Forum Bieganie.pl

Witam,

Biegam od roku, ok 50-60 km tygodniowo, zdarza mi się coraz częściej startować w rożnego rodzaju zawodach ( 5-15km ) , na wiosnę planuję oficjalnie przebiedz połówkę.Ważę ok 70 kg, długość stopy 25,5 cm.Szukam butów możliwie nie drogich ale wygodnych, w większości biegam po asfalcie ale zdarzają się odcinki terenowe . Zastanawiałem się na wyborem butów Kalenji , jednak jest tyle modeli ze ciężko sie na coś zdecydować ( może ktoś podpowie jaki używa model ) .DO tej pory, wstyd się trochę przyznać biegałem w butach z Lidla przebiegniete jest w nich 1000km i powoli sie "kończą" Proszę o pomoc i doradzenie.

Żaden wstyd na początek to nawet buty idealne. Niedrogie a, że bieganie się spodobało to teraz pora na coś poważniejszego. Proponuję zawęzić swój wybór do Nike lub Addidasa. Zobacz np Nike Zoom Pegasus lub Addidas Energy Boost. Przy twojej wadze nie potrzebujesz dużej amortyzacji.

A co złego jest w Brooksach, Saucony, Asics czy New Balance??
Proponuję wybrać się do jakiegoś sklepu z butami do biegania i wybrać wygodne. To, że mi pasuje jakiś model wcale nie znaczy, że Tobie będzie pasował. Przykład NB Zante - cały świat chwalił, tytuły najlepszych butów roku a dla mnie to była najwieksza pomyłka i szybko sprzedałem.

Nie doszukiwałbym się w poprzedniej wiadomości wyższości Adidasa i Nike nad markami wymienionymi przez ciebie. Stawiałbym raczej na bardzo prozaiczny powód - o buty Adidasa czy Nike stosunkowo łatwo nawet w niebiegowych sklepach (w pegasusach całkiem sporo osób chodzi na co dzień, nawet jak z bieganiem nie mają nic wspólnego, przynajmniej w pracy widzę), a znajdź mi Saucony (btw, mój ulubiony producent butów biegowych) czy Brooksy poza sklepami typowo biegowymi. Może i jest to kierowanie po linii najmniejszego oporu, ale rozumiem takie podejście i nie będę krytykował. Dwa wymienione buty są raczej chwalone i dość uniwersalne, szczególnie na początek, więc dość bezpieczna opcja i istnieje duża szansa (pewności nie ma nigdy), że będą udanym zakupem.

e:
Co do sedna - ja polecam Saucony Ride 10 (dziewiątka też może być, ale trudniej dostępna), ewentualnie świeże Ride ISO. Dziesiąta generacja to świetny but do klepania kilometrów i całkiem uniwersalny. Najnowsza edycja zyskała cholewkę ISO, czyli świetne dopasowanie i trzymanie buta na stopie.

Dla mnie Adidasy czy Nike są za szerokie w palcach, mimo, że przymierzałam różne modele, stopa w nich jest jakaś taka niestabilna... choć mnóstwo osób w butach tych marek biega i sobie je chwali. Za to idealne są Asicsy. Myślę, że buty, to sprawa naprawdę bardzo indywidualna.