Buty na skalisty/kamienisty teren
-
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 20 sie 2018, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej,
biegam głównie "w terenie", czyli z racji miejsca zamieszkania po prostu po lesie, staram się jednak jak najczęściej jeździć pobiegać po górach. No i właśnie - póki są to Beskidy albo inne szlaki na których więcej błota niż kamieni, to jest spoko - używam kolejnej już pary trailówek Kalenji (XT6) i świetnie się sprawdzają. Problemy zaczynają się na trasach złożonych ze skał - takich jak np. szlaki karkonoskie. Nie czuję się niestety na nich pewnie, a jeśli popada i zrobią się mokre to już zupełnie ciężka sprawa - podeszwa nie trzyma przyczepności, ostatnio zaliczyłem porządną wywrotkę na takim zbiegu.
Stąd pytanie - co powinienem kupić? Im tańsze tym lepiej Kalenji ma model MT, podeszwa jest faktycznie inna "organoleptycznie" niż w XT, ale czy takie coś nada się na Karkonosze (i Tatry)? Jakieś Salomony czy jeszcze coś innego?
biegam głównie "w terenie", czyli z racji miejsca zamieszkania po prostu po lesie, staram się jednak jak najczęściej jeździć pobiegać po górach. No i właśnie - póki są to Beskidy albo inne szlaki na których więcej błota niż kamieni, to jest spoko - używam kolejnej już pary trailówek Kalenji (XT6) i świetnie się sprawdzają. Problemy zaczynają się na trasach złożonych ze skał - takich jak np. szlaki karkonoskie. Nie czuję się niestety na nich pewnie, a jeśli popada i zrobią się mokre to już zupełnie ciężka sprawa - podeszwa nie trzyma przyczepności, ostatnio zaliczyłem porządną wywrotkę na takim zbiegu.
Stąd pytanie - co powinienem kupić? Im tańsze tym lepiej Kalenji ma model MT, podeszwa jest faktycznie inna "organoleptycznie" niż w XT, ale czy takie coś nada się na Karkonosze (i Tatry)? Jakieś Salomony czy jeszcze coś innego?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Inov8 x-talon mają gumę bardzo dobrze przyczepną do mokrej skały. Ale ze względu na kształt bieżnika szybko się zużywają właśnie na skale. Może jakiś inny ich model ma taką samą mieszankę ale bardziej dostosowany bieżnik - nie wiem.
-
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 20 sie 2018, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki, popatrzę na te propozycje, choć te adidasy ciężko chyba znaleźć w sklepach żeby przymierzyć. Co do Inov8 nie wiem tylko czy nie będzie trochę za mało amortyzacji jak dla mnie - jestem przyzwyczajony (niestety) do sporej amortyzacji, a one chyba raczej słyną z tego że czuć wszystko pod stopami.
Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś komentarze czy podpowiedzi to bardzo chętnie przeczytam.
Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś komentarze czy podpowiedzi to bardzo chętnie przeczytam.
- kuczi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1809
- Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
- Życiówka na 10k: 41:20
- Życiówka w maratonie: 3:30:12
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Popatrz na Culumbia Caldorado II lub III
-
- Stary Wyga
- Posty: 165
- Rejestracja: 27 cze 2013, 16:39
- Lokalizacja: Warszawa
Ja bym nie kombinował i kupił VJ irock ewentualnie falcon.http://www.jonathanalbon.com/wp-content ... 0A6825.jpg
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 954
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
niestety, z mokra skala jest tak, ze ciezko znalezc TANIE buty, ktore sobie na niej poradza. oczywiscie najlepsze wyjscie to vibram megagrip, ale continental tez powinien dac rady, lasportiva tez ma jakas swoja chyba dobra mieszanke. ale nic z tych rzeczy nie bedzie tanie. no chyba ze masz czas na polowanie np na zalando, bo nieraz nawet za 50% ceny mozna cos znalezc i wtedy to inna bajka
-
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 20 sie 2018, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za kolejne rady! Chyba rzeczywiście spróbuję znaleźć coś "w promocji", mam nadzieję że w okolicy powiedzmy 400 zł się uda Póki co w takiej cenie spośród Waszych propozycji widzę tylko Caldorado, ale nie śpieszy mi się aż tak z kupnem, po górach tak jak napisałem biegam niestety rzadko.