Forum Bieganie.pl

Cześć
Mam problem podczas biegania w New Balance Fresh Foam More v4, a dokładnie na wewnętrznej stronie lewej stopy. Kupiłem te buty z myślą o ulżeniu moim stawom w szczególności lewemu kolanu, w który mam uszkodzoną łękotkę i więzadło tylne krzyżowe. Zanim zakupiłem powyższe buty przymierzyłem Hoka Bondi 8 i ASICS Nimbus 25. W obu przypadkach cholewka była jak dla mnie za wąska. Dopiero szerokość New Balance wydała mi się odpowiednia. Próbowałem trochę w nich truchtać w domu dla sprawdzenia i nie wyczułem żadnego problemu. Dopiero podczas pierwszego biegu w nich poczułem lekki ucisk w lewej stopie w okolicy jak na załączonym zdjęciu. Dodatkowo mam wrażenie, że biegając w NB moje lewe kolano bardziej cierpi niż podczas biegania w starych dość twardych i sztywnych butach. Niby jest miękko podczas biegu, ale to kolano, tak jakby inaczej przyjmuje obciążenie i czuje w innych miejscach trochę dyskomfort. Ogólnie moje stopy są neutralne z tendencją do supinacji. Zacząłem się zastanawiać czy może spróbować kupić jakieś wkładki, które mogły to skorygować lub też liczyć, że pianka Fresh Foam się po 100 lub 200 km ułoży pod stopę? Może mieliście podobną sytuację niekoniecznie w obuwiu New Balance ? Będę wdzięczny z wszelakie sugestie.

U mnie spowodowały podobne obtarcia, też lewy

Myślę, że kilometraż nie rozwiąże tego problemu. Ja w tych butach przebiegłem maraton (bardzo komfortowe dla stóp, co ze tego, gdy mocno mnie obtarły) i łącznie może prawie 100 km. Jest raczej gorzej.

Pozostają, krótkie dystanse oraz wkładki.
Te które wypróbowałem coś tam dały, ale spróbuję jeszcze ze sztywnymi i grubymi.

Bo moim zdaniem problemem tych butów jest duże zapadanie się środka podeszwy podczas lądowania, podczas gdy boki podeszwy pozostają na miejscu. But robi się jakby głębszy i te boki powodują te obszorowania. Być może też ta pianka za mocno się rozłazi/rozciąga powodując to samo ze skórą która do niej przylega.
Stąd pomysł: gruba i sztywna wkładka.

I dodam jeszcze, gdyby nie to obcieranie buty są niesamowite przyjemne w biegu, amortyzujące i odbijające. Świetnie chronią stopę od uderzeń o asfalt. Biegnąc w nich mam wrażenie, że sprzyjają rozwijaniu prędkości, mimo że powodują taką pewną niestabilność podczas lądowania, ze względu pewnie na pracę tej grubej pianki.

Ale... im dłużej się biegnie tym bardziej czuje się że obcierają...

Co do kolana... raczej przyjrzałbym się technice biegu. Biegnąc na boso, czy trampkach, czy innych butach bez amortyzacji kolano nie powinno boleć i tyle. Tak myślę.

Dzięki za odzew w tej sprawie . U mnie puki co sytuacja po kilku treningach się trochę uspokoiła i oby tak pozostało . W tym co napisałeś jest racja myślę że pianka się dość mocno ugina a zewnętrznie podeszwa jest ,, nadlana" dość wysoko poza obrys tejże podeszwy co poza wizualnym aspektem (monstrualnej wielkości podeszwy ) może dawać czasami tego typu problem szczególnie jeśli mamy szeroką stopę . Ogólnie tak jak napisałeś but jest bardzo komfortowy przy każdym kroku czuć amortyzację .

JANUSZ003 pisze: ↑09 cze 2024, 15:25 Dzięki za odzew w tej sprawie . U mnie puki co sytuacja po kilku treningach się trochę uspokoiła i oby tak pozostało . W tym co napisałeś jest racja myślę że pianka się dość mocno ugina a zewnętrznie podeszwa jest ,, nadlana" dość wysoko poza obrys tejże podeszwy co poza wizualnym aspektem (monstrualnej wielkości podeszwy ) może dawać czasami tego typu problem szczególnie jeśli mamy szeroką stopę . Ogólnie tak jak napisałeś but jest bardzo komfortowy przy każdym kroku czuć amortyzację .

Jeśli będę ćwiczyć tylko chodząc lekko, może to będą odpowiednie buty, prawda?

Właśnie taka amortyzacja (zapadanie się w podeszwę, zwłaszcza piętą) to gwóźdź do trumny-aparat ruchu nie jest konstrukcyjnie przystosowany do tego.

lychniscuddly pisze: ↑11 cze 2024, 05:59 Jeśli będę ćwiczyć tylko chodząc lekko, może to będą odpowiednie buty, prawda?

Wydaje mi się , że jak najbardziej będą to buty odpowiednie .