Strona 1 z 4

Komentarz do artykułu Garmin Forerunner 630 [TEST]

: 06 sty 2016, 23:06
autor: bieganie.pl
Skomentuj artykuł Garmin Forerunner 630 [TEST]

Re: Komentarz do artykułu Garmin Forerunner 630 [TEST]

: 07 sty 2016, 16:30
autor: Ryszard N.
Kilkakrotnie z nim biegałem. Chciałem sprawdzić czy te komunikaty głosowe są coś warte. Muszę powiedzieć, że raczej nie wiele. Po pierwsze, komunikaty są ale dotyczą tylko tempa ostatniego kilometra. Sądziłem, że powie coś więcej. Przewijanie ekranów to funkcja nie dla mnie. Adam, rozumiem, że te zmianę ekranów pokazywałeś jako ciekawostkę. Raczej nie rób tego podczas treningu, biegnąc,... Łatwo sobie wybić zęby a to zbyt duża cena którą musiał by zapłacić tester,..
mam możliwość porównać kilka zegarków. W mojej rodzinie biega sporo osób. Według mnie, do biegania "miejskiego" w ofercie Garmina najlepszym zegarkiem na obecną chwilę jest model 920. Mam wrażenie, że znakomita większość funkcji w 630 to zwykłe ciekawostki, dla szeregowego amatora bez użyteczne. Co więcej, będąc na sali z ciekawości włączyłem funkcję "bieg na bieżni". kompletne pierdoły.
Pasek tętna to też nie zły kawałek plastiku na klatce piersiowej. Za cenę 1850 pln można chyba kupić Garmin 920,...

Re: Komentarz do artykułu Garmin Forerunner 630 [TEST]

: 07 sty 2016, 17:44
autor: Adam Klein
No pewnie tak, ale 630 jest też zegarkiem "na codzień". Dla części to jest jakaś przewaga.

Re: Komentarz do artykułu Garmin Forerunner 630 [TEST]

: 07 sty 2016, 17:58
autor: Ryszard N.
Adam, obawiam się, że dorabiasz trochę ideologię,...

Re: Komentarz do artykułu Garmin Forerunner 630 [TEST]

: 07 sty 2016, 20:50
autor: zoltar7
Poza tym jakby nie patrzeć 630 a 920 różni się filozofią obsługi, to znaczy jeden ma dotykowy panel a drugi nie. A jeszcze dla innych będzie ważny look :)
Co do M400 to faktycznie to fajny zegarek w rozsądnej cenie, brak mu jednak alarmu wibracyjnego a to fajna cecha.

Re: Komentarz do artykułu Garmin Forerunner 630 [TEST]

: 08 sty 2016, 06:47
autor: MikeSpy
A 920 nie jest zegarkiem na co dzień? niektórym się podoba jego design a do tego ma chyba funkcje monitora dziennej aktywności oraz możliwość wgrywania różnych twarzy zegarka :-)
Co do dotykowego ekranu wszystko fajnie byle by nie było buga jak w epixie który juz 2 miesiące nie dostal nowego software. Ektan dotykowy sie odblokowywuje samoczynnie i potrafi niezle rzeczy wywijac :-)

Re: Komentarz do artykułu Garmin Forerunner 630 [TEST]

: 08 sty 2016, 07:28
autor: niuniek24w
Bugu z ekranem o którym pisze @MikeSpy dotychczas nie doświadczyłem więc w 630 problem nie istnieje. Sam ekran działa całkiem sprawnie i szybko reaguje na dotyk. Mokry ekran nie "klika"sam jak dzieje się to w smart-zegarkach np. Samsung Gear 2. Czytelność wyświetlacza nawet w słoneczny dzień jest na bardzo wysokim poziomie. Znakomicie również działa opcja podświetlania gestem w trakcie biegu. Wystarczy podnieść rękę tak jakbyśmy patrzyli na zegarek i od razu się podświetla. Porównałem zapis trasy GPS z 310 xt i muszę powiedzieć że 630 rysuje dokładniej.

Re: Komentarz do artykułu Garmin Forerunner 630 [TEST]

: 08 sty 2016, 07:43
autor: MikeSpy
Uf to bardzo dobrze :) choc w epixie tez tego buga nie bylo albo go nie zauwazylem pre 3.10 wiec moze go dodali :) Juz po CES jest wiec teraz mam nadzieje zabiora sie za naprawe tego cacka jakim jest Epix.

