pierwsze buty minimalistyczne - 5-10 km bieg

nowyużytkownik2018
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 22 kwie 2018, 00:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć!
Od początku mojej historii z bieganiem (trwa to niespełna rok) biegałem w najprostszych halówkach - o dziwo nie złapałem żadnej kontuzji i spodobało mi się takie bieganie bez amortyzacji. Jako że halówki już się sypią chciałbym kupić jakieś buty, które mają jak najmniej amortyzacji i które są solidne. Mój budżet to ~300 zł, czy w tej cenie cokolwiek znajdę?

Biegam głównie po nawierzchni żużlowej, w drodze do niej przebiegam po kostce.

PS Jeżeli cenowo nie ma żadnych minimalistycznych dla mnie to mogą być jakieś "normalne" byle nie miały dużej amortyzacji. Będą to moje pierwsze sportowe buty do biegania w ogóle, bo zaczynałem z "minimalistycznymi" halówkami.
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2018, 12:56 przez nowyużytkownik2018, łącznie zmieniany 2 razy.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

To najlepiej boso. I tanio.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie napisałeś tylko po jakich nawierzchniach biegasz. Jeśli po asfaltach i szutrach, to polecamVapor Glove 3. Mogą też być Vapor Glove 2, z tym że 3. powinny być bardziej trwałe, bo zabezpieczyli połączenie siateczki z podeszwą, gdzie 2. zaczynały się przecierać (choć i tak dość długo wytrzymywały). Trójki mają też o 1 mm grubszą podeszwę, ale nadal bardzo fajną.
Jeśli kupowałbyś przez internet, to dobrze sprawdź rozmiar, bo powinny być one lepiej dopasowane (mniejsze) niż standardowe buty do biegania.

Zgadzam się też z opinią, że najlepiej spróbować przebiec się boso.
nowyużytkownik2018
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 22 kwie 2018, 00:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:To najlepiej boso. I tanio.
Bieganie na boso to mój ideał, niestety trasa po której biegam jest najeżona elementami, z którymi wolałbym nie ryzykować. Dodatkowo buty przydadzą się na jakieś okolicznościowe biegi po mieście raz na jakiś czas.
Myślałem o tym, żeby po prostu kupić drugą parę halówek, bo właściwie zależy mi tylko na odzianiu stopy, a nie jakichś udogodnieniach - ale być może warto byłoby kupić coś lepszego, trwalszego, co być może sprawdzi się lepiej w różnych warunkach. Choć jako osoba, która uwierzyła, że nie trzeba mieć 'biegowych butów', żeby biegać trudno jest mi się zabrać do kupna nowych, a potęguje to fakt, że nie mam pojęcia, co wybrać.
Kangoor5 pisze:Nie napisałeś tylko po jakich nawierzchniach biegasz. Jeśli po asfaltach i szutrach, to polecamVapor Glove 3. Mogą też być Vapor Glove 2, z tym że 3. powinny być bardziej trwałe, bo zabezpieczyli połączenie siateczki z podeszwą, gdzie 2. zaczynały się przecierać (choć i tak dość długo wytrzymywały). Trójki mają też o 1 mm grubszą podeszwę, ale nadal bardzo fajną.
Jeśli kupowałbyś przez internet, to dobrze sprawdź rozmiar, bo powinny być one lepiej dopasowane (mniejsze) niż standardowe buty do biegania.

Zgadzam się też z opinią, że najlepiej spróbować przebiec się boso.
Głównie biegam po nawierzchni żużlowej na pobliskiej bieżni. W drodze do tego obiektu biegam także po kostce brukowej.
Czy polecane przez Ciebie buty nadadzą się zatem do mojej sytuacji? Spodobały mi się.
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Vapor glove 3 nie miałam jeszcze okazji, ale 2 polecam - fajne, miękkie, i bardzo dobre czucie podłoża (na niektórych podłożach aż za dobrze :P) - myślę że dużo lepiej niż w halówkach, bo jednak w halówkach nie czuję się każdego kamyczka ;)

Ewentualnie wersja "hardcore" - buty, w których chodzę od wiosny do późnej jesieni
Obrazek
(biegłam parę razy, ale na moim terenie za dużo piasku.... ale jak wrócę jesienią do biegania, to też czasem będę w nich próbować biegać)
Monk sandals - polskie, ręcznie robione, na podeszwie vibram, wzorowane na huaraches ;)

