Strona 1 z 2
Startówki vs wolne tempo
: 10 lis 2023, 11:52
autor: mikusien
Witam. Jestem tu nowy. Mam 34 lata i biegam od 3 lat. Parę HM , kilka 10k. Moje życiówki to 44.24 10k , 1.38.39 HM . Mam pytanie czy warto się kupować startówki, dajmy na to adidas pro 3 na maraton, który chce ukończyć na 3.30 ? Czy przy tym tempie będą coś oddawać? Dodam że na co dzień trenuję w Nike zoom fly 5 i NB SC trainer v1. Pozdrawiam.
Re: Startówki vs wolne tempo
: 10 lis 2023, 11:58
autor: keiw
Ja uważam, że warto kupić te karbony Adidasa. Tym bardziej jeśli będą w dobrej promocji.
Wysłane z mojego SM-S916B .
Re: Startówki vs wolne tempo
: 10 lis 2023, 12:00
autor: Rolli
Warto!!!
Ale ja wole Nike. (Vaporfly)
Re: Startówki vs wolne tempo
: 10 lis 2023, 12:10
autor: Amadeusz
Moim zdaniem warto:
- nie jesteś wolny, jak się otacza doświadczonymi biegaczami to wydaje się że połówkę w 1h30m to potrafi przebiec każdy frajer a 40 minut w dyszce to się biega po 3 miesiącach, a fakt jest taki że utrzymywanie poniżej 5min/km zabije nie-biegacza w kilkadziesiąt sekund. Też myślałem że biegam słabo (bo obserwuję kolesi na Stravie którzy robią easy runy w 4:30min/km), a jakoś tak się składa że ląduję w top 15-20% na zawodach, co oczywiście nie czyni mnie dobrym biegaczem, ale daleko mi do leszcza,
- jesteś zaadoptowany do karbonu za sprawą Zoom Fly,
- pamiętam scientific paper który opisywał że paradoksalnie 'superbuty' trochę bardziej pomagają z ekonomią "przeciętniakom" niż elicie. Teraz nie chce mi się szukać, ale jak chcesz mogę pogooglować,
- startówki nie muszą zabijać cenowo, ja kupiłem Endorphin Pro 3 za 450zł (wliczając cashback na Zalando Lounge),
- nie będziesz miał wątpliwości ("kurde, a może w superbutach urwałbym te pół minuty na maratonie"), poza tym fajnie jest startować wiedząc że sprzęt (potencjalnie) nie ogranicza,
Re: Startówki vs wolne tempo
: 10 lis 2023, 12:19
autor: mikusien
Dzięki za szybkie odpowiedzi. AP3 jest po 8 stów, także zastanawiam się. Z opini wynika, że to w miarę trwałe buty, czyli pożyją trochę. Po za tym, zauważyłem że wolę biegać w sztywnych butach.
Re: Startówki vs wolne tempo
: 10 lis 2023, 12:28
autor: Amadeusz
Miałem kiedyś chrapkę na Prime X i AP3 ale się poddałem, nie udało mi się ani razu ich wyłapać poniżej 800zł. Natomiast słyszałem że rzeczywiście Adiosy "kopa" mają dość długo w porównaniu do innych startówek (które często po 300/400km są konwertowane na treningówki).
Dla porównania nawet Vaporfly Next%2 chodziły rok temu za ~500zł, no a obecnie za sensowne pieniądze latają te Endorphin Pro 3 które są super opcją na maraton.
Re: Startówki vs wolne tempo
: 10 lis 2023, 12:45
autor: mikusien
Też myślałem o prime x , ale są ponoć mniej stabilne pod piętą, w porównaniu do AP3. VF też mają wąsko pod piętą. Należę do wagi ciężkiej:) a czasami uderzę piętą i koślawi się kostka do środka...
Re: Startówki vs wolne tempo
: 10 lis 2023, 15:53
autor: keiw
Kiedyś ktoś też wspominał, że w karbonach nogi mniej dostają i szybciej się regenerują.
Ze swojego doświadczenia mogę to równiez potwierdzić.
Od dawna mam różne problemy z bocznym bólem pięt. Jak biegam w Adidas Adizero Adios Pro 2, to jest zdecydowanie lepiej.
