Aktualnie mam dwie pary - Pegasus 36 i NB Fresh Foam Tempo. W FF Tempo biega mi się fajnie, noga dobrze w nich leżą i mam wrażenie, że stopa dobrze w nich pracuje. Co do Pegasusów to przeczuwałem od jakiegoś czasu, że w jakimś stopniu nasilają moje objawy rozcięgnowe. Od paru tyg. nie boli mnie już rozcięgno, ani podczas chodzenia ani biegania i dla próby poszedłem 2 razy w nich na ~40 min spacer. Oba spacery skończyły się bólami w rozcięgnie. Dlaczego? Nie mam pojęcia, ale nie mam zamiaru już biegać w tych butach.
No i póki co biegam w FF Tempo, ale wielu recenzentów przyznaje, że mają stosunkowo niewielką amortyzację. No i póki biegam po ~5km w ramach spokojnego wdrażania się to jest okej. Ale zastanawiam się czy nie wpadnę z deszczu pod rynnę jak będę w Tempo biegać 10km i więcej. No i tu pytanie, w co zainwestować na dłuższe wybiegania, luźne biegi co by miało drop <10mm i sensowną amortyzację?
Niski drop, większa amortyzacja
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1586
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 855
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
W ćwiczenia łydek i miękkich podskoków będziesz mógł potem przejść na Altry, albo nie zwracać uwagi na amortyzację, jak lądowanie będzie amortyzowała stopa.
Jak dla mnie idealne i mięciutkie były Saucony Freedom miałem model ISO2, podeszwa amortyzowana na całej długości, tylko cholewka to rozpacz, po 300km paluchy mi wystawały na zewnątrz pomimo że na długość były dobrane dobrze. Za delikatną ją zrobili. Niby dociągnąłem do 1.1kkm, ale nie wyglądało to zbyt estetycznie, natomiast amortyzacji nie straciły ani trochę, gdyby nie góra nadal bym w nich biegał.
Jak dla mnie idealne i mięciutkie były Saucony Freedom miałem model ISO2, podeszwa amortyzowana na całej długości, tylko cholewka to rozpacz, po 300km paluchy mi wystawały na zewnątrz pomimo że na długość były dobrane dobrze. Za delikatną ją zrobili. Niby dociągnąłem do 1.1kkm, ale nie wyglądało to zbyt estetycznie, natomiast amortyzacji nie straciły ani trochę, gdyby nie góra nadal bym w nich biegał.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1586
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
No póki co biegam w tych NB Tempo i są fajne. W 2019 roku biegałem najpierw w siatkarskich Asicsach, potem jakichś dosyć twardych Kalenji i było okej. Teraz powoli się wdrażam i na razie z Tempo biega mi się fajnie. Zobaczymy jak będzie dalej. A łydki.. staram się czasem ćwiczyć, ale pośladki i centrum chyba wymagały pracy bardziej priorytetowo.
Co do Saucony to chyba ciężko gdzies w Polsce je przymierzyć nie?
Co do Saucony to chyba ciężko gdzies w Polsce je przymierzyć nie?
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 901
- Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
- Życiówka na 10k: 47:47
- Życiówka w maratonie: - - -
- Lokalizacja: wieś na Mazowszu
Koło mojej pracy na warszawskim Mokotowie w sklepie dla biegaczy jest akurat duży wybór butów Saucony, pewnie to nie jedyne miejsce w PL. Natomiast potwierdzam słabą jakość tych butów. Kupiłem buty tej marki rok temu, już mam dziury na palcach (słaba siateczka) oraz uszkodzony lewy but na pięcie, jednak biegam w nich nadal póki nic nie uwiera. A buty w promocji kosztowały dla mnie sporo prawie 500 zł. Na zmianę biegam też w butach za 99 z z Decathlonu, odpukać, żadnych uszkodzeń po ponad roku użytkowania.Mossar pisze: Co do Saucony to chyba ciężko gdzieś w Polsce je przymierzyć nie?
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1586
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Za niski drop uważam <=6mm. Albo dla amatora na tyle niski jest to drop, że można to odczuć w porównaniu do np. 12mm, które to jest aktualnie bardzo popularnym dropem w typowych mocno amortyzowanych butach do biegania.
Co do mojego pytania to pozostałem na razie na stałe przy tych Tempo. Fajnie czuję w nich bieg, są dynamiczniejsze, może generalnie stopa i łydka są po bieganiu w nich bardziej zmęczone, ale w taki normalny sposób, a nie że mam obolałe środstopie i bóle podeszwy. Bo tak sie czuję po bieganiu w Pegasusach.
Co do mojego pytania to pozostałem na razie na stałe przy tych Tempo. Fajnie czuję w nich bieg, są dynamiczniejsze, może generalnie stopa i łydka są po bieganiu w nich bardziej zmęczone, ale w taki normalny sposób, a nie że mam obolałe środstopie i bóle podeszwy. Bo tak sie czuję po bieganiu w Pegasusach.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12427
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Drop jest wdzięcznym parametrem marketingowym. Problem w tym, że drop na półce nie równa się dropowi podczas biegu. Jak ktoś ląduje na piętach, to nawet drop 12 może zostać sprasowany do zera. W przypadku altr może być wtedy drop ujemny. Mamy więc do czynienia z dynamicznie zmieniającym się parametrem w czasie i zależnym od sposobu lądowania. O tym już w reklamach się nie mówi, bo to psuje prosty przekaz.