Wysłane z Tapatalka
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak, w takim razie się nadadzą. Jedyne przychodzące mi nawierzchnie, na które by się nie nadały, to błoto: nawet na cienkiej warstewce można pojechać jeśli nie jest płaska, bo buty mają delikatny bieżnik (mi się to zdarzyło na koleinie polnej drogi). Drugą są góry z luźnymi kamieniami: teoretycznie da się, ale nie ma to sensu.
Nie wiem, w jakiego typu halówkach biegasz. W zależności od tego w VG3 będziesz trochę bardziej, albo dużo bardziej czuł kamyki pod stopami. Na uwalcowanej bieżni żużlowej nie powinno być problemu. Kiedyś biegałem w nich przez pewien czas po parkowych alejkach z nawierzchnią szutrową.
nowyużytkownik2018
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 22 kwie 2018, 00:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:Tak, w takim razie się nadadzą. Jedyne przychodzące mi nawierzchnie, na które by się nie nadały, to błoto: nawet na cienkiej warstewce można pojechać jeśli nie jest płaska, bo buty mają delikatny bieżnik (mi się to zdarzyło na koleinie polnej drogi). Drugą są góry z luźnymi kamieniami: teoretycznie da się, ale nie ma to sensu.
Nie wiem, w jakiego typu halówkach biegasz. W zależności od tego w VG3 będziesz trochę bardziej, albo dużo bardziej czuł kamyki pod stopami. Na uwalcowanej bieżni żużlowej nie powinno być problemu. Kiedyś biegałem w nich przez pewien czas po parkowych alejkach z nawierzchnią szutrową.
Dzięki za potwierdzenie! Na tej bieżni robi się błoto po deszczu, czasem dość pokaźne, ale wszystko jest raczej płaskie lub są to wyżłobione ślady po biegaczach. W sumie nie myślałem o warunkach błotnych, a powinienem - buty o których piszesz są wyspecjalizowane, a moje halówki mogły biec niemal po wszystkim. :hej:
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zerknij jeszcze na Merrell Bare Access 4
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kuczi pisze:Zerknij jeszcze na Merrell Bare Access 4
Bare access nie są takie minimalistyczne - mają trochę amortyzacji, dość porządną podeszwę, choć zerowy drop - ale w porównaniu z vapor glove to zdecydowanie mocno amorryzowane zabudowane buty ;)

Wysłane z Tapatalka
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Następne co do grubości po Vapor Glove są Trail Glove. Miałem kiedyś ich drugą wersję i miło wspominam bieganie w terenie pagórkowatym oraz w górach (latem). Z takim błotem jak na bieżni na pewno dadzą radę. Po suchym, równym a już na pewno po asfalcie nie będzie takiego fanu jak w Vapor Glove, bo ten bieżnik jest bez porównania głębszy i odcina co bardziej subtelne bodźce od podłoża.
Awatar użytkownika
kuczi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1809
Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
Życiówka na 10k: 41:20
Życiówka w maratonie: 3:30:12
Lokalizacja: Sieradz
Kontakt:

Nieprzeczytany post

charm, BA4 porównałbym do halówek. Może pytający wolałby zacząć od jednak minimalnej amortyzacji.
Swoją drogą, będę powoli się rozglądał za Trail Glove ewentualnie Vapor Glove choć Monki tez mi mieszają w głowie ;)
nowyużytkownik2018
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 22 kwie 2018, 00:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi!

Mam jeszcze jedno pytanie dotyczące minimalistycznych butów i biegów "po mieście" na betonie w "mini-maratonach" typu 10-15 km. O ile 10 km pewnie przebiegłbym, to nie wiem czy 15 km to coś osiągalnego w przypadku minimalistycznych butów, lądując ciągle na "przodzie stopy"? Czy powinienem kupić jakieś "grubsze" buty na okazję biegania dłuższych dystansów?

5 km po betonie przebiegłem bez problemów w moich halówkach, choć rozumiem, że w minimalistycznym obuwiu byłoby ciężej

EDIT: Z tego co czytałem to ludzie którzy dużo trenują potrafią przebiec nawet cały maraton w Vibramach, więc chyba sam sobie odpowiedziałem.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wszystko zależy od definicji butów minimalistycznych i o co chodzi z tymi "mini-maratonami". Przebiec 15 km każdy da radę w butach lub bez butów. Jeśli chodzi o przebiegnięcie tego maksymalnie szybko, to moim zdaniem posiadając buty wyposażone w trochę pianki amortyzującej przebiegniesz to szybciej, niż w butach bez niej: przejrzyj sobie przykłady tzw. butów startowych, jaką grubość amortyzacji one mają - to jest właśnie +/- optymalna grubość do szybkiego biegania.
W butach minimalistycznych, nawet zupełnie bez amortyzacji, powinno być łatwiej niż w halówkach, bo powinny one być po prostu wygodniejsze.
nowyużytkownik2018
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 22 kwie 2018, 00:54
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć!

Zastanawiałem się między Vapor Glove i Trail Glove, i w końcu kupiłem Vapory. Mam nadzieję, że dobrałem dobry rozmiar i sprawdzą się w terenie. Trail Glove pomimo wyższej ceny kusił grubszą podeszwą, ale postanowiłem zaryzykować, bo jak wspominałem moim ideałem jest bieganie boso, więc Vapory są temu bliższe.

Jedno być może głupie pytanie mi się nasunęło - czy w Vaporach "powinno się" biegać bez skarpet? Czy to bez znaczenia?
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nowyużytkownik2018 pisze:Zastanawiałem się między Vapor Glove i Trail Glove, i w końcu kupiłem Vapory. Mam nadzieję, że dobrałem dobry rozmiar i sprawdzą się w terenie.
Jeśli nie będzie w tym terenie błota to powinny się sprawdzić.
nowyużytkownik2018 pisze:Jedno być może głupie pytanie mi się nasunęło - czy w Vaporach "powinno się" biegać bez skarpet? Czy to bez znaczenia?
Bez znaczenia, jeśli będą to skarpetki bez- lub z płaskimi szwami. Byty dobrze jest od czasu do czasu wyprać.
ODPOWIEDZ