Forum Bieganie.pl

No coz... szkoda mi kasy na altry i jak zwykle w takiej sytuacji przegladam outlet nb.

Vazee rush 170
Vazee pace 230
Zante 300

Buty do szybszych wybiegan i interwalow dlugich i MD tez od czasu do czasu.

Technicznie to one jak dla mnie wygladaja podobnie. Vazee pace najlzejsze, a zante pewnie najtrwalsze. Ktos? Cos?

Adam niedawno wrzucał filmik/wywiad z kimś od NB i tam kojarzę było o różnicach. Ja do NB na razie nie wrócę, pianka mi sie dziwnie wybija i tak w Zante V1 po 1300 km stopy mi uciekają jakbym miał pronację. Czuć to od razu jak je założy. Kolejne NB to do chodzenia na co dzień, model 574, tu znów wybiła się pianka w drugą stronę...

Buty innych marek, jakoś nie zauważyłem.

Z tej trójki wywal rush. Serio, to słaby but.
Zostaje Ci pace (mam i na tempo czy interwały się nada, but fajny ale twardy dość) oraz zante. Zante sporo szybszych ludzi maratony biega. Poczytaj, ja nie mam to nie powiem. Ach - chyba mihumor miał i jedne i drugie.

PS ja mam pace i 890 z nb i na mokrym słabo się biega. Adios lepszy

Tez mi sie wydaje ze adios lepszy i generalnie pianka adidasa sie nie ubija tak. Mam teraz roczne nb 890, pewnie jakis 1500 przebiegu i tak sa wyklepane na srodstopiu ze nie da sie biegac. Drop teraz pewnie jest z 20mm.

Z tej calej trojki to zante mnie najbardziej przekonuja. W sumie to chcialbym adidasy ale nic sensownego w promocjach nie ma

Skoor pisze:Tez mi sie wydaje ze adios lepszy i generalnie pianka adidasa sie nie ubija tak. Mam teraz roczne nb 890, pewnie jakis 1500 przebiegu i tak sa wyklepane na srodstopiu ze nie da sie biegac. Drop teraz pewnie jest z 20mm.

Z tej calej trojki to zante mnie najbardziej przekonuja. W sumie to chcialbym adidasy ale nic sensownego w promocjach nie ma

Ja mam Zante stopa neutralna a pianka się tak odkształciła jakbym miał pronacje. W poprzednich butach nic takiego nie miało miejsca. Jeżeli chodzi o trwałość to też niezbyt 600 km i już bieżnika gdzie niegdzie nie ma.

Wysłane z mojego FRD-L09 .

Zante i Vaaze Pace są ok, Rush są słabe. Pace twarde, Zante miękkie. Trwałość rzecz indywidualne, jeden dany but skasuje szybko inny nie. Dla mnie m890 są bardzo trwałe, Zante na pewno mniej ale bez przesady z tym 600km.
Generalnie na zimę Zante się nie nadają za bardzo bo mocno przewiewne są.

Mam Rush, chyba wersja druga. Jak dla mnie najlepsze buty treningowe w jakich biegałem. Dość twarde, dynamiczne, dla mnie takie odchudzone Pegasusy. Przynajmniej ja mam takie odczucia po kilku latach biegania w Pgeasusach i trzech miesiącach w NB Rush.

@Skoor:
Czemu wspomniałeś o Altrach? Poszukujesz obuwia na szeroką stopę?
Żaden z wymienionych modeli w standardowej wersji (szerokość D) nie jest zbyt szeroki.

Przymierzałem kiedyś Pace i jakoś mi nie pasowały.
Kupiłem Zante. Od czasu do czasu w nich biegam. Są miękkie i dość lekkie. Ale bez szczególnych fajerwerków.

Altry? Ot chcialem sobie w nich pobiegac bo wydaja sie fajnym butem, ale nie mam teraz specjalnie gotowki na szastanie nia

Oglądałem przedwczoraj różne Altry i Hoki w dużym sklepie sportowym w Andorze. Generalnie w cenie 100-120 Euro.

Jakieś wersje trialowe po przecenie w granicach 80 Euro.

Raczej średnio-wyższa półka cenowa.

But to jednak rzecz mocno indywidualna. Ja uwielbiam Zante i to dla mnie najlepsze buty startowe i widziałbym je na równi z Adiosem na szczycie listy moich życzeń. A już żonie mojej Zante nie do końca leżą i ona woli jako startówkę Bostony. Zante jednak w przeciwieństwie do Adiosów nadadzą się na but treningowy niemniej wiele osób może mieć coś do ich trwałości bo to buty lekkie i bez wzmocnień więc siła rzeczy mało pancerne. Mają też zaletę, ze można w nich biegać bez skarpet. To też jest ich wadą bo capią wtedy okrutnie ale coś za coś. Bieganie bez skarpet niby bez sensu ale w triatlonie miewa zastosowanie. Vaaze Pace fajne buty ale jakoś z nimi się nie zaprzyjaźniłem, na startówkę mi nie pasowały a do klepania treningów dla mnie za twarde, nie przepadam, za twardymi butami i trochę się czuję jakbym w startówkach trenował. Można je na szybkie treningi zastosować tylko. Bieganie po kilkaset km w twardych butach miesięcznie mi nie pasi. Dlatego warto mieć kilka par butów co też pomaga w kwestii drobnych kontuzji gdyż noga nieco inaczej pracuje w różnych butach. No i dobry but nie powinien kosztować więcej niż 300 zł

No i zamowilem. W sumie zawsze chcialem potestowac zante, a ze zwlekalem to bede mial pomaranczowe a nie niebieskie

Pomarańczowe są fajne, takie właśnie mam
Podobno są szybsze od niebieskich
Wysłane z mojego SM-G950F .

Będziesz zadowolony. Ja katuję drugą parę. Najpierw v1 a teraz v3. Genialne i uniwersalne. Od piątki po maratony a i ultra pewnie bez problwmu

mungo pisze:Będziesz zadowolony. Ja katuję drugą parę. Najpierw v1 a teraz v3. Genialne i uniwersalne. Od piątki po maratony a i ultra pewnie bez problwmu

Spora różnica pomiędzy V1 a V3 ? W piance coś się zmieniło ?