Strona 1 z 2
Zakup bieżni
: 09 gru 2016, 10:26
autor: hadwao
Hej poważnie rozważam zakup bieżni i chciałbym się trochę poradzić.
Po pierwsze jakie marki są godne uwagi? Z tego typu sprzętu kojarzę tylko York i Kettler. W ofertach widzę jeszcze marki typu BH, Thorn, Zippo, Pioneer, Reebok,TM2 - na które z tych marek w ogóle warto zwrócić uwagę?
Jak to jest z tymi prędkościami na bieżni? Obecnie biegam 10km w ~40 minut. Bieżni potrzebuję głównie na zimę (w mojej okolicy bieganie zimą to tragedia - kupa domków opalanych węglem, błoto, brak tras do biegania w nocy itd) - zima biegam głównie tlen, ale wiadomo od czasu do czasu przydałoby się coś szybszego, powiedzmy w granicach tych 4:00. Czy bieżnia z prędkością max 16km/h wystarczy? Niby to 3:45, ale podobno na bieżni biega się łatwiej/szybciej?
Na coś jeszcze zwrócić uwagę? Przychodzi mi do głowy jeszcze zakres kątów bieżni.
Z góry dzięki.
Re: Zakup bieżni
: 09 gru 2016, 16:37
autor: Adam Klein
A nie możesz chodzić gdzieś do jakiegoś klubu? Odpada Ci poza zakupem serwis, miejsce itd.
Re: Zakup bieżni
: 09 gru 2016, 17:09
autor: hadwao
Nie ma takiej opcji. Bieżnię potrzebuję tylko na krótkie treningi wieczorne w tygodniu, bo na wybiegania wolę podjechać autem do Parku Narodowego. Na taki wieczorny trening mam 60-80minut brutto (2 małych dzieci w domu, więc czas mocno ograniczony) , nawet mając bieżnię w domu zostaje mi 40-60 minut czystego biegania, a reszta to rozciąganie + ćwiczenia siłowe. Plus bardzo mi się przyda do zimowych zakładek rower-bieg. Żona też bardzo by chciała mieć bieżnię, żeby móc biegać jak niemowlak przyśnie w dzień.
Także tylko opcja bieżni w domu wchodzi w grę - przez najbliższe kilka lat o wyjściach do klubu mogę tylko pomarzyć - ledwie basen wynegocjowałem
Re: Zakup bieżni
: 09 gru 2016, 22:14
autor: Adam Klein
Bieżnie są tanie i drogie.
Gdybym miał kasę kupiłbym Woodway.
Re: Zakup bieżni
: 09 gru 2016, 22:33
autor: keiw
Re: Zakup bieżni
: 10 gru 2016, 16:54
autor: hadwao
Gdyby byla niebieska to moze bym doplacil, ale ten kolor mi nie pasuje do paneli. Takze zostane przy swoim budzecie 3-4.000
Re: Zakup bieżni
: 13 gru 2016, 13:33
autor: DarkCook3
No to prawda, nie zawsze pasuje do naszego wystroju.
Re: Zakup bieżni
: 13 gru 2016, 13:51
autor: krzys1001
hadwao pisze:Gdyby byla niebieska to moze bym doplacil, ale ten kolor mi nie pasuje do paneli. Takze zostane przy swoim budzecie 3-4.000
Podobno szkoda pieniędzy na taką bieżnie...
Re: Zakup bieżni
: 14 gru 2016, 09:34
autor: hadwao
krzys1001 pisze:hadwao pisze:Gdyby byla niebieska to moze bym doplacil, ale ten kolor mi nie pasuje do paneli. Takze zostane przy swoim budzecie 3-4.000
Podobno szkoda pieniędzy na taką bieżnie...
No właśnie kilka razy spotkałem się z taką opinią, ale nigdy nie ma konkretnych powodów. Ktoś by rozwinął ten temat?
Chętnie poznam wszelkie wady tego rozwiązania. Na razie wady jakie są mi znane:
- nuda
- bieg na bieżni nie odzwierciedla w 100% biegu na zewnątrz
- bieg na bieżni odzwyczaja do biegu po twardych nawierzchniach
- małe bieżnie są niewygodne (choć pas biegowy 46x120 w sklepie nie wyglądał tragicznie)
Te wady znam i się z nimi "godzę". Bieg to dla mnie trening w dużej mierze uzupełniający (opieram swoje przygotowania o rower). Potrzebuje bieżni głównie na zimę, ponieważ nie mam gdzie biegać w mojej okolicy wieczorami (dym, brak tras). Do tego dziecko w przedszkolu + dość intensywny trening (3x rower, 2x pływanie 2-3 razy bieg) u mnie zimą oznacza sporo infekcji. Bieżni potrzebuję głównie na treningi w tygodniu - zimą są to bardzo spokojne treningi po ~40-50 minut w tempach 5:00-5:30 (dychę biegam w trochę ponad 40 minut). Do tego aby trochę zwiększyć czas na bieganie chcę łączyć niektóre treningi na trenażerze z bieżnią bo wyjście na zewnątrz bezpośrednio po rowerze jest ryzykowne zimą. Czy do takiego zastosowania bieżnia rzeczywiście się nie nada?
Re: Zakup bieżni
: 14 gru 2016, 12:54
autor: keiw
Ja uważam, że jeśli kupisz i będziesz z niej korzystał, to warto.
Jednak mam sporo znajomych, którzy mają bieżnie, orbiteki, rowery stacjonarne, itp. i niestety, ale sprzęt stoi nieużywany. Zachwyt był tylko na początku i wszyscy szukali argumentów na +.