Po dłuższych longach w AP2 również szybciej dochodzę do siebie.
Ostatnio kupiłem w promocji Saucony Pro3. Zobaczymy, jak z nimi będzie.
Re: Startówki vs wolne tempo
: 10 lis 2023, 17:12
autor: mikusien
Czyli startówki dobre na wszystkie rodzaje treningów, no może wolne tempo regeneracyjne odpada, chociaż?

Re: Startówki vs wolne tempo
: 10 lis 2023, 17:40
autor: keiw
Pisałem o karbonach, nie każda startówka to karbon.
Trzeba samemu sprawdzić przy jakim tempie już nam się źle w takich butach biegnie. Być może cały czas będzie OK.
Wysłane z mojego SM-S916B .
Re: Startówki vs wolne tempo
: 10 lis 2023, 21:01
autor: Radość z biegania
mikusien pisze: ↑10 lis 2023, 12:45
Też myślałem o prime x , ale są ponoć mniej stabilne pod piętą, w porównaniu do AP3. VF też mają wąsko pod piętą. Należę do wagi ciężkiej:) a czasami uderzę piętą i koślawi się kostka do środka...
Te najnowsze są bardzo stabilne, nawet po nierównym asfalcie noga nie krzywi się, jedynym minusem to waga,w rozmiarze 40,5 ważą 280 gram!! aczkolwiek przy tempach 3:00-3:30 tej dużej wagi nie czuć,jest tylko niesamowity wyrzut do przodu (dwie płyty carbonowe+5 cm pianki),do wolniejszego biegania tak średnio się nadają,na szybkie zawody już bardziej, myślę że zawodnik z poziomu 15-16 minut na 5km urwałby nawet 1,5 do 2 minut, normalnie kilometrówki robię tak 4:10-4:15 w adios Pro 3 i trochę wysiłku muszę włożyć,w nowych strungach 3:20-3:30 i jeszcze ten but mnie przyspiesza...więc do wolnego biegania średnio się nadają
Re: Startówki vs wolne tempo
: 11 lis 2023, 17:46
autor: dziki_rysio_997
Czy ja właśnie przeczytałem, że zmieniasz buty (i to z bardzo dobrych) i tempo kilometrówek u Ciebie zmienia się z 4:10-4:15/km na 3:20-3:30/km?
Startówki vs wolne tempo
: 11 lis 2023, 18:52
autor: cichy70
a bez butów sub 3/km poleci.
a świstak siedzi i zawija.
szkoda tylko, że niedoświadczenie się łapią na takie bajki.
Re: Startówki vs wolne tempo
: 11 lis 2023, 19:09
autor: Przemkurius
Radość z biegania pisze: ↑10 lis 2023, 21:01
normalnie kilometrówki robię tak 4:10-4:15 w adios Pro 3 i trochę wysiłku muszę włożyć,w nowych strungach 3:20-3:30 i jeszcze ten but mnie przyspiesza
ale rozumiem, że dla bezpieczeństwa biegasz na zaciągniętym hamulcu? bo jak popuścisz to i po 2'55 polecisz, a to już niebezpieczna prędkość.
dobrze, że mam tylko adiosy pro 2, które tak nie rwą asfaltu.
teraz się nie dziwie, że masz radość z biegania.
Re: Startówki vs wolne tempo
: 11 lis 2023, 22:09
autor: Radość z biegania
Przemkurius pisze: ↑11 lis 2023, 19:09
Radość z biegania pisze: ↑10 lis 2023, 21:01
normalnie kilometrówki robię tak 4:10-4:15 w adios Pro 3 i trochę wysiłku muszę włożyć,w nowych strungach 3:20-3:30 i jeszcze ten but mnie przyspiesza
ale rozumiem, że dla bezpieczeństwa biegasz na zaciągniętym hamulcu? bo jak popuścisz to i po 2'55 polecisz, a to już niebezpieczna prędkość.
dobrze, że mam tylko adiosy pro 2, które tak nie rwą asfaltu.
teraz się nie dziwie, że masz radość z biegania.
Nie rozumiem Twojej wypowiedzi...