Strona 1 z 1

Buty neutralne lub z stabilizacją do 400zł

: 22 lis 2025, 22:13
autor: StaryElf21
Hej,
biegam obecnie od pół roku w Asics Gel contend 9, ponieważ lubię biegać a nie stać mnie na buty za 600 ani 700 zł. Prawdę powiedziawszy nie kupuję takich butów nawet do codziennego użytku. Niestety Gel Contend 9 sprawiają że zaczęły mnie boleć głównie pięty, ale też kolana.

Natomiast pomyślałem że chciałbym zakupić buty do biegania za max 400 zł, a najlepiej aby kosztowały w granicach 360 zł. Wczoraj byłem w profesjonalnym sklepie dla biegaczy w moim mieście. Czego się dowiedziałem od miłego Pana z obsługi sklepu?
Mam płaskostopie(miałem gdy byłem dzieckiem), jedna stopa jest nieco większa a druga nieco mniejsza, nie mam pronacji ani suspinacji a noga jest bardziej naturalna? Neutralna? Powiedziano mi że dobrze abym wybierał jednak buty z stabilizacją albo po prostu neutralne. Zaproponowano mi Asicsy Cumulusy i Brooksy Ghost(chyba najnowsze 16??). Niemniej największy komfort czułem w Cummulusach w rozmiarze 46(rozmiar większe).

Do jakich celów potrzebuję butów?
Przede wszystkim biegnę 90% kostką brukową i jakieś 10% asfaltem. Zamierzam przebiec półmaraton w kolejnym sezonie/roku i chciałbym aby takie buty wytrzymywały minimum 30km biegu w tygodniu, a najlepiej 40 ponieważ zamierzam zwiększać dystans biegu. Fajnie gdybym mógł w te swoje przebieżki "tygodniowe" wplatać szybkie fartleki. Biegam w różnych temperaturach od wczesnej wiosny po obecny zimny listopad i pewnie do połowy grudnia też będę biegał jeżeli nie będzie zbyt ślisko.

Waga pokazuje, że obecnie ważę 74kilogramy, ale jednak zakładam że albo się myli albo też mogę dość szybko przytyć do 76 kilogramów pod koniec roku.

Buty nad jakimi się zastnawiam:
Adidas ADIZERO SL 2 - raczej odpadają ponieważ z tego co czytałem(Reddit) to butki są zajechane już po 200 kilometrach i nie nadają się do długich wybiegów ponieważ po godzinnym biegu bolą nogi. Nie miałem na nogach.
ASICS Gel Venture 10 - głównie rozpatrywane pod kątem wytrzymałości buta, ale tu znowu muszę kupować o rozmiar większe, a poza tym to typowe buty trailowe . Miałem na nogach, są odrobinę ciężkie i sztywne choć mi to osobiście nie przeszkadza
Nike pegasus 41 - słyszałem dobre opinie o tych butach, ale nie miałem ich na nodze. Natomiast nie mam zaufania do Nike jako marki.
mizuno wave inspire 21 - No i to są buty na które spoglądam chyba najprzychylniej. Podobno nie są zbyt ciasne, mają sporo przestrzeni w palcach, spory drop 12mm i wyglądają zwyczajnie solidnie. Nie przymierzałem ich jednak
Brooks Ghost - pomimo że buty kosztują sporo to jednak gdy je dotykałem i przymierzałem nie odczułem tego. Nie odniosłem wrażenia że jest to solidny but.

Proszę doradźcie mi jakie buty najlepiej kupić? Ciągle przymierzam coraz to inne buty i sam nie wiem co wybrać? Doradźcie W jakich butach można klepać długie kilometry i które są "dość" wytrzymałe( ***choć wiadomo że to pojęcie względne ponieważ dzisiejsze buty są zrobione tak by zużywały się po kilku miesiącach lekkich, krótkich biegów).

Re: Buty neutralne lub z stabilizacją do 400zł

: 22 lis 2025, 23:45
autor: Amadeusz
Mam SL2, nastukane w nich ~357km, nie mają łatwego życia bo po pierwsze jestem ciężki jak na biegacza (obecnie ok. 95kg) po drugie często zbiegam na okoliczne drogi żwirowo/błotne. Tak moje SL2 wyglądały po debiutanckim biegu: https://i.imgur.com/crMoWib.jpeg :bum:

Nie biegałem w nich stricte longów (2h+) ale walnąłem 3-4 biegi 15-17km i nie pamiętam dyskomfortu. Narazie żadnych symptomów zużycia nie widzę, myślę że będzie raczej na odwrót (oczekuję 700-800km żywota) bo obie piany są stosunkowo wytrzymałe.

Są jak na daily trainery bardzo uniwersalne, można "przywalić" i zarazem człapać 6min/km, są lekkie i zdecydowane nie zamulają. Nie są inherentnie niestabilne (ich "kuzyn" EVO SL jest znacznie bardziej lubi niszczyć kostki na ostrych zakrętach) ale nie czuję w nich żadnych elementów stabilizujących, więc nie wiem jak będą chronić przed pronacją (zakładam że występuje przy płaskostopiu). Mają też ponadprzeciętną przyczepność na mokrym, choć to nie continental.

Trzeba mieć na uwadze że są to buty które trzeba "wyrobić", po 70-100km ewidentnie nabrały więcej charakteru, w tych czasach super miękkich pian to już rzadkość.

Ja polecam, mam je w rotacji z Altra Rivera 4 i Reebok Floatride Energy 5 i z takich typowych daily trainerów lubię najbardziej. I jest to zarazem jedyny "klepacz kilometrów" który biorę czasem na interwały, zamiast szybszych butów.

Dodam tylko że nie biegałem w Peg41 ale znajomy ma i ta seria chyba skręca raczej w kierunku 'lifestyle shoe', mają bardzo mało piany w śródstopiu (~ 2cm) z raczej niskiej półki (React to już prehistoria), ten cały "air pod" to gimmick, są dość ciężkie i takie nijakie - podkreślam że to jego słowa (moja przygoda z Pegasusamis skończyła się na modelu 38), ale ten but nie zawojował rynku.

Re: Buty neutralne lub z stabilizacją do 400zł

: 23 lis 2025, 01:45
autor: Slawcio
Ja bym się skłaniał ku
https://eobuwie.com.pl/p/buty-do-biegan ... 0305634962

A jak nie będą pasować to odesłał.
Nie miałem ich, ale more v4 mają tą samą piankę i wyglądają podobnie.