Czy opcja podswietlenia ma jakies dodatkowe opcje typu działaj tylko w czasie treningow? Bo mnie strasznie denerwowalo jak wieczorem pisalem cos na komputerze albo szedlem spac a tu mi co chwile sie zaswiecal ekran :) Generalnie bardzo fajny ficzer z aktywnym podswietleniem, ale zeby to dzialalo tylko w czasie treningu.

Re: Komentarz do artykułu Garmin Forerunner 630 [TEST]

: 08 sty 2016, 08:00
autor: niuniek24w
Nie nie ma takiej opcji by włączyć podświetlanie tylko na czas treningu. :ech: Trzeba liczyć na to, że Garmin dorzuci to w którymś update.

Re: Komentarz do artykułu Garmin Forerunner 630 [TEST]

: 08 sty 2016, 18:58
autor: pejot
Jest jedna rzecz, która różni w sposób zasadniczy 630 i 920 - trasy.

Jestem wielkim fanem biegania po wyznaczonej wcześniej trasie. Używam tej funkcji np. podczas wakacji, gdy pobiegnę gdzieś daleko po mieście lub lesie i wiem jak wrócić po własnych śladach. To może dosłownie uratować życie, gdy zmrok zapada.
Drugi przykład to wytrasowanie długiego wybiegania, żeby po przybiegnięciu pod dom było dokładnie np. 35km.

Jeśli wyobrazimy sobie labirynt, to 630 pokaże nam strzałkę do startu, co jest w takiej sytuacji kompletnie bezużyteczne.
Wycieli tę funkcję, za to jestem na Garmina bardzo zły.

Obecnie mam wielki kłopot z decyzją na co wymienić wysłużoną 305-ę.
Funkcjonalnie odpowiada jej 920, ale czekam jeszcze ew. na jakiś update :)
Jeśli nie 920, to ew. 230, bo ma wszystko co trzeba do biegania (oprócz tras!).

Re: Komentarz do artykułu Garmin Forerunner 630 [TEST]

: 08 sty 2016, 20:48
autor: MikeSpy
No ale do tego znacznie znacznie lepszy jest epix, choc oczywiscie drozszy. Myslalem o 920xt bo wczesniej biegalem z fr305. Mialem pelno punktow poi typu mosty, wieś, skrzyzowanie. Do tego wiekszosc dluzszych biegow po wyznaczonych trasach (mam ich w basecampie ze 30). Z waypointami w 920xt byly jakies problemy, nie wiem czy mozna je wgrac do dzis. Biegalem z F2 troche (ze 3000 km) i bylo duzo lepiej. Epix jednak nie ma sobie rownych. Pelne mapy i budownaie tras z punktami w basecampie. Dodajmy ze 90% biegam w lasach.

Re: Komentarz do artykułu Garmin Forerunner 630 [TEST]

: 08 sty 2016, 22:36
autor: Adam Klein
Ja liczę na to, że ktoś kto ma 630 solidnie sie przyłoży do testowania Stress test, najlepiej rano i wieczorem, np 8 rano i 20:00.
Chodzi o osobę sporo trenującą.

Re: Komentarz do artykułu Garmin Forerunner 630 [TEST]

: 08 sty 2016, 22:41
autor: zarazqa
Adam Klein pisze:No pewnie tak, ale 630 jest też zegarkiem "na codzień". Dla części to jest jakaś przewaga.
Z dziesięć lat nie nosiłem zegarka na ręce. Pod koniec listopada kupiłem 920 w dodatku biało - czerwoną i noszę ją jak normalny zegarek.

Re: Komentarz do artykułu Garmin Forerunner 630 [TEST]

: 08 sty 2016, 22:52
autor: ragozd
Ja jestem bardzo zadowolony z 630. A testowanie zegarka którego głową zaletą jest pomiar LT przez osobę, która w to nie wierzy ... No cóż, bywa ;)
A tylko pomiar LT (a potem bieganie wg tych stref) jest wg mnie powodem by wybrać 630 a nie 230. Ja nie wyobrażam już sobie innego biegania - tabele Danielsa mi nie pasowały, dodatkowo zmieniały się z każdym startem ;)
Test mleczanowy - jest to stricte trening tempowy wg tętna - 70-80%, >89% >85%, >90%, >95% - ciężki, całe szczęście wystarczyły mu 2 anie 3 minuty w ostatnim progu. Potem podczas robienia bazy nie byłem w tych trefach, więc kolejnego pomiaru brak.

