Middle class - dylematy klienta
: 29 mar 2017, 16:36
Zegarek z GPS łazi za mną już od dłuższego czasu. Teraz biegam w zestawie zegarek Kalenji CW+SD 500 + footpod - od biedy się sprawdza nawet, ale chyba magia giepeesu działa na mnie.
Obserwuję sprzęty z tej "klasy średniej", na żadne Fenixy, 630, Ambity3 Peak mnie nie stać. Co mi wpadło w oko - FR 310xt, Ambit3 Run, FR230. Na czym mi zależy? Na tym, żeby to chodziło. Sporo osób np. pisze, że jak wbiegną z FR230/630/235 do lasu, to im tempo durnieje - czyli GPS jakieś ma kłopoty. Ambit3 - ładny zegarek, ale żeby programować podczas tworzenia treningu interwałowego? Trochę lipa.
Żadnego dotykowego ekranu. Żadnego tomtoma :P, żadnego pomiaru tętna z nadgarstka. Żadnego triathlonu.
Mam pas HR, footpod i antstick z obecnego zegarka, to trochę przemawia za Garminem (chociaż za 900 zł można mieć już Suunto z pasem). Najtaniej by wyszedł 310, w miarę pancerny, no ale przestarzały. 230 - fajna jest funkcja podświetlenia przez ruch nadgarstka, fajne bezprzewodowe zgrywanie treningu, fajny wygląd - ale jak z tym gpsem??? Akurat po lesie to ja trochę kilometrów robię i jak ma mierzyć durnoty to ja zostanę przy obecnym zestawie.
Rady? Przemyślenia?
Obserwuję sprzęty z tej "klasy średniej", na żadne Fenixy, 630, Ambity3 Peak mnie nie stać. Co mi wpadło w oko - FR 310xt, Ambit3 Run, FR230. Na czym mi zależy? Na tym, żeby to chodziło. Sporo osób np. pisze, że jak wbiegną z FR230/630/235 do lasu, to im tempo durnieje - czyli GPS jakieś ma kłopoty. Ambit3 - ładny zegarek, ale żeby programować podczas tworzenia treningu interwałowego? Trochę lipa.
Żadnego dotykowego ekranu. Żadnego tomtoma :P, żadnego pomiaru tętna z nadgarstka. Żadnego triathlonu.
Mam pas HR, footpod i antstick z obecnego zegarka, to trochę przemawia za Garminem (chociaż za 900 zł można mieć już Suunto z pasem). Najtaniej by wyszedł 310, w miarę pancerny, no ale przestarzały. 230 - fajna jest funkcja podświetlenia przez ruch nadgarstka, fajne bezprzewodowe zgrywanie treningu, fajny wygląd - ale jak z tym gpsem??? Akurat po lesie to ja trochę kilometrów robię i jak ma mierzyć durnoty to ja zostanę przy obecnym zestawie.
Rady? Przemyślenia?