Buty minimalistyczne
: 04 sie 2018, 20:39
Poważnie zastanawiam się nad zakupem obuwia minimalistycznego, ale nie wiem jak ugryźć temat.
Co może się wydać głupie, zdarzyło mi się kilka razy biec z pracy (+/- 1km) w zwykłych mokasynach, bez amortyzacji. Biegło mi się wspaniale, lekko, czułam, że mam dobrą postawę i chciałam więcej, ale jakoś tak dziwnie biegać w mokasynach.
Teraz na urlopie musiałam się przebiec w klapkach basenowych i znów to samo uczucie lekkości, dobrej postawy, fajnego lądowania, lepszej techniki.
Ostatnio miałam okazję testować buty o dużej amortyzacji i czułam się koszmarnie, bolały mnie mięśnie, męczyłam się.
Wiem, że wyciąganie wniosków na podstawie takich krótkich odcinków może być zbyt pochopne, ale chciałabym spróbować jakiegoś obuwia minimalistycznego albo o nieznacznej amortyzacji. Nie chcę też od razu biegać długich odcinków, ale jakieś krótsze, po kilka kilometrów, żeby się sprawdzić, ale głównie na chodniku.
Czy ktoś może mi coś polecić?
Co może się wydać głupie, zdarzyło mi się kilka razy biec z pracy (+/- 1km) w zwykłych mokasynach, bez amortyzacji. Biegło mi się wspaniale, lekko, czułam, że mam dobrą postawę i chciałam więcej, ale jakoś tak dziwnie biegać w mokasynach.

Teraz na urlopie musiałam się przebiec w klapkach basenowych i znów to samo uczucie lekkości, dobrej postawy, fajnego lądowania, lepszej techniki.
Ostatnio miałam okazję testować buty o dużej amortyzacji i czułam się koszmarnie, bolały mnie mięśnie, męczyłam się.
Wiem, że wyciąganie wniosków na podstawie takich krótkich odcinków może być zbyt pochopne, ale chciałabym spróbować jakiegoś obuwia minimalistycznego albo o nieznacznej amortyzacji. Nie chcę też od razu biegać długich odcinków, ale jakieś krótsze, po kilka kilometrów, żeby się sprawdzić, ale głównie na chodniku.
Czy ktoś może mi coś polecić?