Szukam - Nike free, a moze kinvara, albo...
: 19 kwie 2016, 10:03
Jak w temacie, szukam butow przejsciowych z biegania z wyzszym dropem rzedu 8-10mm na cos w strone minimalizmu.
Wychodze z zalozenia, ze malymi kroczkami do celu, stad nie chcialbym od razu wyminiac obecnych butow na buty 0-2mm dropu.
Biegam od 4 lat, na poczatku byly to typowe zelazka asics cumulusy, pozniej trainery, swego czasu wpadly mi na nogi wynalazki jak skechers go run, pozenij faas 400 v.2 (model dosc egzotyczny).
Obecnie latam w alphawoolf trimarino (4mm drop), ale poki co but stanowi jeszcze lekkie wyzwanie i do 15km maksymalnie.
Nie chcialbym wydac majatku, na nowinki z 2016. Bo poza butami na asfalt i tluczenie km, celuje raczej w gorskie i trailowe bieganie.
Butow potrzebuje na wybiegania rzedu tak do 25km, ewentualnie start w maratonie lub polowce. Poziom polowki to 1:30, 10km 41min, o ile ma to jakiekolwiek znaczenie (w co watpie)
Zastanawialem sie nad modelami nike free 3.0 ewentualnie 4.0 z rocznikow 2014, 2015.
Fakt ze tutaj gubie sie troche, bo modeli nike ma od groma i ciut ciut... wiec jesli ktos moglby cos podpowiedziec, bylbym zobowiazany.
Zaciekawily mnie tez saucony kinvara, ktore w sumie tez wpisywalyby sie w moje widzimisie.
Sek w tym, ze ciezko bedzie z przymiarka w jakims sklepie i sprawdzeniem organoleptycznie. Najblizej mialbym do Wroclawia, ale przeszukujac oferte sklepow stacjonarnych zbyt wiele nie znalazlem. Jest jakis outlet nike, ale czy znajde tam starsze modele w rozmiarowce ciezko powiedziec. Z saucony jest juz troche mniejszy problem, ale sklepy celuja w najnowsza wersje, ktora juz swoje kosztuje.
A moze ktos z szanownych forumowiczow ma jakies inne propozycje co do obuwia, ktore +/- wpasuje sie w moje wymagania?
Wychodze z zalozenia, ze malymi kroczkami do celu, stad nie chcialbym od razu wyminiac obecnych butow na buty 0-2mm dropu.
Biegam od 4 lat, na poczatku byly to typowe zelazka asics cumulusy, pozniej trainery, swego czasu wpadly mi na nogi wynalazki jak skechers go run, pozenij faas 400 v.2 (model dosc egzotyczny).
Obecnie latam w alphawoolf trimarino (4mm drop), ale poki co but stanowi jeszcze lekkie wyzwanie i do 15km maksymalnie.
Nie chcialbym wydac majatku, na nowinki z 2016. Bo poza butami na asfalt i tluczenie km, celuje raczej w gorskie i trailowe bieganie.
Butow potrzebuje na wybiegania rzedu tak do 25km, ewentualnie start w maratonie lub polowce. Poziom polowki to 1:30, 10km 41min, o ile ma to jakiekolwiek znaczenie (w co watpie)
Zastanawialem sie nad modelami nike free 3.0 ewentualnie 4.0 z rocznikow 2014, 2015.
Fakt ze tutaj gubie sie troche, bo modeli nike ma od groma i ciut ciut... wiec jesli ktos moglby cos podpowiedziec, bylbym zobowiazany.
Zaciekawily mnie tez saucony kinvara, ktore w sumie tez wpisywalyby sie w moje widzimisie.
Sek w tym, ze ciezko bedzie z przymiarka w jakims sklepie i sprawdzeniem organoleptycznie. Najblizej mialbym do Wroclawia, ale przeszukujac oferte sklepow stacjonarnych zbyt wiele nie znalazlem. Jest jakis outlet nike, ale czy znajde tam starsze modele w rozmiarowce ciezko powiedziec. Z saucony jest juz troche mniejszy problem, ale sklepy celuja w najnowsza wersje, ktora juz swoje kosztuje.
A moze ktos z szanownych forumowiczow ma jakies inne propozycje co do obuwia, ktore +/- wpasuje sie w moje wymagania?