Buty na asfalt z maksymalną amortyzacją.
: 12 sie 2018, 10:53
Jest to mój pierwszy post na Forum. Mam na imię Robert i witam wszystkich serdecznie.
Biegam z różną intensywnością od ponad 20 lat, obecnie mam ich 48. Wzrost 194cm, waga 92-97kg. Bieganie jest jedną z moich aktywności fizycznych, obok kolarstwa i siłowni. Dominuje zimą. Biegam przeważnie na dystansie ok. 6km, przeciętnie 2 razy w tygodniu, zimą częściej. Ale do rzeczy.
Od pewnego czasu mam poważny problem, już po ok. 3 km zaczynają mnie boleć uda i pośladki. Jest to uczucie bolesnego sztywnienia mięśni. Przez długi okres czasu nie mogłem zdiagnozować przyczyny. Waga w zasadzie bez zmian, wydolność podobnie, a nie mogę przyspieszać, mimo iż płuca mogłyby dać więcej. Przy okazji wyjazdu do rodziny pobiegałem po lesie, naprawdę intensywnie, ze stromymi podbiegami i ....nic. Żadnego bólu. Potem jeszcze to potwierdziłem i wiem teraz, że przyczyną jest asfalt. Dotychczas biegałem w przeciętnych butach biegowych, niby na twarde nawierzchnie, ale daje się odczuć, że amortyzacja jest raczej mizerna. Biegam z podpiętkami, ponieważ kiedyś, dawno temu pojawił się problem (chyba) ze ścięgnem Achillesa - ból na dole łydki, który ciągle powracał i powodował miesięczne przerwy.
Proszę kolegów o jakieś wskazówki/namiary na buty ze szczególnie dobrą amortyzacją oraz, najlepiej z dużym dropem. Stopy stawiam w zasadzie neutralnie, na upartego z lekką supinacją.
Z góry dziękuję.
Biegam z różną intensywnością od ponad 20 lat, obecnie mam ich 48. Wzrost 194cm, waga 92-97kg. Bieganie jest jedną z moich aktywności fizycznych, obok kolarstwa i siłowni. Dominuje zimą. Biegam przeważnie na dystansie ok. 6km, przeciętnie 2 razy w tygodniu, zimą częściej. Ale do rzeczy.
Od pewnego czasu mam poważny problem, już po ok. 3 km zaczynają mnie boleć uda i pośladki. Jest to uczucie bolesnego sztywnienia mięśni. Przez długi okres czasu nie mogłem zdiagnozować przyczyny. Waga w zasadzie bez zmian, wydolność podobnie, a nie mogę przyspieszać, mimo iż płuca mogłyby dać więcej. Przy okazji wyjazdu do rodziny pobiegałem po lesie, naprawdę intensywnie, ze stromymi podbiegami i ....nic. Żadnego bólu. Potem jeszcze to potwierdziłem i wiem teraz, że przyczyną jest asfalt. Dotychczas biegałem w przeciętnych butach biegowych, niby na twarde nawierzchnie, ale daje się odczuć, że amortyzacja jest raczej mizerna. Biegam z podpiętkami, ponieważ kiedyś, dawno temu pojawił się problem (chyba) ze ścięgnem Achillesa - ból na dole łydki, który ciągle powracał i powodował miesięczne przerwy.
Proszę kolegów o jakieś wskazówki/namiary na buty ze szczególnie dobrą amortyzacją oraz, najlepiej z dużym dropem. Stopy stawiam w zasadzie neutralnie, na upartego z lekką supinacją.
Z góry dziękuję.