Forum Bieganie.pl

Cześć.

Możecie polecić jakieś getry na zimę?
Będę biegał drugą zimę. W zeszłą radziłem sobie półśrodkami jak spodnie dresowe itp. W tym roku chcę kupić ocieplane getry.
Latam, 3x w tygodniu po około 5-10 km.
Myślę, że w lekko ujemnych temperaturach też będę biegał. Powiedzmy do -10.
Co polecicie?

Jakbym miał polecić cokolwiek, to na pewno nie bierz rajtów typowo zimowych. Jesienne, lekko ocieplane to maks co jest w naszych warunkach potrzebne. Przy czym osobiście mam potrzebę włożenia takich dopiero poniżej 5 stopni, a spokojnie można w nich biegać do -5. Niżej nie próbowałem, ale przy -5 miałem pełen komfort.
Szkoda brać zimowe, jak dla mnie przeznaczone na srogi minus, i się później męczyć przez większość zimy.
Poleciłbym konkretny model, bo w zeszłym roku kupiłem na przecenie w Decu dwie pary które mi bardzo przypasowały, ale nie pamiętam nazwy, a podobnych nie widzę teraz w ofercie .

Myślę podobnie, dwie ostatnie zimy biegałem w legginsach adidasa, jak te popsuję to będę szukał podobnych w Decathlonie : https://www.adidas.pl/own-the-run-long- ... D9288.html
Na to zakładam szorty dla komfortu i spokojnie wystarcza.

Sam jeszcze nie znalazłam sowjego idealnego zestawu ale podpowiem że dobra rozrzewka przed wyjściem robi dużą różnicę bo szybicje jest Ci ciepło zamiast rozgrzewać się w trakcie i chęci zrzucenia wszystkiego w połowie biegu. To takie moje przemyslenia z jesiennego biegnaia.

emildek pisze: ↑19 paź 2021, 06:58 Sam jeszcze nie znalazłam sowjego idealnego zestawu ale podpowiem że dobra rozrzewka przed wyjściem robi dużą różnicę bo szybicje jest Ci ciepło zamiast rozgrzewać się w trakcie i chęci zrzucenia wszystkiego w połowie biegu. To takie moje przemyslenia z jesiennego biegnaia.

Jeszcze nigdy nie maiła chęci zrzucenia wszystkiego w połowie. Za to bywa, że po połowie zaczyna mi być chłodno.
Jeśli biegasz powyżej godziny na dość dużym mrozie i przy silniejszym wietrze, to po pewnym czasie zaczynasz się wychładzać i żadna rozgrzewka nic tu nie pomoże.
Co do getrów na zimę - ja bym polecała standardowe całoroczne a na to, jeśli jest bardzo zimno albo wieje, spodenki, nawet trochę dłuższe - ja biegam czasem nawet w takich do kolan. Ewentualnie cienkie spodnie biegowe z materiału na wierzch.

W ogóle generalnie lepiej mieć na sobie dwie cienkie warstwy, też ze względów termicznych, niż jedną grubą.

Moje przemyślenie jest takie, że lepiej ubrać się cienszej niż grubiej, w końcu będziesz biegł będzie gorąco. I a propo, do temp 5-7 stopni, odczuwalna 1-3 stopnie mniej, słonecznie, min 3 godzinny bieg, spodenki czy długie (dresy, getrów nie używam)? Zimno mi nie przeszkadza, zawsze cienko się ubieram.

Ja mam te od Attiq i są super:
https://attiq.net/getry-alpine-meskie.html
Biegałem w nich cały zeszły zimny sezon i teraz na ultra 24h od 18.00 do 11.00.

Mam jeszcze jakieś z Decathlon, ale bardziej wolę te od Attiq.