Strona 1 z 1

Słuchawki bezprzewodowe a wygoda.

: 14 mar 2016, 22:09
autor: kamilbiegasobie
Czy ktoś z Was może korzysta z takich słuchawek ? Jeśli tak to może by chciał się podzielić swoimi spostrzeżeniami na ten temat. Ponieważ zamierzam także zainwestować w taki sprzęt, ale widziałem że koszt nie jest mały takiego ( porządnego) urządzenia. dla tego chciałbym się pierwsze upewnić czy warto :)

Z góry dziękuję za opinie :)

Pozdrawiam

Re: Słuchawki bezprzewodowe a wygoda.

: 14 mar 2016, 22:58
autor: Adam Klein

Re: Słuchawki bezprzewodowe a wygoda.

: 01 kwie 2016, 22:04
autor: spens
Też biegam i wielkim plusem jest fakt, ze nie trzeba się bawić z kablem który albo się gdzieś plącze albo jest po prostu uciążliwy. Minusem jest to że trzeba pamiętać o ładowaniu i już kilka treningów mnie zaskoczyło jak na pierwszych kilometrach usłyszałem komunikat low battery i po chwili słuchawki padały :(

Re: Słuchawki bezprzewodowe a wygoda.

: 04 lip 2016, 12:28
autor: Tomeck
A ja ostatnio w drugą stronę. Kupilem przewodowe za cenę bezprzewodowych i są super wygodne i naprawdę zauważalnie lepiej grają. Wręcz idealnie jak na moje ucho.
Taka jakość bezprzewodowych to chyba z 500 trzeba by wydać.
I o baterię głową nie boli... :-)

Re: Słuchawki bezprzewodowe a wygoda.

: 04 lip 2016, 12:53
autor: MikeSpy
Przeszedłem wiele przewodowych i za wiele porwałem i popsułem. W końcu wyłożyłem trochę więcej i kupiłem backbeat FIT. Zrobiłem z nimi grubo ponad 2500km. Ładuje raz-dwa razy w tygodniu bo wytrzymują do 8h na ładowaniu a maks wybieganie robie do 5h. Telefon sobie moze w plecaku lezec głeboko schowany, odebrac rozmowe mozna a sms i kto dzwoni widze na garminie na rece. Ultra rzadko biegam a jak juz to nie slucham muzyki cala trase wiec do 10h mialem maks je na uszach na jedno posiedzenie i było w miare wygodnie a baterii jeszcze zostało.
Na rowerze troche mniej sie spisuja bo z racji budowy szumi bardzo przy 30km/h i szybciej ;P
Nie sa to dokanalowki co jest dla mnie plusem, bo nie lubie byc odciety od swiata. Dla innych moze byc to minus bo nie ma tak glebokich basow.

Re: Słuchawki bezprzewodowe a wygoda.

: 04 lip 2016, 21:32
autor: mackris
Miałem kilka przewodowych i jedna parę bezprzewodowych ale wszystkie nie chciały zgrać się z okularami. Czy znacie model, który dobrze trzyma się ucha i jednocześnie nie powoduje problemów ze stabilizacją okularów? Może mi słoń nadepnął na uszy ale jak mi za uszami ocierają plastiki muzyka nie sprawia mi takiej przyjemności.

Re: Słuchawki bezprzewodowe a wygoda.

: 05 lip 2016, 10:19
autor: Adam Klein
Douszne, chocby takie Scullcandy: http://bieganie.pl/?show=1&cat=22&id=8443

Re: Słuchawki bezprzewodowe a wygoda.

: 05 lip 2016, 20:59
autor: mackris
Tak czytałem Twój test ale sam w nim przyznajesz, że słuchawka nie leży zbyt pewnie w uchu.

Re: Słuchawki bezprzewodowe a wygoda.

: 06 lip 2016, 13:03
autor: Adam Klein
mackris pisze:Tak czytałem Twój test ale sam w nim przyznajesz, że słuchawka nie leży zbyt pewnie w uchu.
Ale jak chcesz mieć okulary to nie masz wyjścia. A żadne douszne pewnie nie będą leżały.

Re: Słuchawki bezprzewodowe a wygoda.

: 06 lip 2016, 18:28
autor: Tomeck
Jak to się... Brainwavez 200. Za uchem cienko, okulary przeciwsłoneczne leżą dobrze.

Re: Słuchawki bezprzewodowe a wygoda.

: 06 lip 2016, 20:26
autor: mackris
Tomeck pisze:Jak to się... Brainwavez 200. Za uchem cienko, okulary przeciwsłoneczne leżą dobrze.
Wyglądaja nieźle i cena też jest fit

Re: Słuchawki bezprzewodowe a wygoda.

: 07 lip 2016, 16:02
autor: fran.otto
bezprzewodowe w tej cenie to tylko brainwavz blu 200

nie polecam tylko tym, którzy mają treningi powyżej 4h

poza tym bardzo wygodne
http://www.ceneo.pl/44379291

Re: Słuchawki bezprzewodowe a wygoda.

: 08 lip 2016, 00:47
autor: mackris
Jak już kupować słuchawki to może i telefon. 2 miesiące temu kupiłem z lekkim drżeniem telefonik wielkości która pozwala go włożyć do najmniejszej kieszonki w spodenkach biegowych (nawet do tej na klucze). Zwie się bjorn od Larka http://actiwa.pl/smartfony/bjorn-rp450- ... p-c1037450. Jest prosty ale w bieganiu to jego zaleta, ma MP3, Bluetooth 2, można włożyć 8 GB SD i jest na dużą kartę SIM (a właściwie to na dwie karty).
Nie mam zupełnie problemu z jego schowaniem. Na upartego można go do czapki schować albo włożyć za opaskę na nadgarstku Dodatkowo jest niby odporny na uderzenia (z naciskiem na niby choć mi już wypadł na asfalt w biegu i nic munie jest).
U mnie bateria trzyma 2 dni z czego MP3 gra min 2 x 2 godz. no i trafi się 2 lub 3 krótkie rozmowy. Nie jst to mój głowny telefon. Do biegania kupiłem w nju kartę "po wieki" i mam spokój. Jak wybiegam włączam przekierowanie na ten numer. Ładuję go równolegle z zegarkiem więc nie zapominam o doładowaniu. POlecam