Forum Bieganie.pl

Ważę ~76kg. Biegało mi się w miarę dobrze w Glide Boost 6. Teraz biegam w Nike Pegasus 33, które są dla mnie chyba za wąskie i niskie w palcach, bo przy dłuższych biegach uciskają mi mały palec lewej stopy, a duży palec zaczyna przecierać cholewkę na wylot już po 700 km. Myślę np. o NB Boracay (aka 980). Albo o butach "lekkich treningowych" tylko nie wiem czy te nie będą za słabe do codziennego ciorania. Polecicie coś? Cenowo tak do 300 zł.

Jezeli myslisz o Boracay, to dlaczego nie lzejsze Zante?
Nie jestes ciezki i jezeli nie walisz mocno z piety, to Zante beda bardzo wytrzymale (guma na calej powierzchni podeszwy) i wygodne.
Mozna w nich tez biegac wszystkie treningi moim zdaniem. Oraz zawody do 21k i nawet 42k.
Bywaja tez mocno przecenione, wiec powinno sie udac wyrwac w dobrej cenie.

Zante też mam na uwadze, ale podobno właśnie są mniej amortyzowane od boracay i nie wiem czy nie będą za twarde do długich wybiegań. Na treningach staram się ładować na całą stopę i czuję , że najpierw obciążam śródstopie, ale na zdjęciach z zawodów to jednak pięta ląduje pierwsza. Chyba, że czas pomyśleć o 2 parach... Jedne klepacze kilometrów i jedne treningowo startowe. Dylemat...

Warto miec wiecej niz jedna pare butow.
Chociazby dlatego, ze w roznych butach stopy roznie pracuja, wiec jest jakies urozmaicenie.

Jezeli ladujesz cala stopa (niewazne jak to wyglada na zdjeciach, wazne gdzie czujesz obciazenie przy ladowaniu),
to bym sie Zante nie bal. To nie sa jakies minimalistyczne butki, amortyzowania maja niemalo.

Mnie sie tez dobrze biega w Saucony Kinvara 7
oraz w moim ostatnim odkryciu: Salming Distance A3.

Z tym, ze Kinvary maja malo gumy i podeszwa pozyje najkrocej niestety.

A jak z rozmiarami Zante? Bo czytałem, że zaniżone.

biegałem i w Boracay i w Zante 1.
Zante rozmiarowo "wychodzą" jak inne NB (przynajmniej znana mi wersja 1).
NB980 Boracay mogą wydawać się trochę mniejsze od Zante ze względu na wąski i płytki przód - opisane to było w wielu recenzjach tych butów i potwierdziłem to również osobiście. można rozważyć zakup rozmiaru większego o 0,5.

rolin' pisze:A jak z rozmiarami Zante? Bo czytałem, że zaniżone.

Wybieram rozmiar zawsze wg rozmiarowki Mondo (czyli w cm): dlugosc stopy + 1cm
Jak do tej pory nie mialem problemow z butami firmy: NB, Under Armour, Saucony, Newton, Salomon, Merrell i Salming.
Mierzylem jeszcze buty 2-3 innych firm i tez nie bylo problemow.

WojtekM pisze: NB980 Boracay mogą wydawać się trochę mniejsze od Zante ze względu na wąski i płytki przód

Wąski i płytki przód, czyli odpadają...

Sprawdzę te Zante.

Ja przy podobnych odczuciach (muszę mieć wyżej i szerzej w palcach i uklepuję glide - już ze 2 tys km mają) kupiłem 890 w cenie śmiesznie outletowej i nie narzekam :]

rolin' pisze:Wąski i płytki przód, czyli odpadają

jeżeli weźmiesz rozmiar +0,5 to raczej tego nie odczujesz. lepiej jednak przymierzyć.

marek84 pisze:Ja przy podobnych odczuciach (muszę mieć wyżej i szerzej w palcach i uklepuję glide - już ze 2 tys km mają) kupiłem 890 w cenie śmiesznie outletowej i nie narzekam :]

Moje Glide 6 mają ponad tysiak, a Pegasusy 33 z jakieś 800 i też działają, ale są to klasyczne klepacze kilometrów. Chciałbym spróbować właśnie czegoś lżejszego na tempa czy zawody, dlatego szukam Odwiedzę fashion house i może coś namierzę. Ciężko z dostępnością tych modeli w stacjonarkach... same najnowsze kolekcje :/

WojtekM pisze:

rolin' pisze:Wąski i płytki przód, czyli odpadają

jeżeli weźmiesz rozmiar +0,5 to raczej tego nie odczujesz. lepiej jednak przymierzyć.

W Pegasusach mimo większego rozmiaru musiałem się nakombinować ze sposobem sznurowania, bo lewy but uciskał mały palec, uciskał grzbiet stopy i to wszystko na dłuższych dystansach, więc nawet przymiarka i bieganie po domu nic nie dały :D Ja chyba zadzieram w lewej stopie palucha do góry i czasem to w niektórych butach wychodzi.

No ja kupiłem NB890 i w Factory we Wrocławiu trochę tego było.

Boracay dla mnie to nieporozumienie. Mam ten model i zdecydowanie to najgorsze buty w mojej kolekcji. Przesadzona ilość pianki przez co but jest tak mało elastyczny, że mam wrażenie jakbym biegał w chodakach z doczepioną poduszką. Natomiast Zante to wg mnie najlepszy but, z jakim miałem do czynienia. Wersję v1 użytkuję już ponad 2 lata (oczywiście nie jako jedyna para), przebiegłem w nich ponad 1500 km. Podziurawiłem je przy małych palcach, oddałemdo szewca i w dalszym ciągu raz na jakiś czas przewietrzam. Mega uniwersalny i szybki but, na 5 km i na maraton do treningu i życiówek. Wczoraj właśnie kupiłem wersję v3 i mam nadzieję że też taka będzie. Tyle że za 300 zł ciężko będzie je dostać. Ja zapłaciłem 404 zł, gdzie indziej widziałem w okolicach 450. Pozdrawiam

Cenna informacja. Możesz zrobić zdjęcie tej naprawy dziury na palcu przez szewca? Jestem ciekaw jak to wygląda, bo mi się też tak buty przecierają.

Nie ma problemu. Może nie wygląda to bardzo estetycznie, ale spełnia swoje zadanie, a naprawa kosztowała mnie 10 zł