Forum Bieganie.pl

Jak w temacie planuję zakup na treningi zimowe ( sporo tras po śniegu i lodzie) i zawody ( Rudawy, Maraton Ślężański, Jedlina). Do tej pory w sezonie zimowym przechodziłem na asfalt i od grudnia do marca nie biegałem w terenie, w tym roku chcę to zmienić.
Moim priorytetem jest bezpieczeństwo, czyli chciałbym się na tym śniegu i lodzie nie zabić. Jestem już nie mam przekonany, żeby je kupić ( na pewno jestem zdecydowany na zakup butów z kolcami, a nie kupno osobnych raczków). Inov 8 oroc który byłby tu konkurencją nie znalazłem w polskim necie, więc pytanie jest proste:
Czy model z tytułu tematu ma jakąś konkurencję pod kątem bezpiecznego robienia regularnych kilometrów po śniegu i lodzie podczas biegania po górach? I czy w przypadku Salomonów może być jakaś niespodzianka z rozmiarem ( wszystkie buty do biegania mam w tym samym rozmiarze, więc planuje zakup bez mierzenia, najbliższy stacjonarny sklep Salomona mam jakieś 100km od domu)?

Thrain pisze: ↑25 paź 2022, 22:15 Czy model z tytułu tematu ma jakąś konkurencję pod kątem bezpiecznego robienia regularnych kilometrów po śniegu i lodzie podczas biegania po górach?

Jest seria FujiSetsu od Asicsa. Mam drugą generację (aktualna trzecia jest straaasznie słabo dostępna). Po lodzie idą jak diabli, można zasuwać niemal jak po suchym.

Ciekawe, nigdzie nie widziałem tych butów w żadnym zestawieniu butów do biegania po górach. Czy one są dedykowane do tego celu, czy to jednak buty na płaskie bieganie po śniegu? Zrobiłeś w nich jakieś kilometry po górach?

Nie, po górach nie biegam wcale, tylko po pagórkach (żeby dało się biec, a nie iść). Na sam śnieg ich nie biorę, tylko na dni z oblodzeniem.

weuek pisze: ↑26 paź 2022, 07:54 Nie, po górach nie biegam wcale, tylko po pagórkach (żeby dało się biec, a nie iść). Na sam śnieg ich nie biorę, tylko na dni z oblodzeniem.

No właśnie jak na góry to wyglądają mi bardzo lekko i też filmiki z testów na yt są prawie wyłącznie po płaskim. Chyba w moim przypadku odpadną, bo trenuję prawie wyłącznie w górach.
Ale dzięki za odpowiedzi!

A miałeś kiedyś inne buty z kolcami? Bo jak tylko nie ma pokrywy śniegowo-lodowej, to bardzo "przykro" się w takich butach biegnie (i skrobią niemiłosiernie!). A pewnie nie da się uniknąć miejsc z gołą skałą.

weuek pisze: ↑26 paź 2022, 09:43 A miałeś kiedyś inne buty z kolcami? Bo jak tylko nie ma pokrywy śniegowo-lodowej, to bardzo "przykro" się w takich butach biegnie (i skrobią niemiłosiernie!). A pewnie nie da się uniknąć miejsc z gołą skałą.

Co to znaczy przykro? Styczeń na Ślęży, czy luty w Karkonoszach to raczej głównie śnieg i lód, ewentualnie błoto jak jest cieplej. Odcinków asfaltowych się nie spodziewam, skały są w wyższych partiach i raczej będą oblodzone

No to, jak nie cierpię Salomona, to nie widzę innej opcji do twoich zastosowań.

weuek pisze: ↑27 paź 2022, 08:22 No to, jak nie cierpię Salomona, to nie widzę innej opcji do twoich zastosowań.

Czemu nie cierpisz Salomona?
Dzisiaj buty przeszły swój chrzest bojowy i jestem zachwycony przyczepnoscią.

Bo nie mam stopy w szpic, a one wszystkie mocno szpiczaste są, zwłaszcza te z serii "cross". Ale tak do dyszki to mógłbym w takich pobiec, więcej to zwyczajnie szkoda sobie psuć stopy.