Forum Bieganie.pl

Lubię Saucony Ride, obecnie ujeżdżam Ride Iso 2, ale szacuję, że za jakieś 2-3 miesiące przejdą na emeryturę. Pierwszym wyborem na następcę są Saucony Ride 13 (starszych generacji nie znalazłem w moim rozmiarze), ale ich dostępność jest średnia i odpowiedni rozmiar znalazłem tylko na amazonie za ponad 500 zł. Mogę tyle zapłacić, ale wolałbym mniej, znam lepsze sposoby wywalania kasy. I w sumie mógłbym spróbować czegoś innego.

Czego szukam? Buta, który będzie uzupełnieniem dla Saucony Freedom jako główny but treningowy i przyjmie pewnie z 35-40% objętości tygodniowej. Raczej na najwolniejsze treningi, ale żeby dało się w nich zrobić przebieżki. Kloce typu NB 1080 odpadają.
Brooksy ile razy mierzyłem, zawsze coś mi nie pasowało, więc jestem sceptyczny. Podobnie Asicsy. Mizuno Ridery wspominam dość miło sprzed kilku generacji, ale czy czegoś nie zepsuli? Linia modelowa Adidasa to dla mnie pomieszanie z poplątaniem i zupełnie nie rozumiem, co jest do czego. Wszystko boost, adios lub adizero.

tl;dr
Szukam:
- But treningowy do klepania kilometrów.
- Neutralny.
- Drop może być do 8 mm, ale nie przeszkadza mi 4 mm.
- Niezbyt ciężki.
- Głównie twarde nawierzchnie.
- Moja waga to ok. 70 kg.

Przy takich zalozeniach to wlasnie Freedom-y to bylby IMO jeden z najlepszych wyborow.
U mnie wytrzymaly dlugo, podeszwa sie nie sciera tak szybko jak np. w Kinvarach.
Pozat tym nie sa ciezkie, dobrze tlumia, da sie w nich pobiegac i wolno i szybko.
Moje bardzo dobrze wspominam. Nowa para lezy juz na polce i czeka na swoj czas

Freedomy już robią podobną część tygodniowego przebiegu, dlatego szukam czegoś innego.

Recovery i BS robię w mizuno rider i generalnie są ok bo w trakcie BS bez problemu można setki walnąć ale waga w rozm. 43 to około 335g.
Jesli ci odpowiada taka waga to polecam. Przebieg jaki zrobisz to 2000km.
Reszte treningów i zawodów robię w Bostonach.

Tak, Ridery to jest jakaś opcja (mam z nimi pozytywne doświadczenia), ale to już raczej waga ciężka się zaczyna.

Dla porównania waga butów, które częściej lub rzadziej zakładam na treningi. Wszystkie w rozmiarze 11 US (45 EU):
- Ride - 307 g
- Freedom Iso 2 - 295 g (ale z dodatkiem błota w bieżniku, jeśli dobrze pamiętam ważenie po zakupie, to raczej ok. 290 g)
- Freedom 3 - 270 g (przyjemne odchudzenie buta)
- Zante v3 - 285 g
- Zante Pursuit - 230 g (jeszcze większe odchudzenie niż w przypadku Freedomów, aż trudno było mi uwierzyć)
- Escalante v1.0 - 270 g

Startówki:
Type A8 (rozmiar 11 US, 45 EU) - 175 g
Kilkenny (z kolcami, rozmiar 10.5 US, 44.5 EU) - 190 g


2 rozmiary, to pewnie 20 do 30 g więcej, więc waga Riderów w moim rozmiarze skoczyłaby pewnie powyżej 350 g, dużo.

Raczej szukałbym czegoś w granicach właśnie 290-310 g, nie cięższych.

Jak dojadę ridery to tez będę zmieniał na coś lżejszego.
Adidas SL20? Około 235g