Forum Bieganie.pl

Cześć, jak odróżnić but neutralny od tego dla stopy supinującej/pronującej?

W jednym ze sklepów outletowych co jakiś czas pojawiają się buty New Balance, Salomona itp. w dobrym cenach. Biegam od listopada, nie chcę się na wykosztowywać na początek. Chciałabym kupić buty dla stopy neutralnej, boję się, że jak kupię dla stropy supinującej/pronującej zrobię sobie jakąś krzywdę, stąd pytanie takie jak na początku.

nie ma to żadnego znaczenia. przymierz i zdecyduj - jeśli but jest wygodny kup, jeśli jest niewygodny nie kupuj. wszystko.

Głównie różnić się będą sztywnością mostu i wzmocnieniami, twardszą pianką na wewnętrznej stronie pięty i w łuku stopy. Jeśli nie chcesz się wpakować w but dla pronatora to szukaj im prostszej konstrukcji tym lepiej. Przy czym nadal może być to but solidny i dobrze amortyzowany.

Dzięki za dotychczasowe opinie, póki co mam dwie raczej różne, więc jeśli ktoś doda coś od siebie, to będę wdzięczna

No i do której opinii się przychylisz, jeśli będziesz miała 10 różnych zdań?
Kup te buty, w których jest Ci wygodnie. Jeśli wygodnie będziesz się czuła w butach dla pronatora to znaczy, że jest ok. Dla supinatora specjalnych "patentów" nie ma.

Dzięki za konsultacje , ps. pewnie będę się na forum coraz częściej udzielać, bo bieganie wciąga mnie bardziej i bardziej

Dla mnie najważniejsze jest aby but miał dobrą amortyzację tzn jesli biegam po twardych nawierzchniach. Ja tam lubię miękko But musi być szeroki w śródstopiu bo mnie Bóg obdarzył szerokimi płetwami. I przede wszystkim 1.5 cm większy. A czy supi czy prona czy natural to mi już nie zalezy.

Ja pamiętam jak kupiłem buty dla pronatora to miałem po jakimś czasie kostkę przekrzywiona i wtedy do ortopedy udałem się i wkładki mi zalecił abym kupił i wsadzal do tamtych butów, od tamtego momentu unikam butów dla pronatorow.

Bo to jednak jest zasadzka. Buty dla pronatora mogą się wydać "wygodne" po pierwszej przymiarce w sklepie, ale jak ktoś nie potrzebuje stabilizować kostki, to ryzyko kontuzji achillesa, łydki lub ścięgien stopy będzie większe, gdy but zacznie w biegu wypychać stopy na zewnątrz.

Ale but dla pronatora nie "wypycha" kostki na zewnątrz tylko nie daje jej opaść. To co innego. Sprawa nie jest taka oczywista. Polecam ciekawe badanie z 2009 roku gdzie przez 13 tygodni analizowano 80 kobiet. Te neutralne miały najmniej kontuzji biegając w bucie stabilizującym:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=20&id=2160

A co to znaczy "czuć się wygodnie"? W sklepie przez 15 minut? U mnie po pomyłkowym zakupie butów dla pronatora (NB 857) pojawiała się kontuzja kolana po kilku biegach. Zmiana butów - żadnego problemu, próba powrotu do poprzednich - znów kontuzja...

gocu pisze:A co to znaczy "czuć się wygodnie"?

Zakładasz buty i truchtasz po sklepie bądź bieżni mechanicznej. Najlepiej mieć jakieś punkty porównawcze. Np dwa różne buty na nogach. Mnie poczucie wygody nigdy nie zawiodło.

Wymyśliłam takie rozwiązanie - truchtam w sklepie, jest ok., kupuję buty (miesiąc na zwrot), idę do sklepu biegowego, żeby potwierdzić, że buty właściwe dla stopy - za 20zł badanie (także w ruchu), konsultuję się w sprawie butów - czy pronujące/zwykłe. Zwracam je lub zostawiam.

twoje rozwiązanie powoduje, ze marnujesz czas sprzedawcy w sklepie biegowym, choć nie masz zamiaru w nim nic kupić - żerujesz na jego pracy,
a po drugie - właśnie o tym piszemy, że to "czy magiczne urządzenie powie, że but pasuje do twojej stopy" nie ma żadnego znaczenia, to twoje odczucie komfortu ma być decydujące.

Qba Krause pisze:twoje rozwiązanie powoduje, ze marnujesz czas sprzedawcy w sklepie biegowym, choć nie masz zamiaru w nim nic kupić - żerujesz na jego pracy,
a po drugie - właśnie o tym piszemy, że to "czy magiczne urządzenie powie, że but pasuje do twojej stopy" nie ma żadnego znaczenia, to twoje odczucie komfortu ma być decydujące.

Badanie nie jest darmowe, jest za odpłatnością, więc IHMO o żadnym "żerowaniu" nie ma tu mowy.