przemekEm pisze:We Freedomach się super biega, tylko są mięciutkie. Nie wiem jak Hoka jest miękka, ale Freedomy mają sporą amortyzację, ja ich używałem do wybiegań, chociaż da się w nich pocisnąć też i szybciej, o ile jest sucho. Na palce jest sporo miejsca, wydają się dosyć szerokie i nawet gdy przylegają, to nie powinien być problem, bo one kompletnie nie mają usztywnień, czyjesz jakbyś miał na nodze skarpetę z pianką na podeszwie. Ja swoje odesłałem na emeryturę po 1.1kkm niestety mają jedną wadę - super cienka cholewka na przodzie, super wentylacja, zwłaszcza latem stopa rewelacyjnie oddycha, ale dziury się robią szybko. Przesiadłem się z nich właśnie na Escalante i w tej chwili to jest mój but do wybiegań. Tej różnicy 4mm dropu praktycznie nie czuć, natomiast Escalante mają sztywniejszą cholewkę, bardziej tego buta czuć na nodze.
Zamówiłem Saucony Freedom 3 i Saucony Kinvara 11 ,ale odesłałem obie pary.Freedomy super tylko 8.5 za małe na mnie ,a nie mogę znaleść 9 .Materiał bardzo rozciągliwy przyjemny dla stopy ,będę szukał dalej mojego rozmiaru .Kinavara bardzo sztywne nie mógłbym w nich biegać całkiem inna bajka.
keiw pisze:Musisz jeszcze uściślić która to wersja Escalante, bo one się znacznie różnią. Wersja 2 jest sztywna a wersje wcześniejsze są miękkie. Chyba w wersji 2.5 powrócili do miękkości.
Wysłane z mojego Pixel 5 .
Mam wersje 2.0 potwierdzam bardzo sztywne .Pierwszy bieg w tych butach i nauka biegania ze śródstopia po dwóch km nie wiedziałem czy dam radę do domu wrócić ,ale 5km zrobiłem o 3 km za dużo

.Nigdy w życiu nie mialem takich zakwasów tydzień nie mogłem normalnie chodzić,teraz już do 12 km robię .Musze przyznać ,ze krok mi się wydłużył i widać ,ze w przyszłości będą poprawiane czasy dzięki bieganiu ze śródstopia .Także dużo na plus ,ale jeszcze trochę trzeba pobiegać żeby całkowicie się przyzwyczaić .
P.s te butu i zmiana techniki pokazały jaki moje łydki były i wciąż są słabe.
Sikor pisze:Siedlak1975 pisze:Kiedyś Sikor zapodał ten temat i mu poleciłem Mizuno Sonic. Masz idealnie 4mm. But lekki, można zapierdalać

No mozna, potwierdzam
Ale jako, ze nie waze tyle co kubek herbaty, to jednak zostawiam je sobie tylko na stadion i starty 5km
Co do Escalante, to nie wiem jak mozna mowic, ze maja duzo sloniny
Te buty sa absolutnie fantastyczne. Biegam w nich wszystko w zasadzie.
Innych butow uzywam glownie po to, zeby nie biegac w tych samych caly czas.
Nie do precyzowałem chodziło mi ze Hoka są ze słoniną .Altry są idealne tylko sztywność jest faktycznie duża .Skoro 2.5 są pozbawione tego to chyba się skuszę na nie.
Ogólnie jestem po przewlekłym zapaleniu ścięgna Achillesa 1,5roku przerwy .Wróciłem w sierpniu po malutku marsz-biegi i stopniowo bez urazu dojechałem do teraz .Kilka osób poradziło mi żebym po mału schodził z dropa co raz niżej żeby wydłużyć Achilles aby się nie przykurczal. Pierw myślałem ze właśnie drop musi zostać bo znowu gdzieś wyczytałem żeby podkładać pod piętę podkładki żeby nie obciążać ścięgna.Pewnie jest to spowodowane na jakim etapie kontuzji się jest tak sobie to tłumaczyłem . Postanowilem jednak spróbować iść w dół z tropem wydawało mi się to bardziej sensowne w sytuacja w jakiej się znajduje.
Takze od grudnia zacząłem wdrażać raz w tygodniu zero drop.Jednak dwa tygodnie temu bo taka przerwę teraz sobie zrobiłem pojawił się znajomy ból pięty podczas biegu.Na domiar złego był to bieg testowy w Saucony kinavara ,ale wcześniej już był odczuwalny ból spowodowany prawdopodobnie ,praca cały czas asfalt .
Także jutro będzie 1 bieg po 2tygodniach myślę ze będzie ok zamierzam pojechać do lasu bo ten beton nie był dobrym pomysłem do startu po kontuzji.Szkoda ze nie mam blisko lasu dlatego myślałem nad kupnem bieżni mechanicznej.Tylko znowu na jednym z kanałów pewnego znanego triatlonisty dowiedziałem się ze po kontuzji Achillesa nie jest dobra bieżnia mechaniczna. Zadalem pytanie dlaczego ,ale nie uzyskałem odpowiedzi .
Co wy myślicie o tym ?
pozdrawiam