Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł TEST słuchawek bezprzewodowych

Szkoda, że wszystkie słuchawki to modele do kanałowe. Staram się takich unikać. Po prostu, używanie takich modeli nie jest zbyt zdrowe,...

Plantronicsy sa juz ze mna ponad 1500km i nadal prawdzaja sie swietnie. Długo szukałem słuchawek ktore by mi podpasowały. Dzieki temu ze nie sa typowo dokanalowe, moge bezpiecznie ich uzywac kiedy musze slyszec co sie dzieje na zewnatrz. Do tego bardzo dlugi czas trzymani na baterii i wygoda powoduje ze nawet na biegach powyzej 50km nie mam z nimi problemów. Troche słaba jest redukcja szumów i jesli nie mam na nich buffki albo czapki to mały podmuch wiatru powoduje ze przy rozmowie telefonicznej druga strona mnie nie rozumie.

MikeSpy pisze:Troche słaba jest redukcja szumów i jesli nie mam na nich buffki albo czapki to mały podmuch wiatru powoduje ze przy rozmowie telefonicznej druga strona mnie nie rozumie.

ale pytanie w związku z tym, czy buff/czapka/opaska da się normalnie na nie założyć i nie ma bolesnego efektu wciskania słuchawek w uszy?

Dla mnie nie ma (czapka i buff, opaski nie uzywam).

Adam - 2 pytania do Ciebie:

1. Czy muzyka podczas testu była odtwarzana z zegarka TomToma, czy może leciała z telefonu (tudzież innego urządzenia)? Widzę sporo narzekań na forum TomToma odnośnie problemów z jakością połączenia bluetooth i przed zakupem słuchawek lepiej się upewnić czy takowe słuchawki zadziałają.

2. Sprawdzałeś może realny czas działania słuchawek w trybie odtwarzania muzyki?

1 Test słuchawek robiłem głownie korzystając z telefonu. Jesli chodzi o TomToma to ja ma początku miałem mega problemy. Z parowaniem i ze zrywaniem dźwięku. Ale nauczyłem sie parować każde słuchawki ( pokazałem jak) a dźwięk okazało sie, że poprawia sie po przeniesieniu zegarka na prawy nadgarstek (naprawdę). Być może ten Bluetooth w zegarku ma jakaś słabą moc?

2. Fakt. Nie sprawdziłem. Moglbym zrobić upgrade ale nie mam czasu. To czasochłonna procedura a i tak finalnie nie wiesz czy wszystkim słuchawkom zapewniałeś takie same warunki.

Adam Klein pisze:1 Test słuchawek robiłem głownie korzystając z telefonu. Jesli chodzi o TomToma to ja ma początku miałem mega problemy. Z parowaniem i ze zrywaniem dźwięku. Ale nauczyłem sie parować każde słuchawki ( pokazałem jak) a dźwięk okazało sie, że poprawia sie po przeniesieniu zegarka na prawy nadgarstek (naprawdę). Być może ten Bluetooth w zegarku ma jakaś słabą moc?

2. Fakt. Nie sprawdziłem. Moglbym zrobić upgrade ale nie mam czasu. To czasochłonna procedura a i tak finalnie nie wiesz czy wszystkim słuchawkom zapewniałeś takie same warunki.

Adam ciekawa teza ze zmiana nadgarstka ? Podzialalo bo ja juz szalu dostaje i pojechalem producenta sluchawek moze za szybko

Pozdrawiam

Podziałało na pewno z jednymi słuchawkami (albo Planyronics albo Jabra) ale przyznałem, że uznałem, że skoro zadziałało z jednymi to z innymi już nie sprawdzałem. To nie jest mój pomysł, to jest na ich stronie w sugestiach rozwiązania problemu.

Ale jesli Tobie sie nie uda, to raczej nie jest to wina słuchawek, ktore jak rozumiem z telefonem działają dobrze?
Nawet jesli zmiana nadgarstka coś potrafi poprawić to i tak, coś jest nie tak. To nie powinno tak byc, że ludzie ktorzy kupili zegarek teraz sie całymi tygodniami uganiają za jakimiś sposobami użytkowania go tak, jak teoretycznie powinni moc go użytkować.

z telefonem dzialaja dobrze ale biegam tylko z zegarkiem. Zgodze sie ze powinni przeprowadzic wiecej testow zanim zegarek trafil na rynek. Jus raz musialm robic factory reset bo nie mogl sie polaczyc z sluchawkami.

Przydałaby się jeszcze informacja, czy w danych słuchawkach słychać odgłosy z otoczenia. Osobiście nie wyobrażam sobie biegania w kompletnym "odcięciu". Biegam w mieście i lepiej się czuję wiedząc że usłyszę zblizajacy się samochód

Myślałem o tym. Ale w końcu stwierdziłem, że widać po konstrukcji ze może być słychać lub nie, w zależności od naszych intemcji. :)W tych Scullcandy jesteśmy najbardziej odcięci.

"Wiadomo, że im głębiej włożymy słuchawkę do ucha, im bardziej izolowany będzie dźwięk, tym lepsze będziemy mieli basy. Dlatego dźwięk miał w naszej analizie nie miał najwyższej wagi."

Wiadomo, że im mocniej zawiążemy buta tym mniej biedzie latała pięta, więc to czy but spada z nogi czy nie, nie bedzie miało najwyższej wagi w naszym teście.

Nie mogę tego czytać. Dźwięk naprawde jest ważny. Najważniejszy. To tak jakby oceniać buty biegowe oceniając czy są ładne, a nie wygodne. Mamy walić śmiało, więc walę: przez takie powierzchowne testy ludzie potem piszą, że wolą biegać bez muzyki i słuchać głosu swojego ciała i natury.

Pozdrawiam
Tk

Totalnie sie nie zgadzam. Słuchawki do biegania to słuchawki do biegania. To nie są słuchawki do kontemplowania muzyki. I wg mnie najważniejszy jest tutaj komfort użytkowania, czy nie bedzie mi sie co chwila wszystko luzowało żebym ciagle musiał poprawiać.
Pozatym dla wielu osób w bieganiu dźwięk naprawdę nie jest taki ważny, czego wyraz dał choćby kolega który powiedział, że nie wyobraża sobie całkowitego odcięcia od świata zewnetrznego. Wiadomo, że wtedy dźwięk nie może być bardzo dobry.
I co z tego, że ludzie piszą, że wola biegać bez muzyki i słuchać głosu własnego ciała? To Cię boli? Takie jest życie. W bieganiu najważniejsze jest bezpzieczenstwo. Jeśli ktoś czuje, że muzyka miałaby obniżać to bezpieczeństwo to powinien biegać bez muzyki.