No to moim zdaniem Garmin w tej półce cenowej ssie, delikatnie mówiąc. Dopiero chyba 235 ma interwały/programowalne treningi i profile sportowe, ale on ma optyczny czujnik tętna i musiałbyś dokupić pas na klatę oddzielnie i przy nowym komplecie raczej nie zmieścisz się w 1000 zł.
Poleciłbym Forerunnera 630, ale teraz już raczej tylko używane na aukcjach lub fartem znalezione ostatnie sztuki (i tak ktoś może zaśpiewać cenę katalogową z początku produkcji ~2000 zł, co jest kosmosem). Jak znajdziesz okazję Forerunnera 630 + pasek HRM Run po okazyjnej cenie (ok. 1000 zł, rozważyłbym ten zegarek nawet jakby cena nowego sięgała 1100 zł, więcej nie ma sensu płacić) warto rozważyć, nawet używkę (powinna być tańsza, ale to już musisz uwzględnić stan zegarka i jednak zawsze istnieje jakieś ryzyko, że dostaniesz nie do końca sprawny zegarek; jak jest paragon i jeszcze gwarancję nie powinno być problemu z naprawą/wymianą, ale też musisz się upewnić przed zakupem).
Co do funkcji. 630 ma profile treningowe, gdzie możesz wybrać bieg w pomieszczeniu (bez gps) lub stworzyć własny profil i wtedy też możesz wyłączyć gps. Można tworzyć treningi interwałowe z poziomu zegarka (proste) lub skomplikowane treningi z poziomu aplikacji (mobilna i webowa) Garmin Connect i później przesłać je do zegarka. Międzyczasy łapiesz jednorazowym naciśnięciem przycisku okrążenia, nie trzeba niczego przytrzymywać/dociskać. Niektórzy za wadę uznają ekran dotykowy, ja nie narzekam, chociaż rewelacji nie ma. Ważne, że jest czytelnie i na ręce (to ważne, po zdjęciu z ręki trudniej obsługiwać ekran dotykowy

) dobrze się obsługuje. U mnie po prawie 1,5 roku użytkowania zegarek ładuję zazwyczaj raz w tygodniu (poziom baterii waha się wtedy od ~10% do nawet 30%, dużo zależy od intensywności tygodnia i co planuję robić dnia następnego), przy moim używaniu jest to najczęściej 6-8 godzin treningowych z włączonym gps, po każdym treningu robię też synchronizację przez bluetooth lub wi-fi (jakoś częściej wybieram to pierwsze). Poza tym zegarek noszę na co dzień, ale nie używam jako smartwatcha, chociaż ma takie funkcje jak wyświetlanie powiadomień z telefonu, smsy, maile itp. Można też z poziomu zegarka sterować muzyką, ale tylko pod warunkiem, że muzyka leci ze sparowanego telefonu. Ten zegarek sam w sobie nie odtwarza muzyki.
Rozważyłbym jeszcze Garmina FR 25, ale jak czytam specyfikację, to w funkcjach nie widzę interwałów i nie wiem czy da się wyłączyć GPS podczas treningu (czyli używać jako zwykłego stopera z międzyczasami). Jak pisałem wcześniej, jest to wynik polityki Garmina - tańsze zegarki niestety są okrojone z bardzo przydatnych funkcji.
Jakby trafiła się okazja, to warto też rozważyć 735XT, podobne funkcje jak 630, ale dochodzi pomiar tętna z nadgarstka (można też z paskiem), pływanie (z odpowiednim czujnikiem). Albo nawet 910XT (ale ten będzie duży), ale tutaj to już raczej tylko używane.
Mówiąc szczerze, to w tej cenie o wiele rozsądniej wygląda według mnie oferta Polara. Wydaje się, że Polar M430 (tętno z nadgarstka, ale powinno dać się połączyć też pas na klatę) powinien cię zainteresować (piszę na podstawie lektury odpowiedniego tematu na forum, nie na podstawie własnych doświadczeń), ale w takim razie radzę przejrzeć dedykowany temat i w razie wątpliwości tam zadać pytania do użytkowników tego zegarka.