Forum Bieganie.pl

Szukam dla siebie kurtki na co dzień do chodzenia. Jestem dwumetrowym chudzielcem i każda codzienna kurtka (XXL) jest jak worek kartofli, lub (L) sięga do pępka. Dlatego pomyślałem o jakiejś kurtce sportowej, która w teorii ma przylegać do ciała, ale ja kupując rozmiar XXL nie miałbym tego problemu. Najlepsza byłaby rowerowa (bo rowerowe ciuchy przylegają do ciała), ale niestety mają przedłużony tył, więc zostaje biegowa.

Proszę o propozycję kurtki (może być softshell) która cechuje się:
- dopasowana do ciała
- długa
- żadnych odblasków, żadnych rażących elementów żółtych, pomarańczowych sznurków, żadnych napisów
- czarna, czarna, czarna

Z kurtek które przymierzałem nr 1 pod względem kroju i dopasowania to Salomon Bonatti. Niestety mnie nie stać Ale w skrajnych rozmiarach można czasem trafić bardzo dobrą cenę na ostatnie sztuki.
Z mniej drogich warto zwrócić uwagę na Marmot PreCip. Kolega jest dość chudy, nosi już drugą sztukę i bardzo sobie chwali.
Musisz jednak wiedzieć, że nie jest to zakup na całe życie. Obydwie są z tzw. jednowarstwową membraną, czyli naniesioną od spodu na wierzchni materiał, bez żadnej ochrony. Po pewnym czasie taka membrana zaczyna się łuszczyć od tarcia. Szczególnie jeśli nosisz plecak to pod szelkami.

EDIT: teraz doczytałem że nie może być napisów. W takim razie nie ma takiej.

EDIT 2: Nie możesz po prostu pójść do krawca? Albo do dobrego sklepu z modą męską?

Kangoor5 pisze:Z kurtek które przymierzałem nr 1 pod względem kroju ....

Nie możesz po prostu pójść do krawca? Albo do dobrego sklepu z modą męską?

dzięki za komentarz. Przemogłem się i wszedłem do 3 lumpów i wyszedłem z trzema świetnymi kurtkami i spodniami. I mam na myśli naprawdę świetne firmy (jack wolfskin, ted baker i jakaś snowboardowa). Oczywiście z jakimiś tam wadami, ale za 120 zł taki zestaw to ja nie mo gę.

Kangoor5 pisze:Z kurtek które przymierzałem nr 1 pod względem kroju i dopasowania to Salomon Bonatti.

Mam taką kurtkę i na co dzień to średnio się nadaje. Jest to kurtka minimalistyczna więc jest aż jedna kieszeń na piersi. Przydałyby się na co dzień z dwie kieszenie z zamkiem po bokach, a w Bonatti ich brak. Także ta kurtka nie jest wodoodporna. Lekki deszczyk albo wiatr wytrzyma ale przy większym deszczu przemaka mimo podklejanych szwów. 20 minut biegu w niej i już jesteśmy mokrzy nie od wody ale od własnego potu. Zastosowana membrana nie ma szans odprowadzić tej sauny. Na śnieg lub mróz chyba najlepiej się sprawdza

Dzięki za info. Szczerze mówiąc, przymierzałem ją kilka lat temu z ciekawości w sklepie i nie pamiętam kieszeni, ale pamiętam jakie wrażenie na mnie zrobiło jej idealne dopasowanie.
Co do braku wodoodporności to mnie zaskoczyłeś. Masz ją z oficjalnej sieci dystrybucji? Od nowości tak miała?
Jeśli chodzi o odprowadzenie wilgoci, masz jakieś porównanie do innych kurtek biegowych z membraną? Za taką cenę oczekiwałbym najwyższych parametrów.

Kangoor5 pisze:Dzięki za info. Szczerze mówiąc, przymierzałem ją kilka lat temu z ciekawości w sklepie i nie pamiętam kieszeni, ale pamiętam jakie wrażenie na mnie zrobiło jej idealne dopasowanie.
Co do braku wodoodporności to mnie zaskoczyłeś. Masz ją z oficjalnej sieci dystrybucji? Od nowości tak miała?
Jeśli chodzi o odprowadzenie wilgoci, masz jakieś porównanie do innych kurtek biegowych z membraną? Za taką cenę oczekiwałbym najwyższych parametrów.

Na stronie Salomona piszą że jest wodoodporna ale nie wiadomo o jaki deszcz im chodzi Cena tej kurtki jest przegięta trochę bo za 650zł można mieć kurtkę z goretexem. Ale czego się dziwić jak model wyższy Hybrid kosztuje już około 1000zł. Mam spodnie Salomon Hybrid i fajnie się biega w deszczu oraz przy temperaturze poniżej 10 stopni. Powyżej natomiast jest gorączka mimo że mają jakieś tam otwory. W zimę biegałem to w zestawieniu spodnie Hybrid i kurtka Bonatti dają radę. Na teraz powyżej 5 stopni najlepsza kurtka to model Slab Light ta co ma dużo otworów powycinanych. Ma dużo lepszą oddychalność w porównaniu do Bonatti

Czyli na kilka, kilkanaście godzin w ciągłym deszczu jak się ubierasz?