Forum Bieganie.pl

Witam wszystkich

Dopiero zaczynam przygodę z bieganiem i właśnie stoi przede mną decyzja o wyborze odpowiednich butów do biegania. Nie jestem profesjonalistką, dlatego też nie chcę kupować bardzo drogich butów dostosowanych do długich dystansów. Zamierzam biegać po parku i prostych ścieżkach. Jakie obuwie polecacie na początek? Czy buty z Decathlonu będą odpowiednie?

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam

Będą.

...aczkolwiek lepiej byłoby przed zakupem zrobić badanie jakie w ogóle powinny to być buty, żeby chociaż orientacyjnie było wiadomo czego szukać. Coś jak tu: https://www.youtube.com/watch?v=VT6M-tgIhJg
Dobre buty czynią bieganie przyjemniejszym, łatwiejszym, trochę też zapobiegają kontuzjom itp. Zwłaszcza jak ktoś zaczyna i jego ciało nie jest przyzwyczajone do takiej aktywności to taki komfort się przydaje, choćby po to żeby się wciągnąć w tą zabawę.

Ja bym wziął od razu coś porządnego, a jeśli ma być taniej to zamiast najnowszego modelu można kupić taki sam tylko starszy model, w mniej ciekawym kolorze, np. z wyprzedaży sprzed 2 lat. Rozważ też czy na 100% cały czas to będzie tylko po parku - w przyszłości możesz zechciec biegać też po twardych nawierzchniach i wtedy lepiej mieć amortyzowane buty. Tanie butyustępują droższym głównie amortyzacją, a właśnie o tą amortyzację tutaj chodzi. Moe w wyborze pomoże ten test: http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... owych.html

...aczkolwiek już od kilku lat wiadomo, że ta analiza wideo to coś co jest całkowitym nieporozumieniem.

Coś jednak z analizy video wynika.

Dzięki podobnemu filmowi przedstawicielka Asicsa pokazała mi, że pronuję mocno lewą stopą (prawa niemal neutralna).

Jestem jej za to bardzo wdzięczny. Żeby się nie uszkodzic przy dużym kilometrażu zacząłem pracowac intensywniej nad lewą nogą i wydaje mi się, że dzięki wzmocnieniu mięśni/ścięgien udało mi się nieco zmniejszyc efekt zapadania stopy.

to samo powie ci każdy fizjoterapeuta bez analiz wideło i super-mega-hiper-technologii
od wizyty u fizjo trzeba zacząć, nie od wynalazków

Oczywiście.
To samo może mi zdiagnozowac biegnący za mną kolega-biegacz zorientowany nieco w temacie.

Tyle, że wycieczka do sklepu nie wymaga umawiania się i jest mimo wszystko tańsza niż wizyta u fizjoterapeuty.
W jakieś sieciówce w Gdańsku kosztowało to kiedyś 20zł (lub bezpłatnie przy zakupie butów).

Jeśli jest okazja, to uważam że warto się nagrac i popatrzec jak to wygląda z zewnątrz.

W sklepie biegacza w Cracovii kiedyś sensownie mi doradzono chociaż nie kupowałem butów. Ale kiedyś jeszcze kupię.
Najlepsze, że analizy na nic nie wpłynęły jeśli chodzi o dobór obuwia. Jedyne że wsparciem łuku stopy kupilem dawno, dawno temu.

U mnie wyglądało to tak, że swoje pierwsze buty do biegania kupiłam kilka lat temu w profesjonalnym sklepie z analizą wideo itepe... przymierzyłam wiele par, wybrałam jedne no i ok. Przebiegałam w nich jakieś 900 km, w końcu przyszedł czas na nowe. Juz na własną rękę, kierowana swoim doświadczeniem szukałam, mierzyłam, ale za każdym razem coś było nie tak. Celowałam w te lepsze, droższe modele. Aż któregoś razu przypadkowo trafiłam na promocję jednej ze sportowych sieciówek, gdzie najzwyklejsze Asicsy Patriot były za nieco ponad 100 zł. Z ciekawości zmierzyłam i to był strzał w 10. Zaniosłam do kasy bez mierzenia na drugą stopę. I tak sobie w nich teraz biegam. Są nawet lepiej dobrane niż te zaproponowane w profesjonalnym sklepie.

Co chcę przekazać moją przydługą opowieścią? Że nie ma co się sugerować najbardziej wypasionymi modelami. Trzeba mierzyć, próbować na sobie. Może akurat te z Decathlonu to będą Twoje idealne buty i zrobisz w nich setki kilometrów.





Wysłane z mojego GT-I9505 .

Adam Klein pisze:...aczkolwiek już od kilku lat wiadomo, że ta analiza wideo to coś co jest całkowitym nieporozumieniem.

nie słyszałem o tym, może podeprzyj swoją tezę jakimiś badaniami, materiałami źródłowymi.
Dla mnie oprócz oczywistego pobiegania sobie po sklepie w wybranym bucie obserwacja zachowania stopy podczas biegu w wybranym modelu który zamierzamy kupić wydaje się najbardziej wiarygodna.
No bo jak to inaczej sprawdzić? Kupić 5 par butów naraz i po kolei próbować je aż się trafi na ten właściwy?

