Forum Bieganie.pl

Szukam jakiś butów do biegania, które pasowałby na moją szeroką stopę. Wiem że new balance mają dodatkowo wersję szerszą oznaczoną 2E ale i tak bardzo ograniczona rozmiarówka dostępna tylko w sklepach firmowych lub online. Jakie jeszcze firmy robią szerokie buty biegowe? Mam w tej chwili Skora Core - które są idealne jeśli chodzi o szerokość - ale to są minimale (w moim odczuciu - bo obiektywnie chyba się nie kwalifikują do tej grupy). Potrzebuję drugiej pary z większą "miękkością" w okolicach śródstopia, najlepiej z zerowym lub tylko minimalnym spadkiem (drop) pięta - palce. Cena im niższa tym lepiej - ale zdaje sobie sprawę ze w 100 zł się raczej nie zmieszczę - powiedzmy że do 300 zł, chociaż jeśli nieznacznie przekroczy ten budżet to też będzie w kręgach moich zainteresowań.


Reasumując szukam szerokich butów do biegania na śródstopiu z odczuwalną amortyzacją/miękkością w okolicach śródstopia.

a może Merrell?

Może Kinvara? W moim odczuciu wszystkie Saucony są dość szerokie i wymagają ode mnie mocnego sznurowania.

Czyli butów która posiadają jakąś podeszwę środkową. Bo napisałeś, że "odczuwalną miękkość" a chodzi poprostu o to, że but ma posiadac wyraźny kawałek pianki.
Ja Ci mogę odpowiedzieć w kwestii grubości podeszwy a nie szerokości wewnątrz i spośród tych butów znajdź sobie cos co jest szersze. To są zeszłoroczne modele, jeśli gdzieś je znajdziesz to na pewno są w lepszych cenach. Tutaj jest link dla Ciebie:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=20&id=8970

@Qba Krause
A możesz jakiś konkretny modle wskazać - bo patrzę na stronie i widzę głównie trialowe/górskie z którymi zawsze miałem problem bo wkładki tam są tak dopasowane, że trzymają stopę na środku i po zew stronach zagięte - a przy mojej szerokiej stopie właśnie to mnie zawsze gniotło - nawet jak but był trochę szerszy.

@marcinnek_
Masz szeroką stopę i jakieś doświadczenie, bo w decathlonie był bardzo fajny pracownik, też biegacz maratończyk i nawet ultras. Buty miał też na maksa ściśnięte i jeszcze po bokach miał sporo luzu - na moją nogę na sklepie jednak nic nie miał i polecił własnie nb z ich szerokimi 2E. W sportdirect byłem - tam mam wrażenie, ze ekspedientka też bardzo fachowa i z całego asortymentu właściwie jedna para tylko była komfortowa na szerokość - ale znów wkładka w niej była taka że stopa była poza jej środkiem.

@Adam Klein
Dzięki poczytam - jeśli chodzi o tę miękkość - to biegam w moich skorach (głownie asfalt) to po dłuższym wybieganiu 25km+ na drugi dzień czuję każdą kostkę śródstopia - przy pumach czułem jedynie bóle paluchów plus od czasu do czasu mi szczarniał. Więc miękkość może wynikać z wkładki która dobrze dopasowuje się do stopy a nie koniecznie z pianki podeszwowej - która mogłaby być twarda. Co do szerokości podeszwy to nie zawsze jest ona też odzwierciedleniem szerokości stopy - bo często but który mówię sobie jest szeroki hurra wkładam i okazuje się że zwęża się ku górze.

marcinnek_ pisze:Może Kinvara? W moim odczuciu wszystkie Saucony są dość szerokie i wymagają ode mnie mocnego sznurowania.

Nie polecam kinvar na szeroka stope, u mnie zawsze rozrywaly sie po zewnetrznej stronie i troche po wewnetrznej.

Moze vibram five fingers, dobrze biegac w nich i dobrze leza na stopie.

Wysłane z mojego SM-G360F .

yahoo czytaj ze zrozumieniem, ma być amortyzacja.

Jak dla mnie kinvary są dość wąskie z przodu. Generalnie przecierają mi się buty po bokach i mały palec mi wychodzi na wierzch
W nike free nie mam tego problemu ale nie wiem czy nie za mało dla Ciebie będzie amortyzacji.

Nie wiem czy w takim stopniu ale też mialem ten problem. Puma Faas za wąska, Adidas energy glide też.
Pasuje pegasus i nb Zante.

Polecam Asics Super J33, Asics Lyte 33 (Asics nie robi już serii 33 więc można stosunkowo tanio je kupić). Szerokie, wygodne, amortyzowane. Niestety dość delikatne.

Inne Asics'y typu chodaki (np. popularne Pulse w dowolnej wersji) też są raczej szerokie, ale nie wszystkim odpowiadają takie zabudowane buty.

Nike FlyKnit (lub im podobne) ze skarpetkową cholewką, też mi się sprawdzają. Są mocno dopasowane, ale dzięki elastycznej cholewce nic nie uciska i nie obciera. Generalnie im wyższy numer tym więcej amortyzacji.

Merrell'i też używam. Ale w moich (modele VaporGlove i BareAccess) nie ma amortyzacji. Z innymi nie mam doświadczeń.

Kinvar nie mam. Mam Virraty, które muszę ściskać bardzo mocno, by nie latały z przodu, aż się mesh marszczy. Z tego względu mam mieszane uczucia do tego buta, z jednej strony lekki, szybki, a z drugiej czuję się jak kaczka w nich biegając. Dlatego poleciłem Kinvary, jako bardziej amortyzowana wersja Virrat. Bo cholewka jest podobna. Z jej trwałością jest faktycznie nie za różowo, ale 1000km wytrzymają zanim się rozlecą. Virraty mam tylko na starty i szybkie treningi, więc mniej mnie to martwi.

A ja polecam buty Kalenji Ekiden One+ Są niezwykle lekkie a amortyzacja naprawdę dobrze się sprawdza, mimo iż producent nie zastosował jakichś kosmicznych technologii. Biega się w nich naprawdę fajnie, podeszwa nie ściera się mimo częstego użytkowania. Trochę szkoda, że brakuje usztywnienia piety. Dowiedziałam się o tych butach z fajnego artykułu. Fajnie opisane z perspektywy również biegacza. http://passionsport.pl/2016/06/kalenji- ... tkujacych/

Qba Krause pisze:yahoo czytaj ze zrozumieniem, ma być amortyzacja.

A kinvara ma amortyzacje?
Ma taka sama jak vibramy. Byc moze lekko sie roznia gumami xd
Nizszy drop ma to fakt.

Wysłane z mojego SM-G360F .

tak, kinvara ma dzisięc razy więcej amortyzacji niż vff.

jeszcze jeden typ - skechers.

skechersy mam - ale pewnie inny model ("gowalk 4" - ze strony wygląda podobnie do moich) używam je do normalnego chodzenia innych tak wygodnych butów do chodzienia nie miałem. Jak na moją stopę też są dosyć opięte w śródstopiu ale przy swojej elastyczności to nie przeszkadza. O taki typ miękkości mi chodzi - przy bieganiu nie musi być aż tyle - nawet nie brałem pod uwagę że mają też obuwie do biegania.