Smaczkiem jest też sposób działania parametru Przygotowanie wydolnościowe. W 620 zawsze miałem komunikat - Dobre. Tu jest mierzone odchylenie od pułapu tlenowego, i u mnie sprawdza się wyśmienicie również w kolejnych biegach (ale muszę wejść w co najmniej w II zakres, co jak się okazało jest kłopotliwe towarzysko). Ten parametr zmienia się podczas biegu - i o ole podczas silnego treningu przeważnie maleje, to przy biegu regeneracyjnym potrafi wzrosnąć :)
Tym samym Stress code jest wg mnie mocno niepraktyczny - bo wymaga nałożenia paska - kto systematycznie będzie to robił - zwłaszcza przy tak dobrze działającym poziomie wydolności?

A teraz kilka łyżek dziegciu w beczce miodu:
- Kiedy oddawałem używaną 620, i podczas prezentacji uświadomiłem sobie, jak wygodne było tam odpalenie treningu. Jeden przycisk - a w 630 już cztery.
- Druga frustrująca sprawa to podświetlenie, 630 ma rewelacyjną opcję włączania go ruchem - podnosisz rękę by zerknąć na zegarek, a on się podświetla. Tylko że ta świetna opcja podczas nocnego treningu jest przeszkadzająca przy zwykłym użytkowaniu. A by to przełączyć potrzeba ... 21 kliknięć czy też muśnięć. To już przesada! Tym samym narzuca się albo przypisanie ustawień podświetlenia do konkretnej aktywności, albo (czy też i) zrobienie szybkiego menu definiowanego przez użytkownika. Podczas trybu zegarka nieaktywny jest przycisk Lap - aż się prosi, by jego naciśnięcie uruchamiało kilka opcji wybranych i zdefiniowanych przez użytkownika.
- Przy ostatniej zabawie tempem stwierdziłem, że komunikat dźwiękowy alarmu tętna jest inny dla dolnej i górnej granicy. Jednym, ostatnim tonem. Minimalnie różny. Tu też można byłoby bardziej zróżnicować zarówno ton jak i jego tempo - sygnał dolny wolniejszy, górny - szybszy. Albo pozwolić użytkownikowi na definicję tych melodyjek

Podsumowując - jeśli ktoś nie zamierza biegać wg LT, 630 jest mu niepotrzebna, zwłaszcza przy poziomie cenowym a możliwościach 230.
A co do gruntownego testu - to nie pomiar stress code bym testował, a pomiar LT p wg zegarka a krwi. Jakby co, mogę się zgłosić na ochotnika - zegarek mam, a krew dam sobie zbadać ;)

Re: Komentarz do artykułu Garmin Forerunner 630 [TEST]

: 08 sty 2016, 23:15
autor: Adam Klein
ragozd pisze:A co do gruntownego testu - to nie pomiar stress code bym testował, a pomiar LT p wg zegarka a krwi. Jakby co, mogę się zgłosić na ochotnika - zegarek mam, a krew dam sobie zbadać ;)
Ale co chcesz porównywać z wynikiem jaki poda Ci 630 ? Tzn jaki próg? Gdybyś mógł to prosiłbym o podanie numeru. Jeśli wg definicji jakiej tu nie ma to prosiłbym o jej podanie.

1. - Prędkość, przy której w określonym odcinku czasowym stężenie mleczanu we krwi wzrosło o 1 mmol ponad wartość spoczynkową
2. - Prędkość, przy której stężenie mleczanu we krwi osiąga wartość 4 mmol
3. - Prędkość, przy której stężenie mleczanu we krwi osiąga wartość 2,2 mmol
4. - Prędkość określona z analizy wykresu wzrostu stężenia mleczanu w wysiłku o wzrastającej intensywności – w punkcie, w którym przecinają się dwie krzywe styczne do wykresu
5. - Prędkość, przy której stężenie mleczanu we krwi osiąga wartość 2,5 mmol
6. - Ostatnia prędkość przed pierwszym, utrzymanym wzrostem stężenia mleczanu ponad wartość spoczynkową
7. - Ostatnia prędkość przed pierwszym, nagłym i utrzymanym wzrostem stężenia mleczanu ponad wartość spoczynkową
8. - Prędkość, określona z analizy krzywej wzrostu mleczanu metodą Dmax (próg wyznaczany jest na podstawie dynamiki stężenia mleczanu w wysiłku o stopniowo wzrastającej intensywności, innymi słowy szuka się momentu, w którym ten przyrost osiąga największą dynamikę)
9. - Najwyższa prędkość, przy której stężenie mleczanu nie wzrasta o więcej niż o 1 mmol pomiędzy 10 a 30 minutą testu o stałej intensywności