I - skoro tak twierdzisz - to zaproponuj lepszy sposób wyboru buta, jeśli ktoś nie ma dostępu do specjalisty znającego się na obuwiu biegowym.

Chodzi pewnie głównie o to, że nie udało się wykazac, iż obuwie ze wsparciem w jakikolwiek sposób ogranicza prawdopodobieństwo kontuzji.
W tym układzie buty dla stopy tzw. neutralnej wydają się byc odpowiednie dla każdego.
I tą ścieżką pewnie aktualnie podążają producenci.

Głównym kryterium wyboru mogą byc zatem subiektywnie oceniona wygoda (wynikająca z kształtu kopyta, użytych materiałów, koncepcji cholewki) i przeznaczenie buta (asfalt, błoto, lód, czy co tam komu do szczęścia potrzebne).

A moja uwaga dotycząca analizy wideo dotyczy raczej wartości wiedzy o własnym sposobie poruszania i idących za tym możliwości wprowadzania korekt.

Jeśli jesteś ciekawy szczegółów, to nie tak dawno temu był na bieganie.pl dośc rzeczowy artykuł na ten temat (zdaje się, że nawet autorstwa red. naczelnego).

Crom pisze: Dla mnie oprócz oczywistego pobiegania sobie po sklepie w wybranym bucie obserwacja zachowania stopy podczas biegu w wybranym modelu który zamierzamy kupić wydaje się najbardziej wiarygodna.

Masz racje, "wydaje sie"

No bo jak to inaczej sprawdzić? Kupić 5 par butów naraz i po kolei próbować je aż się trafi na ten właściwy?

Tak, trzeba czasem kupic i przebiegac kilka par, zeby znalezc te, ktore beda idealne.

I - skoro tak twierdzisz - to zaproponuj lepszy sposób wyboru buta, jeśli ktoś nie ma dostępu do specjalisty znającego się na obuwiu biegowym.

Prosze bardzo, oto moje kryteria: nalezy wybrac buty wygodne, lekkie, z niezbyt duzym dropem, ladne, tanie.
W tej kolejnosci.

Crom, zastanów się, jak myślisz, jak ludzie radzili sobie, kiedy nie było komputerów i wideo? Na czym opierali swoje wybory??

Ja z pięć par butów przemieliłem za nim dowiedziałem się czego moja stopa potrzebuje.

Crom pisze:

Adam Klein pisze:...aczkolwiek już od kilku lat wiadomo, że ta analiza wideo to coś co jest całkowitym nieporozumieniem.

nie słyszałem o tym, może podeprzyj swoją tezę jakimiś badaniami, materiałami źródłowymi.

I - skoro tak twierdzisz - to zaproponuj lepszy sposób wyboru buta, jeśli ktoś nie ma dostępu do specjalisty znającego się na obuwiu biegowym.

Tu jest badanie które odbiło sie dużym echem, ale ono nie jest pierwsze:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/23766439/
Tutaj omawiam kolejne:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=20&id=2160

Tutaj o doborze butów:

http://bieganie.pl/?show=1&cat=20&id=5251
http://bieganie.pl/?show=1&cat=20&id=7832
http://bieganie.pl/?show=1&cat=20&id=8653

Jeżeli nie masz dostępu do "specjalisty" to videoanlizy tez sobie nie zrobisz.
Ja te systemy analizowania wprowadzałem do Polski w 2007 roku, system wymyślony przez niemiecką firmę Currex funkcjonuje dzisiaj w wielu sklepach, w Polsce i za granicą.
Nie daje zadnych wiarygodnych przesłaniek merytorycznych ale daje wrażenie że jest to mega profesjonalne.
Zresztą co zawsze powtarzam, twórca tego systemu w 2007 roku, kiedy byłem zafascynowany tym "profesjonalizmem" w chwili szczerości powiedział mi: Adam, prawdziwa rewolucja to Nike Free. Czyli but bez żadnych "systemów". Wg niego to był but dla każdego. (niestety od tej pory a raczej od roku 2014, kolejne odsłony Nike Free są coraz gorsze).

Musisz nuczyc sie ufać swoim zmysłom i mówić ludziom, że posługiwanie sie stopniem pronacji przy doborze butów to jest poprostu ściema. Tzn kiedys to była ściema a teraz jeszcze u niektórych inercja związana z tym, że skoro przez 30lat tego nauczali to teraz maja mnóstwo osób które w to wierzą i na tej zasadzie szukają butów, wiec skoro ktos to kupuje to oni to robią. Ale jest tego coraz mniej. Adidas i Nike prawie całkowicie od tego odeszli.