Forum Bieganie.pl

Cześć,
kilka tygodni temu rozpocząłem regularne marszobiegi (po blisko 15 latach braku aktywności fizycznej).
Ćwiczę w "cywilnych" butach Reebok Classic Jogger, które dają radę za wyjątkiem odporności na wilgoć.
Czy są na rynku tanie modele o podwyższonej odporności na deszcz i mokrą nawierzchnię?
Pozdrawiam!

Buty biegowe muszą być lekkie i przewiewne. Dzięki temu będą szybko moknąć ale też i nie ciążyć jak nasiąkną wodą i szybko schnąć. Czy na lato czy na jesień czy nawet w zimie zazwyczaj biega się w tych samych butach.

Jak wyżej. Są też buty z jakimiś podobno mniej nasiąkliwymi materiałami, ale nie warto sobie tym zawracać głowy. Polega to na tym, że jak przejdziesz 5 metrów przez trawę, to nie namokną, ale jak przejdziesz 100 m przez trawę, to nie zauważysz różnicy do każdych innych butów.
Są też buty z wodoodporną membraną, ale to się zdarza raczej tylko w modelach z bieżnikiem w teren. Nie warto ich kupować z uwagi na to, co napisał kolega wyżej. Trenuję w terenie od 10 do 60 km, od 1 do 12 godz. i nie czuję potrzeby posiadania butów nieprzemakalnych. Nic ci się nie stanie od tego że buty przemokną, jeśli zaraz po treningu je zdejmiesz albo zmienisz na suche.
A jeśli bardzo, bardzo boisz się tych mokrych stóp, to lepsze od nieprzemakalnych butów są nieprzemakalne skarpetki.
P.s.: Nie wiem o jak bardzo tanie modele pytasz, ale raczej nie znajdziesz producentów tanich, którzy by sobie zaprzątali tym głowę.

Buty których aktualnie używam dosyć mocno nasiąkają i są wilgotne jeszcze na 3. dzień. Co zatem kupić w budżecie 100-200 zł?
Decathlon https://www.decathlon.pl/buty-active--id_8559090.html czy warto dopłacić więcej?
Waga 72 kg, treningi 3x w tygodniu po ok. 5 km.

bryndza4 pisze:Buty których aktualnie używam dosyć mocno nasiąkają i są wilgotne jeszcze na 3. dzień.

Po przemoczeniu butów dobrze jest napchać do nich ręczników papierowych/gazet żeby wchłonęły wodę. Jeśli trzeba to po godzinie-dwóch wymienić na nowe papiery. A po paru godzinach wyrzucić tę zawartość i położyć w przewiewnym, suchym miejscu (ale też nie bezpośrednio na grzejniku itd.).
Do tego ew. co parę dni spryskać wnętrze środkiem do butów.

I wtedy można biegać codziennie w tych samych butach. One nie mogą powoli dochodzić do siebie przez 3 dni, bo po paru razach będą niemiłosiernie śmierdziały, już nie mówiąc o tym, co się w takich warunkach rozwija. Przemoczenie butów to nie koniec świata, tym bardziej przy bieganiu piątek.
Na stosunkowo tanie i wodoodporne buty bym nie liczył, bo pewnie będzie to kosztem przewiewności.

bryndza4 pisze:Co zatem kupić w budżecie 100-200 zł?
Decathlon https://www.decathlon.pl/buty-active--id_8559090.html czy warto dopłacić więcej?
Waga 72 kg, treningi 3x w tygodniu po ok. 5 km.

Kupiłem ten model, tylko czerwone, rok temu jak zaczynałem biegać. Bardzo dobre na asfalt, stadion, jakieś twardsze nawierzchnie leśne, choć np. żwir i kamienie pod stopami już się czuje.
Budżetowe lekkie buty. Jak biegasz do 15 km/tydzień i nie jesteś "ciężki" i nie masz jakiś wyjątkowych problemów ze stopami to moim zdaniem na początek bardzo dobry wybór.
Jak będziesz biegał więcej tygodniowo, to wtedy pewnie warto dokupić na wymianę model z większą amortyzacją. Ewentualnie od razu kup droższy model, to jednak już wydatek ponad 200 zł.
A ogólnie to lepiej unikać biegania w deszczu, no chyba, że to takie specjalne hobby.

Wiadomo że pogoda nie rozpieszcza i nie jest cały czas sucho. Jeśli jest mokro a przemkną ci buty należy mieć kilka par skarpetek aby się nie przeziębić https://recenogi.pl/kolorowe-skarpety.html bardzo wygodne, nie tylko na co dzień le również na biegi