Pomoc przy doborze butów do rotacji - klepanie bazy
: 27 cze 2025, 21:42
Cześć! Szukam pomocy w doborze butów do rotacji.
To mój drugi rok intensywniejszego biegania. W tej chwili ważę 76 kg, 170 cm wzrostu, biegam pięć razy w tygodniu, łącznie w okolicach 50 km. Przygotowuję się do półmaratonów w tym sezonie, w przyszłym - chyba zmierzę się z pełnym dystansem maratonu.
Pierwszy półmaraton (10.2024) przebiegłem w Asicsach Gel-Cumulusach 25 w czasie 1:57 i skończyło się dwutygodniową przerwą od biegania ze względu na ból stawu skokowego. Diagnoza fizjoterapeuty - nadpronacja prawej stopy. Kolejny okres treningowy biegałem w Sauconach Guide 17 - do tego dołożyłem ćwiczenia od fizjo, siłownię i udało się wzmocnić nogi na tyle, że podczas badania na bieżni przez przedstawiciela firmy Asics w jednym z największych sklepów biegowych właściwie nie znaleziono śladów nadpronacji.
W tym roku przebiegłem trzy półówki - 03.2025 (1:51, Saucony Guide 17), 05.2025 (1:47, Asics Novablast 5) oraz 06.2025 (1:41, Asics Novablast 5).
Aktualnie moim najszybszym butem są Novablasty 5 - oba półmaratony w nich ukończyłem bez żadnego bólu czy urazów, wszystko jest okej.
Przy tylu treningach biegowych w tygodniu chciałbym dołożyć but do rotacji, tak, żeby ich nie zaklepać przed końcem roku.
Spotkałem się z taką metodą treningową, żeby większość treningów w pierwszym zakresie realizować w ciężkich, topornych butach - tak, aby mocniej wytrenować nogi oraz mieć poczucie lekkości i świeżości (responsywności) w momencie założenia butów na zawody.
W tej chwili mam:
- but startowy, do sprintów i biegów tempowych - Asics Novablast 5 (255 g, drop 8 mm),
- but na długie biegi oraz mieszane treningi - Diadora Equipe Nucleo (275 g, drop 5 mm) - dorwałem ostatnią parę mojego rozmiaru w bardzo niskiej cenie.
Chciałbym do tego dobrać but do klepania bazy, myślę, że o wadze w okolicach 300g lub więcej.
Teraz moje pytania - czy ze względu na nadpronacyjną przeszłość powinien to być but ze stabilizacją? Czy maksymalnie amortyzowane neutrale są na tyle stabilne, że wystarczą?
Chciałem zmieścić się w budżecie do 550 zł, znalazłem takie opcje:
- Puma Magmax Nitro (300 g, 8 mm),
- Diadora Mythos Blushield Volo 5 (295 g, 10 mm),
- Nike Air Zoom Structure 25 (322 g, 10 mm),
- Mizuno Wave Horizon 8 (320 g, 8 mm),
- New Balance Vongo v6 (303 g, 6 mm),
- Saucony Hurricane 24 (302 g, 6 mm),
- Puma ForeverRun Nitro 2 (295 g, 10 mm).
Przymierzałem obie Pumy, Diadory i New Balance - wszystkie są fajne, bardzo ciężko mi wyczuć różnicę bez sensownego biegania. Diadory i NB dość mocno przypominają mi uczucia z Novablastów, a chyba powinienem szukać czegoś zupełnie innego, żeby rozłożyć obciążenie nóg?
Czy z waszych doświadczeń któryś z nich najlepiej by pasował do moich potrzeb?
A może macie jakieś inne propozycje?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc!
Dominik
To mój drugi rok intensywniejszego biegania. W tej chwili ważę 76 kg, 170 cm wzrostu, biegam pięć razy w tygodniu, łącznie w okolicach 50 km. Przygotowuję się do półmaratonów w tym sezonie, w przyszłym - chyba zmierzę się z pełnym dystansem maratonu.
Pierwszy półmaraton (10.2024) przebiegłem w Asicsach Gel-Cumulusach 25 w czasie 1:57 i skończyło się dwutygodniową przerwą od biegania ze względu na ból stawu skokowego. Diagnoza fizjoterapeuty - nadpronacja prawej stopy. Kolejny okres treningowy biegałem w Sauconach Guide 17 - do tego dołożyłem ćwiczenia od fizjo, siłownię i udało się wzmocnić nogi na tyle, że podczas badania na bieżni przez przedstawiciela firmy Asics w jednym z największych sklepów biegowych właściwie nie znaleziono śladów nadpronacji.
W tym roku przebiegłem trzy półówki - 03.2025 (1:51, Saucony Guide 17), 05.2025 (1:47, Asics Novablast 5) oraz 06.2025 (1:41, Asics Novablast 5).
Aktualnie moim najszybszym butem są Novablasty 5 - oba półmaratony w nich ukończyłem bez żadnego bólu czy urazów, wszystko jest okej.
Przy tylu treningach biegowych w tygodniu chciałbym dołożyć but do rotacji, tak, żeby ich nie zaklepać przed końcem roku.
Spotkałem się z taką metodą treningową, żeby większość treningów w pierwszym zakresie realizować w ciężkich, topornych butach - tak, aby mocniej wytrenować nogi oraz mieć poczucie lekkości i świeżości (responsywności) w momencie założenia butów na zawody.
W tej chwili mam:
- but startowy, do sprintów i biegów tempowych - Asics Novablast 5 (255 g, drop 8 mm),
- but na długie biegi oraz mieszane treningi - Diadora Equipe Nucleo (275 g, drop 5 mm) - dorwałem ostatnią parę mojego rozmiaru w bardzo niskiej cenie.
Chciałbym do tego dobrać but do klepania bazy, myślę, że o wadze w okolicach 300g lub więcej.
Teraz moje pytania - czy ze względu na nadpronacyjną przeszłość powinien to być but ze stabilizacją? Czy maksymalnie amortyzowane neutrale są na tyle stabilne, że wystarczą?
Chciałem zmieścić się w budżecie do 550 zł, znalazłem takie opcje:
- Puma Magmax Nitro (300 g, 8 mm),
- Diadora Mythos Blushield Volo 5 (295 g, 10 mm),
- Nike Air Zoom Structure 25 (322 g, 10 mm),
- Mizuno Wave Horizon 8 (320 g, 8 mm),
- New Balance Vongo v6 (303 g, 6 mm),
- Saucony Hurricane 24 (302 g, 6 mm),
- Puma ForeverRun Nitro 2 (295 g, 10 mm).
Przymierzałem obie Pumy, Diadory i New Balance - wszystkie są fajne, bardzo ciężko mi wyczuć różnicę bez sensownego biegania. Diadory i NB dość mocno przypominają mi uczucia z Novablastów, a chyba powinienem szukać czegoś zupełnie innego, żeby rozłożyć obciążenie nóg?
Czy z waszych doświadczeń któryś z nich najlepiej by pasował do moich potrzeb?
A może macie jakieś inne propozycje?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc!
Dominik