Strona 1 z 1

Saucony Ride 10

: 02 lut 2018, 15:13
autor: bezuszny
Jak w temacie. Szukam butów treningowych z przyzwoitą amortyzacją, ale jednocześnie w miarę lekkich.

Czy ktoś testował/biegał/używał butów Saucony Ride 10? Ewentualnie innych butów tej marki? :)
Miałem okazję przymierzyć i dość dobrze mi pasowały, ale nie wiem, jak spisują się w boju. :hej:

Re: Saucony Ride 10

: 02 lut 2018, 15:41
autor: Robert
bezuszny pisze: Czy ktoś testował/biegał/używał butów Saucony Ride 10? Ewentualnie innych butów tej marki? :)
Ride nie uzywalem, ale pare lat temu biegalem w jakiejs wersji Saucony Jazz - zupelne przyzwoity model byl, zadnych specjalnych wad. Nie mam zadnych zastrzezen do producenta, gdy bede potrzebowal, jak najbardziej jestem gotowy rozwazyc kolejny produkt tej marki.

Jesli Ci pasuja, to ja bym kupil - Saucony to przyzwoity brand z ponad stuletnia historia, choc w Polsce jeszcze troche niszowa. Uczciwie podchodza do polskiego nabywcy, nie traktuja nas jak smiecia, ktoremu nie podaje sie nawet numeru telefonu czy adresu do kontaktu (tak robi polski oddzial Asics) - Saucony podaje klientom w Polsce zarowno maila, jak i telefon do siebie.

Re: Saucony Ride 10

: 04 lut 2018, 23:31
autor: Arlarl
Przebiegłem w Ride 8 ok 1600 km. To były moje pierwsze poważne buty do biegania. W zasadzie nadal w nich biegam, chociaż amortyzacja już pewnie nie taka sama jak na początku. Fajny but, duży komfort biegania, jak na but treningowy dla mnie w sam raz. I już po pierwszym założeniu wiedziałem, że to but idealnie na moją raczej szeroką stopę. Generalnie polecam.

Re: Saucony Ride 10

: 07 lut 2018, 13:45
autor: mucher
Ride 9 jeszcze mam , generalnie Saucony jest na moją nogę - miałem ze 3 pary Jazzów, parę Triumphów, Ride. O, nawet w pracy zostały mi Triumph ISO do łażenia; wprawdzie już 1200 km przebiegu ale nie wyglądają na zużyte (w przerwie między Saucony miałem NB - po 900 km poszły w kosz potargane, Saucony mają jakoś trwalszą cholewkę). Generalnie myślę że ponad 6000-7000 km zrobiłem w Saucony, kilka maratonów, wszystko bez problemów. Wydają się trwalsze niż Asicsy jeśli o podeszwę chodzi.

Ride 9 było jednak dość wąskie w porównaniu z resztą. Generalnie ISO (nie wiem czy Ride to ma) jest fajne - bardzo ładnie dopasowuje się do stopy. Triumphy są cięższe, bardziej komfortowe i w ogóle takie bardziej "premium" jeśli o wykonanie chodzi - lepsze materiały np. zapiętka czy sznurówki.

W Ride spokojnie biegałem nawet szybsze treningi tak w granicach 4'/km, połówkę w 1:32, tak że da się w nich w miarę poszaleć.

Re: Saucony Ride 10

: 09 lut 2018, 11:35
autor: wysek
Nie biegałem w Saucony Ride 10 (kupiłem, ale czekają na swoją kolej). Biegałem w 7 odsłonie i chwaliłem sobie te buty [Link do testu]. Z recenzji innych użytkowników wnioskuję, że model butów nie obniżył lotów. :)

Re: Saucony Ride 10

: 14 lut 2018, 12:44
autor: lama71
Ride 10 nie biegałem. Ale:
Triumph 11 - były problemy z obcieraniem na początku. Przebiegłem w nich ponad 3,5 k , może i 4k km i nadal używam. Trochę się w sandały zaczynają przemieniać, ale są bardzo wygodne, lekkie. Biegałem w nich asfalty głównie, ale i las. Niezniszczalne.
Exodus 5.0 GTX - najlepsze jakie miałem kiedykolwiek. Góry, błota, śniegi. Dystanse do ultra. Rewelacja. Podeszwa nie tak trwała, ale dają radę.
No..
A, jeszcze ważę 82 kg, więc nieco.

Re: Saucony Ride 10

: 14 lut 2018, 14:26
autor: jass1978
Mam Ride 9. W sumie to samo co dziesiątki, no bo co niby mogli zmienić? Jakieś detale najwyżej. Jak dla mnie są w porządku. Biegam w nich zarówno po asfalcie jak i po lesie i polnych drogach. Jedyną wadą jest bardzo śliska, w porównaniu z np. adidasami, podeszwa. I jeżeli zamawiasz przez internet to weź o pół numeru większe w porównaniu do adidas, nike czy asics.