Forum Bieganie.pl

Hej,

kupiłem te buty ponad rok temu i po ok 100 kilometrach przebiegu zaczęła się pruć siatka trzymająca stopę w okolicach małych palców. Z obu stron równocześnie. Porzuciłem temat, kupiłem inne buty do biegania, a asicsy rzuciłem do piwnicy.

Czy to typowy defekt dla tego modelu?

Teraz pomyślałem, że ja zareklamuje lecz niestety nie mam paragonu ze sklepu bo zwyczajnie zaginął.
Jakie jest podejście Asics Polska do tego typu spraw? Mogę zapomnieć o reklamacji? Buty wyglądają jak nowe, niestety siatka jest lekko rozpruta, nie nadają się raczej do biegania. Zapłaciłem 499 zł

Pozdrawiam

ok już wiem jak asics polska podchodzi do fanów marki; na zasadzie 'nie masz paragonu to pocałuj nas w cztery litery'. Niesmak pozostaje.

Może to głupie i niefajne ale czy ktoś może poratuje paragonem na asics cumulus 15?

Jest mi trochę przykro i niesmak pozostaje bo podejście Polskich centrali dużych marek jest słabe. Miałem myszkę logitecha za 399 zł, zepsuła się po tygodniu, też zgubiłem paragon. Napisałem do centrali w UK i 4 dni po tym miałem kuriera u siebie z nową myszką.

Nie chcę Cię martwić, ale według obowiązującego prawa masz określony czas na zgłoszenie wady od momentu, kiedy ją zauważyłeś - nie chcę wprowadzać w błąd bo nie pamiętam ale chyba jest to miesiąc lub dwa tygodnie. Zatem jest istotne co wpiszesz w reklamacji - możesz albo skłamać albo liczyć na to, że firma potraktuje Cię łagodnie i reklamację rozpatrzy. Jeśli nie będziesz kłamał w reklamacji, to pozstaje Ci tylko dobra wola i liczenie na PR Asiksa.

na pr asicsa nie liczę, te buty to był bubel. Gdzieś nawet obiło mi się o uszy, że prucie się siatki na tej wysokości to częsta przypadłość tego modelu. Jak ktoś poratuje paragonem to byłoby miło, może jeszcze sam znajdę.
Gdyby to były buty za 200 zł to może bym machnął ręką ale kosztowały mnie znacznie więcej.

Hej,

Prawo pozwala na zwrot/reklamację - dwa lata. A nie jakieś marne 15 dni. Reklamujesz, odwołujesz się i nie ma szans by nie przeszło.

Pozdrawiam

Milena78 pisze:Hej,

Prawo pozwala na zwrot/reklamację - dwa lata. A nie jakieś marne 15 dni. Reklamujesz, odwołujesz się i nie ma szans by nie przeszło.

Pozdrawiam

Mileno, obawiam się, że Marek ma racje. Powinienem reklamować w momencie kiedy zauważyłem wadę. W każdym razie nie zmienia to postaci rzeczy - trafiłem na felerny przypadek

Milena78 pisze:Hej,

Prawo pozwala na zwrot/reklamację - dwa lata. A nie jakieś marne 15 dni. Reklamujesz, odwołujesz się i nie ma szans by nie przeszło.

Pozdrawiam

Doczytaj w jakim czasie od zauważenia wady. Właśnie każdy strzela sloganami, a niewielu zna szczegóły. Dlatego zawsze jeśli coś reklamujesz i nie jesteś pewny daty, to należy dokładnie powiedzieć/napisać w protokole że zauważyło się to 4-5 dni temu, a nie "nie wiem", "niedawno", "jakiś czas temu", "z 3 miesiące temu". Czas zgłoszenia od momentu zauważenia (a nie powstania!!) uszkodzenia jest tutaj kluczowy.