.K. Nie próbowałem tylko pianek, muszę to zrobić. W niedzielę truchtałem ponad 2 godziny w tych słuchawkach. Można było parę płyt sobie przypomnieć :uuusmiech:

[Deathecator]

Najlepiej jednak pianki Comply, tańsze zamienniki źle wpływają na dźwięk, np. te od Snaba za bardzo zamulają, nawet z alliexpress są lepsze. Możesz serię Sport spróbować są bardziej chropowate więc jeszcze lepiej się trzymają w uchu, a jednocześnie nie drażniące ucha tak jak wiele lat temu, tyle, że w Polsce dostaniesz tylko w rozmiarze M, właściwie inne Comply też, ale te z serii Sport są nieco mniejsze.

[AFC]

Zdaj relację jak je trochę przetestujesz.

Wysłane z mojego SM-G950F .

Tak jak pisałem w innym poście:

Co do słuchawek, po ok 10 biegach spokojniejszych i szybszych, dla mnie te sluchawki praktycznie nie nadają się do biegania...
Palak z pilotem jest ciężki i lata z tylu na szyi, przerzucalem kabel do przodu ale też mało co pomogło. Bez czapki słuchawki wypadają z uszu (testowane na wszystkich rozmiarach wkładek gumowych). Aktualnie używam ich tylko na rower, a do biegania wróciłem do starych kablowych.

Wysłane z mojego ALE-L21 .

[Deathecator]

Polecam zamiast kupować drogie i słabo grające słuchawki bt, w dodatku często z ciężkim odbiornikiem na jakiejś obroży, dużo lepiej kupić sobie słuchawki z wypinanym kablem, z wtykami mmcx lub 2-pin, jest obecnie tak ogromny wybór takowych za połowę ceny i mniej w stosunku do słuchawek bt, że można przebierać, wystarczy wejść na fora audio i blogi. Co do wygody kierować się jedynie tym jak siedzą w uchu, choć tu też pianki załatwią sprawę, a nie wygodą kabla, który to następnie wymienić na cienki, lekki i nie plączący się (na aliexpress multum takowych bdb kabelków za kilka $). Za pozostałą gotówkę względem słuchawek bt można kupić odtwarzacz jak Shanling M0, który niedługo się pojawi w sprzedaży i też posiada bluetooth, albo choćby starego dobrego Ipoda Shuffle lub Sansę Clipa+/Sport/Zip. Takie brzdące można schować w małą kieszeń w spodenkach/rękawie owinąć nadmierną długością kabelka, przypiąć kabel do ubrania klpisem w jednym miejscu, dopasować sobie splitter na kablu bliżej pod szyję i wsio.
Efekt = większa wygoda od większości słuchawek bt, lepszy dźwięk, uniwersalność słuchawek i odtwarzacza, nie ma potrzeby brać telefonu do biegania.

[keiw]

Ja ze swoich słuchawek BT AWEI A885BL jestem zadowolony i wcale nie były drogie.

Deathecator - dzięki za info o Shanling M0.

Widzę, że już na Ali można go kupić, bo kilka osób wpisało swoje komentarze:
https://pl.aliexpress.com/item/SHANLING ... 37936.html

[Deathecator]

Widzę, że już na Ali można go kupić, bo kilka osób wpisało swoje komentarze:
https://pl.aliexpress.com/item/SHANLING ... 37936.html

Polecam poczekać, za niedługo powinien być w polskiej dystrybucji u zaufanego sprzedawcy na allegro. Dlatego, że z Chin najszybciej 3 tyg. transport a jeszcze w Polsce potrafią w centrali trzymać chory czas zanim dostaniesz przesyłkę, zwłaszcza ostatnio jest z tym źle, bo trzepią przesyłki z Chin dokładniej pod kątem cła czy nie zaniżona wartość przesyłki. A w dodatku cena 99$ + vat i ewentualne cło daje nam gorszą niż polską, która powinna być poniżej 400 zł.

Jeśli natomiast zraża Cię obsługa dotykowa na takim małym ekranie (choć na youtubie są nagrania z wczesnym softem i widać, że trochę on nie zaskakuje idealnie, a na pewno to się poprawi z aktualizacjami firmware) to trochę droższy i większy Shanling M1, sprawdzony już i cieszący się bdb opiniami.

[Bianka16]

Przeszłam na KM M5 i ... o niebo są wygodniejsze. Świetnie leżą w uszach, nie wypadają, są lekkie i delikatne. Dźwięk porównywalny. Cudów nie ma, mnie brakuje w obu trochę basów, ale cóż ... Te także są odporne na wodę. Jest spora różnica w cenie, ponieważ te drugie kosztują o raz więcej, jednak warto dołożyć.

To teraz kilka spostrzeżeń po kilku miesiącach użytkowania. Nadal świetnie działają, nie tracą zasięgu, łatwo je sparować z wszelkimi urządzeniami. Problemem jest tylko gumowa wkładka która ma je stabilizować w uchu, ten taki śmieszny, miękki haczyk. Niestety, pod wpływem potu zjeżdża ze słuchawki i słuchawka wypada z ucha. Na samej słuchawce jest plastikowa wypustka, która powinna gumkę przytrzymać, jednak jest ona zbyt mała. Jedyne wyjście, to chyba tylko przykleić tę stabilizującą część na stałe do słuchawki, ale wtedy gdyby coś się ze sprzętem stało, to tracę prawo gwarancji. Szkoda, bo ogólnie są świetne. Dla mnie plusem jest to, że mogę jedną słuchawkę wyjąć, wrzucić pod koszulkę i słyszeć wszystko dookoła na tle muzyki.

[Maratonczyk]

Cześć wszystkim, niedługo mój brat ma 16 urodziny, jest strasznym gadżeciarzem, zresztą jak większość chłopców w tym wieku. Wpadłem na pomysł, żeby kupić mu słuchawki, znalazłem pare fajnych opcji na https://lovvi.pl/. I tu moje pytanie- czy myślicie, że lepiej kupić mu słuchawki nauszne czy te duże (nauszne)? Dodam, że prawdopodobnie będzie ich używał do gier, więc może znajdzie się tu jakiś gracz, którymi podpowie Z góry dzięki

[Svolken]

Polecam zamiast kupować drogie i słabo grające słuchawki bt, w dodatku często z ciężkim odbiornikiem na jakiejś obroży, dużo lepiej kupić sobie słuchawki z wypinanym kablem

Ale można też kupić drogie i bardzo dobre. Po zaliczeniu ok 7 par słabych postanowiłem kupić raz a dobrze i od roku biegam tylko w Bose Soundsport. Teraz tylko żałuję tej kasy wywalonej wcześniej na 7 sztuk badziewia

[rolin']

Zna ktoś jakieś dobre i tańsze słuchawki o takiej budowie:

https://miiego.pl/produkt/al3-freedom/

[Karol.Po.]

Zna ktoś jakieś dobre i tańsze słuchawki o takiej budowie:

https://miiego.pl/produkt/al3-freedom/

fajne,podbijam