Forum Bieganie.pl

Czesc
W mojej "karierze" maratończyka uzylem 3 pary NB 880 (v8 dwa razy i raz v11)
Po wprowadzeniu nowej pianki w V11, but nie przebiega ze mną wiecej niz 600km, sciera sie pod piętą nje tylko pierwsza warstwa, ale również ta biała. Zamiast wytrzymywać 800-1000 km jak versje poprzednie, szybciej ścierają.
Poza tym, nawet jak faktycznie pogodzę sie z wcześniejszą śmiercią amortyzacji, to czuję, ze nowe wersje 880 są twardsze.
Szukam buta na maraton i czytając recenzje model 1080 a nawet More, są bardziej odpowiednie do wagi 76kg i maratonòw @5 - 5'15"
Czy ktoś z was miał doswiadczenia z tymi butami? Chcę ochrony stawów, ale i nie wymieniać butów co 10 tygodni....

Mam model 1080v10, dobry na trening, miękki ale wolny, przy mojej wadze 60 kg wybija mnie do góry i kradnie z tempa sekundy. Dopiero przy prędkości 3:30 - 3:20 i kroku ponad 170 cm zaczynam biec dynamicznie i czuję odbicie do przodu. Także dobry na treningi, amortyzacja solidna ale na przykład tanie NB propel to rakieta w porównaniu z 1080.

Kup mizuno Rider i wystarczą ci do końca życia. Wszystkie treningi i zawody zrobisz na tym poziomie.

Cześć. Biegałem we wszystkich modelach, o które pytasz. Względem 880 w modelu 1080 mam wrażenie płynniejszego przetoczenia stopy. Amortyzacja jest też w mojej ocenie bardziej odczuwalna, choć nie powiedziałbym, że zamula krok. Ważę niewiele mniej od Ciebie i spośród tych modeli subiektywnie wybieram 1080 jako uniwersalną treningówkę.

Spróbuję 1080
Z Mizuno miałem przygodę dawno temu, ale jakoś wąsko mi było. Chociaż pewnie przez te kilka lat modele się zmieniły ...
Alternatywą były Glycerin, ale na NB znalazlem większą zniżkę