Dziś jakoś tych argumentów nie widzą
Twoje pieniądze i twój wybór.
Jak chcesz to kup i byłoby super gdybyś podzielił się spostrzeżeniami po roku, dwóch korzystania lub niekorzystania z niej.
Może coś z Kettlera:
http://www.oleole.pl/bieznie/kettler-run-7.bhtml
http://www.sklep-presto.pl/product-pol- ... ttler.html
Re: Zakup bieżni
: 14 gru 2016, 13:08
autor: hadwao
Orbitrek w moim przypadku okazał się kompletnym niewypałem, ale było to w czasach, gdy jeszcze nic na poważnie nie trenowałem i wsiadałem na niego "pochodzić" - 15 minut i motywacja sięgała dna. Dużo w tym było zasługi tego, że nie lubiłem tej ciągłej zmiany wysokości.
Teraz jednak moje nastawienie się zupełnie zmieniło. Realizuje konkretny plan, wiem po co jestem na danym treningu i dlaczego go robię. Realizacja konkretnego planu bardzo mentalnie mi pomaga. W zeszłym roku trenowałem całą zimę na trenażerze - 3 treningi co tydzień. Przez cały okres przygotowań (6 miesięcy) wypadły mi 3 treningi. Także na trening stacjonarny jestem odporny, a nawet się z nim polubiłem.
Bieżnia to wiadomo nigdy nie będzie substytut biegania, ale wierzę, że sam typ treningu nie będzie kłopotem.
Niestety te Kettlery są poza moim zasięgiem - powiem nawet więcej, coraz bardziej zastanawiam się czy nie kupić zupełnie taniej chińskiej bieżni "na próbę". Trenażer też w sumie mam najbardziej prosty z możliwych i super się sprawdza.
Jeśli zdecyduję się na zakup to na pewno zdam relację na swoim blogu lub tutaj. Na blogu u siebie sporo piszę o swoich treningach i "odkryciach" więc na pewno jeśli bieżnia się pojawi, to będzie uczciwa relacja z + i - po sezonie startowym.
Re: Zakup bieżni
: 14 gru 2016, 13:29
autor: keiw
Trudno powiedzieć, czy nie będzie tak samo jak z orbitekiem
Często jest podobnie z Kinectem: na początku wszyscy szaleją a po kilku miesiącach zapominają o "fajnej zabawie".
Podam inny przykład.
Nade mną mieszka emerytowana nauczycielka,jej mąż to jeszcze aktywny profesor na ZUT.
Ona ma bieżnię (właśnie jakiegoś Kettlera), w tym roku skończyła 70 lat i codziennie biega po tej bieżni.
Może nie szybko, ale całkiem sporo.
Rozmawiałem z nią jakiś czas temu i powiedziała, że przy zakupie zrobiła sobie postanowienie, że każdorazowo oglądając TV będzie to robiła tylko biegając, truchtając po bieżni.
Trwa w tym już od 2011 r.
Tak więc dobre postanowienie czy właściwa motywacja może się sprawdzić.
Dodam, że ona nie wygląda na swoje lata. Energia wręcz bije od niej.
Ja tam staram się ją unikać, bo potrafi cię zagadać
ale jestem pełen podziwu.
Re: Zakup bieżni
: 14 gru 2016, 13:36
autor: hadwao
Mam taki sam plan - co prawda telewizji nie mam, ale tydzień temu pojawił się netflix
Ostatnio złapał mnie mały wirus i sporo treningów wypadło - oglądam hurtem, bo akurat dobre seriale lubię, a tam ich pełno. Jak pojawi się bieżnia, to mam zamiar ograniczyć netflixa tylko do tego co dam radę oglądnąć na bieżni + może lekkich treningów na trenażerze
Re: Zakup bieżni
: 14 gru 2016, 14:25
autor: keiw
No to kupuj jakiegoś "chińczyka" na roczne dobicie i sam się przekonasz.
Trudno na dobrze "spersonalizowaną" poradę w takiej sytuacji.
Tylko nie bierz czegoś takiego:
http://allegro.pl/bieznia-elektryczna-s ... 36736.html
10 km/h to mało.
Tu już lepiej:
http://allegro.pl/bieznia-elektryczna-1 ... 62224.html
Re: Zakup bieżni
: 14 gru 2016, 14:58
autor: hadwao
Myślę o czymś takim:
http://allegro.pl/szer-46-cm-3xamort-to ... 42569.html
Niby 19km/h (czyli spory zapas, bo mój plan dotyczący bieżni zakłada głównie wolne biegi do maks 5:00/km). Automatyczna zmiana uniesienia (te najtańsze mają ręczne, więc jak chcesz zmienić kąt, to chyba trzeba zejść z bieżni i podnieść) i pas o szerokości 46cm - oglądałem w Decathlonie i te z pasem 41 wydawały się bardzo wąskie, a 46 były akurat.
Ta konkretna mi odpowiada bo jest tania i dość kompaktowa przy jednocześnie dużym pasie biegowym. Ciekaw tylko jestem co w niej wyjdzie, bo podobna konfiguracja u producentów Typu York to 4-5.000, więc samym narzutem marki bym tego niestety już nie tłumaczył. No ale ma 2 lata gwarancji, więc będę się martwił za 2 lata. W najgorszym razie chociaż żona będzie miała sprzęt do swoich marszo-biegów.
Oczywiście jak ktoś uważa, że to zły pomysł to piszcie.