Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Nike kontra Adidas kontra UnderArmour czyli wojna gigantów

Cena za zbajerzone UA nawet przystępna, ale szczerze mówiąc nie sądzę żeby taki wynalazek się przyjął. Przynajmniej u biegaczy już wciągniętych. U biegowych neofitów może być to fajny bajer tylko też nie bardzo widzę jego sens skoro i tak potrzebny będzie telefon żeby sprawdzić tempo biegu czy cokolwiek innego

No właśnie nie wiem jak oni te statystyki bedą chcieli pokazywać. Bo jesli biorę ze sobą na trening telefon to sam telefon te wszystkie informacje jest mi w stanie dać bez super butów.

I pozostaje jeszcze kwestia ładowania/wymiany baterii takiego cuda. Najprościej to byłoby chyba zrobić stick z końcówką USB. Przychodzimy wyciagamy z kieszonki w podeszwie, podłączamy pod komputer i ładujemy synchronizując dane jednocześnie, ale wtedy nie mamy wglądu w dane w trakcie biegu. W obecnych czasach gdy wszystko jest synchronizowane ze smartphonem jestem pewny, że tak to będzie się odbywać, a wtedy taki wynalazek to zbędny bajer do pokazywania znajomym.

Wydaje mi się, że najbardziej spójną ideę przedstawia adidas, mocno stawia na personalizację buta pod klienta, a i jego produkty są najbardziej stonowane, że tak powiem. Nie starają się wymyślić koła na nowo.

Zasilania to potrzebuje przedewszystkim Nike HyperAdapt
https://m.youtube.com/watch?v=XOAgcK9vCqc

Zawsze uważałem "Powrót do przyszłości" za wspaniały i wieszczący przyszłość film

Oczami wyobraźni widzę:

"czekaj, czekaj, nie mogę wyjść na trening bo bateria w bucie mi padła"

Czynnikem, który będzie istotnie ograniczał ekspansję UA na rynku biegowym, jest zbyt mocne, póki co, kojarzenia marki z siłownią i mięśniakami. Bieganie lubi lekkość.

Dla mnie umieszczanie takich bajerów w bucie to straszne marnotrawstwo.
Kupie but z czujnikiem tempa, czy tam kadencji i po 1500 km go wyrzucę? Z tą całą elektroniką?
I kolejne USD na nowe?

By to miało sens to moim zdaniem moduł powinien być wyciągany, tak by była możliwość go przekładać dalej do innych butów.

Ale jak się zastanowić to jest jakakolwiek przewaga takiego smart buta nad zestawem zegarek+footpod?

jarjan pisze:Czynnikem, który będzie istotnie ograniczał ekspansję UA na rynku biegowym, jest zbyt mocne, póki co, kojarzenia marki z siłownią i mięśniakami. Bieganie lubi lekkość.

Ale pomyśl, że może UA wprowadzi taki bajer, że buty będą wibrowały w rytmie 180/min umożliwiając utrzymanie prawidłowej i jedynie słusznej kadencji

Skoor pisze:

jarjan pisze:Czynnikem, który będzie istotnie ograniczał ekspansję UA na rynku biegowym, jest zbyt mocne, póki co, kojarzenia marki z siłownią i mięśniakami. Bieganie lubi lekkość.

Ale pomyśl, że może UA wprowadzi taki bajer, że buty będą wibrowały w rytmie 180/min umożliwiając utrzymanie prawidłowej i jedynie słusznej kadencji

I to byłaby szansa, żebyś zaczął wreszcie biegać na jakimś przyzwoitym poziomie.

Człowiek uczy się całe życie: Under Armour prawie zupełnie nie znam, nawet logo słabo kojarzę

jarjan pisze: I to byłaby szansa, żebyś zaczął wreszcie biegać na jakimś przyzwoitym poziomie.

Wolę truchtać po 6:30

Slavcos pisze:Dla mnie umieszczanie takich bajerów w bucie to straszne marnotrawstwo.
Kupie but z czujnikiem tempa, czy tam kadencji i po 1500 km go wyrzucę? Z tą całą elektroniką?
I kolejne USD na nowe?

By to miało sens to moim zdaniem moduł powinien być wyciągany, tak by była możliwość go przekładać dalej do innych butów.

Ale jak się zastanowić to jest jakakolwiek przewaga takiego smart buta nad zestawem zegarek+footpod?

Nawet jest juz cos takiego: Stryd
Nowa wersja ma format footpoda (stara to byl pasek piersiowy) i do tego dostajesz jeszcze pomiar mocy.