Buty biegowe to generalnie drogie zabawki (kiedy są nowe i nieprzecenione). Moja rada jest taka, żeby przy każdym zakupie:
a) szukać modeli z zeszłego rocznika
chyba że między iteracjami były jakieś kosmiczne zmiany (np. Adidas Boston 9 -> 10, Saucony Endrophin Pro 2 -> 3 - to są kompletnie inne buty),
b) szukać promocji,
Jeżeli natomiast chcesz kupić buty z tanich serii (np. Adidas Duramo czy Nike Downshifter) w 98% przypadków będą one znacznie gorsze niż zeszłoroczny but po przecenie z 500+zł. Od razu odrzuciłbym najtańsze serie praktycznie każdego producenta. Jak ktoś ma wagę piórkową to może sobie pozwolić na byle jaką amortyzację, ale 80kg+ to już nie jest lekki biegacz, ja mam 94kg i kiedy przesadzę z odległością w sztywnych butach (albo mocno zużytych - dla mnie typowy lifespan pianki zanim 'zdechnie' to 600-700km) to czuję dziwne boleści w nogach (dlatego np. Saucony Ride 14 biorę tylko na krótkie dystanse albo bieżnię).
Przed zakupem warto poczytać trochę o piance (czy jest twarda, jak np. PWRRUN, czy jest super miękka jak ZOOMX), zwrócić uwagę na stack (grubość podeszwy), generalnie im większy tym jest bardziej miękko, ale but jest cięższy, czy ma elementy sztywne i czy ma "kołyskę" (jeżeli takową lubisz, warto spróbować).
Z takich sprawdzonych i generalnie lubianych butów warto rozważyć:
- Saucony Triumph 19 (jest obecnie kampania na zalando lounge), moim zdaniem to świetny but do klepania kilometrów chroniąc nogi, zarazem bez nadmiernej miękkości.
- NB Fresh Foam More V3, miękkie i przyjemne, jak chcesz sobie hasać bez spiny to moim zdaniem super wybór, mają też wyczuwalną kołyskę. Bardzo wysoki stack, mocno chronią nogi,
- Asics Glideride 3, sam czekam na przesyłkę po promocji, nadal są w dobrej cenie w outlecie Asics. Nie biegałem w nich, ale odbiór w internecie jest bardzo pozytywny, mają trochę piany z bardzo drogich modeli (FFBlast+), jakiś tam lekko sztywny element (płytkę z plastiku) i mocną kołyskę,
- Puma Velocity Nitro (i Nitro 2), świetna opcja od Pumy, Nitro i Nitro Elite to bardzo udane pianki, mają też bardzo dobrą podeszwę (Pumagrip), moim zdaniem lepsza opcja niż Nike Pegasus który ma rzeszę fanów (i też jest spoko opcją, choć to moim zdaniem but bez charakteru - ani wybitnie wygodny, ani dynamiczny - mówi posiadacz trzech sztuk

No ale do stukania kilometrów się nadaje.),
TL;DR - nie kupuj taniochy (chyba że to przeceniony model poprzedniej generacji), poczytaj trochę co to za pianka (ona jest najważniejsza) i typ buta (czy stabilizujący, max cushioning, daily tranier, czy startowo-treningowy itp). No i oczywista oczywistość, nie kupuj butów trailowych na asfalt, nawet jak są wypas z wyglądu
